Skocz do zawartości

jbs

Uczestnik
  • Zawartość

    4
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez jbs

  1. Niestety EQ zapięty na program pokroju Foobar nie wchodzi w rachubę - PC wykorzystuję także do pracy na dzwięku, porównując częstokroć efekty własnego działania z efektami pracy uznanych producentów. W przykładowym foobarze odpalam kilka różnych czyichś utworów zaś w DAW'ie próbuję uzuskać podobny efekt - tym samym musze doprowadzić do sytuacji gdzie to samo EQ będzie obejmować jakikolwiek dzwięk wypuszczany z PC (dobrze by było, by CD player także był takim EQ objęty).

    I tu powraca sedno - skoro lepiej stronić od funkcji loudness, zewnętrznych korektorów jak i skrajnych ustawień basów oraz trebli we wzmacniaczu to muszę sowicie pokombinować z rozstawianiem kolumn. Dzięki bazie informacji od patiaro mam dobry punkt wyjścia.

    Na PC staram się odsłuchiwać we flac'u, jeśli mp3 to z jakością nie niższą niż 256, pracuję na wavach.

    P.S. linki znikneły, mam je w zakładce ulubione, jednak może warto je odnowić, zapewne komuś trafiającemu na ten temat taki pakiecik w późniejszym terminie mógłby się przydać.
  2. Bardzo dziekuję za odpowiedzi i jednocześnie pardon - faktycznie umknęła mi informacja o istocie problemu icon_smile.gif. Od momentu przeprowadzki dzwięk stał się "płaski" - brakuje lubianego przeze mnie pełnego spodu i czytelnej góry, które obecne były w poprzednim pomieszczeniu. Na pogłos nie narzekam, gdyż parę mebli jak i firanki już tu rezydują. Pomieszczenie jednak jest o tyle nietypowe, że to poddasze z dwoma długimi spadami, ja zaś pod jednym z nich rezyduję (inne miejsce nie wchodzi w rachubę)

    "nie kijem go tylko pałą" - niestety tak pewnie by to wyglądało, gdybym poszedł drogą loudness lub korektor

    Kolumny to Unitra ZG 30C 114 (głośniki wymieniane rok temu na nowe Tonsilowskie).

    Najwyraźniej faktycznie pozostaje obrać póki co drogę prób i błędów z rozstawieniem kolumn - przewałkuję forum pod kątem tego tematu.
  3. Witam,

    Niedawno przeniosłem sprzęt audio do nowego miernego akustycznie pomieszczenia - efektem był kompletny brak zadowolenia z brzmienia, które uważałem za znane. Dotychczas nie używałem żadnego rodzaju dopalaczy - wyłacznie dzwięk z ampla Onkyo A-9155 z nieco podkręconymi basami i treblami. Niestety sytuacja zmusza do kombinacji w związku z czym rozważam poniższe opcje. Wiem, iż nalepszym doradcą będzie własne ucho, jednak chciałbym poznać waszą opinię od strony technicznej - co będzie mniejszym złem:

    - podkręcenie w amplu basów i trebli na 9/10 (czy tak może wzmacniacz długoterminowo grać?)
    - przywitanie się z funkcją Loudness (od której mocno stronię)
    - zakup korektora (czy na jakieś modele zwrócić szczególną uwagę?)

    Z góry dziekuję za pomoc
    Tomek
×
×
  • Utwórz nowe...