Witam, Dalej słyszę ten sam niestety "audiofilski bełkot". Sprawdzałeś kiedyś ceny tych super drogich komponentów? Tranzystory kosztują 10 czy 50 PLN? Kondensatory 3-4 czy 40-50 PLN? Smiać mi się chce jak czytam że CD oparty o legendarny OPA w celnie 1,8 PLN. Może kiedyś to była nowość ... Rozumiem, że nie doceniasz możliwości podpięcia pod wejście cyfrowe konsoli lub jakiegoś odtwrzacza? Jedni wolą mieć super wzmak, napęd, CD, przetworniki CA, wszystko połączone drogimi kabelkami a ktoś inny puści dźwięk cyfrowo żeby mieć go na poziomie swojego amplitunera i wygodę. Wpojono Ci, że dobry sprzęt stereo to gainclone z regulacją głośności na mostku rezystorowym i wszelkie inne udogodnienia Ci źle pachną. Uważasz, że skoro można wydać np. 17k PLN na prosty wzmacniacz, minimalistyczny ordynus trafo, zasilacz, dwa tory audio, zaciski, bez balansu, bez remote constrol, bez regulacji tonu to faktycznie taki amplituner to prawdziwa profanacja, a jego dobre oceny od ludzi to jakaś fikacja. Sory, ale narasta we mnie od pewnego czasu pewnego rodzaju oburzenie lub obrzydzenie i akurat Twój post przepełnił czarę goryczy pozdrawiam Filozof71