Skocz do zawartości

Jendzora

Uczestnik
  • Zawartość

    2
  • Dołączył

  • Ostatnio

  1. Kabel mikrofonowy to nic specjalnie złego, pod warunkiem, że przynajmniej firmowy jakiś; większość firm szanujących się zaznacza kierunek, więc tu nie ma problemu. Np używany przeze mnie Cardas jest kablem symetrycznym (czyli para mikrofonowa w ekranie) i używam go niesymetrycznie, w jednej wtyczce zlutowane są razem ekran i jeden z przewodów - tworzą masę, drugi z przewodów jest gorący. Po drugiej stronie do masy wtyczki mamy przylutowany już tylko jeden przewód - ten właśnie co to z drugiej strony jest złączony z ekranem, zaś oczywiście drugi - gorący - jest przylutowany do bolca w cinchu (cokolwiek miałoby to oznaczać ;o)).
  2. Witam, to zresztą pierwszy mój post na tym forum, więc tym bardziej witam wszystkich! ;o) Wymiana kabli w większości przypadków daje pozytywny efekt, jednak jego słyszalność zależy od jakości użytych komponentów - głośników, jakości elementów zwrotnicy, jakości peryferiów i samego wzmacniacza (tak jest - ostatnio słyszałem muzykę przez wzmacniacz prawie zupełnie nieczuły na zmianę kabli glośnikowych), samego kabla no i wyszkolenia ucha słuchacza ;o). Szkół na to jakie kable zastosować - bez liku a najlepiej odpowiedzieć sobie na to pytanie samemu - wymieniając po kolei kabelki w OBU kolumnach i słuchając muzyki z pary kolumn przed i po. Proponuję przećwiczyć na początek kilka z domowych sposobów, czyli np. drut emaliowany, kabel sieciowy CAT-5 (sic!) spleciony - informacji w necie jest sporo, jeżeli się usłyszy różnicę na tyle istotną, że warto poeksperymentować dalej z drogimi kablami to ja bym się o to pokusił. Powodzenia i daj Waść cynk co wyszło ;o)
×
×
  • Utwórz nowe...