Witam! Mam mniej więcej ten sam problem co założyciel wątku. Mniej więcej to znaczy: też występuję u mnie trzeszczenie zwykle przy początku. Wkładam płytę, pierwsze co sie pojawia nienaturalnego to dosc głośny dzwięk rozruchu płyty, właczam play i płyta zaczyna kręcic się dosc głośno (jest to dosc mocno słyszalne, przypomina buczenie), zwykle w 1 albo 2 kawałku, za kazdym razem mniej wiecej w tym samym momencie, zaczyna trzeszczec, dzwięk jest zniekształcony. W dalszych kawałkach odgłos obracania sie płyty staje sie normalny,cichy, muzyka również wraca do normy. W przeciągu ostatniego tygodnia miałem 2 razy taki przypadek, jedna płyta na czytniku w komputerze tez miała zakłócenia (udało mi sie ją wymienic, choc juz na czytniku w sklepie grała bez zarzutu), natomiast płyta którą kupiłem wczoraj działa poprawnie na czytniku w komputerze i na dvd, nie wystepują zadne objawy o których napisałem wyżej. Raz nawet mi się ja udało odtworzyc dobrze na wieży, tylko co z tego skoro dziś znowu od 3:14 w 2 kawałku zaczynały sie trzaski? Mój sprzęt to 4-letnia Sony MHC - RG330, laser przeczysciłem płytą czyszczącą ale nie pomogło. Najważniejsze pytanie czy to raczej wina wieży czy płyty...