-
Zawartość
122 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dzięki RoRo za kolejną ważną infromacje Już trochę tego mam więc teraz nic tylko czytać
-
Zdecydowanie popieram f1angel , przez to tak naprawdę zbieram olbrzymie informacje, mogę zacząć czytać o danych markach, przyglądać się na aukcjach co i za ile "chodzi", dokształcać się w tym temacie, jednym słowem przygotowywać się do docelowego zakupu. A moim zdaniem to na pewno nie zaszkodzi, a wręcz przeciwnie, może jedynie pomóc Jest na to trochę czasu, a lepiej aby było to wszystko na spokojnie przemyślane.
-
Super, dzięki za informację, będę miała lekturę na wieczór, poczytam sobie o nich. Szczerze to nawet nie słyszałam o takiej firmie co świadczy o mojej totalnej amatorszczyźnie Z Twojego opisu jak grają to już zacieram ręce
-
Co do przyszłego sprzętu to myślę bardziej w kierunku używanego, ale nowego nie wykluczam. A jaki to model kolumn Thiel? Z chęcią bym poczytała o nich Końcówek na kablach nie mam więc bez problemu. Zrobię opcję góra-dół, dół-góra, oraz jedno od góry i drugie od dółu. Zobaczę czy usłyszę wogóle jakieś różnice
-
Spamer miał w stopce reklame trenera, ale nie w dziedzinie audio
-
Ok, muszę to wyjaśnić bo się trochę namieszało Jeśli chodzi o wzmacniacz do obecnych kolumn to jak najbardziej chodzi o doświadczenie i eksperymentowanie. Po prostu mnie to wszystko bardzo ciekawi. Przyznam , że wciągneło mnie to niesamowicie. Z drugiej strony jakbym miała sobie polepszyć jeszcze dźwięk w obecnym zestawie to czemu nie . No i tak sobię zaczęłam myśleć , że może coś dokupię do tych kolumn do 1000 - 1200 zł bo myślę , że więcej nie warto Powtarzam - do tych kolumn ! Druga sprawa. Jak już wcześniej wspominałam w następnym roku planuje złożyć nowy zestaw. Na całość planuje przeznaczyć około 14 tys zł. gdzie myślę , że 7 tyś pójdzie na kolumny, 4 tyś na wzmacniacz i 3 tyś na źródło. Do tego poźniej jeszcze kabelki. Ten zestaw będę chciała mieć przemyślony od podstaw który będzie bardziej wyrafinowany, kulturalniejszy, cieplejszy z bardzo ładną barwą i plastycznością. Więc trochę przeciwieństwo do tego co mam teraz, no chyba że uda się złożyć zestaw który zagra bardziej uniwersalnie to już wtedy zupełnie inna bajka Napewno nie będę chciała przeznaczyć tyle pieniędzy {zależy dla kogo, dla mnie to dużo} na coś co gra tylko mocno górą i dołem A z Klipschami jeszcze zadecyduje, może je zostawię jako drugi system, albo sprzedam, to się okaże. Jak to? Mam pojedyńcze kable Ps. Mam nadzieję , że nasz wspaniały opiekun "RoRo" nie obrazi się , że trochę temat zszedł na inny tor rozmowy Ok, dzisiaj powalcze z kabelkami.
-
Dzięki za informacje odnośnie tych Soniaków Póki co to tak sobie głośno myślę odnośnie tych wzmacniaczy i na razie nic nie kupuję . Ale jak usłyszałam ten starszy model ta f700 es to naprawdę byłam oczarowana Ciekawe jak się ma taki 670 (570) do tego 700 es. Te pierwsze na pewno są młodsze, ale ciekawe jak z dźwiękiem, czy podobne.
-
Zworki mam założone. A to można tak przewlekać kable??? Co do różnicy pomiędzy dolnymi zaciskami a górnymi to nie jest mała różnica, jest naprawdę duża . Na dole mam obfity bas. a jak podepnę pod górę to bas jest znacznie mniejszy. Ale najlepsze jest to , że w wysokich tonach aż takiej różnicy nie ma. W dolnych jest troszkę mniej, ale to nie tak różnica jak w basie. Więc coś gdzieś musi być na rzeczy ... Znajomy mówił mi , że tak do 800 zł ponoć dobry jest model 670 es f1angel zgadzam się z Tobą oczywiście , że do każdych kolumn trzeba dobierać odpowiednie wzmacniacze . No i właśnie myślę , że za rok jak będę chciała wymienić kolumny to i pod nie wzmacniacz też oczywiście dlatego też sumiennie odkładam pieniądze na to Ale póki co korci bardzo coś do tysiączka dokupić do tych Klipsch, szczególnie jak mam w głowie cały czas ten dźwięk z ES hehe Przez ten rok już nic lepszego nie chcę słyszeć bo to właśnie tak się kończy
-
Super, dzięki za pomysł. Jutro na pewno się pobawię i zobaczę czy jest różnica Narazie słucham muzyki i napełniam bateryjki po tygodniu przerwy
-
Zdecydowanie pod dół. Dźwięk jest bardziej dociążony;) Ciekawy pomysł z tym na skos;) Dobrze , że ten Es nie był na sprzedaż bo już by chyba był u mnie Ale różnica duża w stounku do pioneera. Za około rok napewno wymienię kolumny na lepsze, a teraz szczere już zastanawiam się nad jakimś ES Tak to jest coś lepszego usłyszeć Wiem , że stare są to wzmacniacze, ale mój pioneer też dziadzia a póki co gra super i nic się z nim nie dzieje. Zresztą co teraz za tysiaka nowego można kupić ze wzmacniaczy Tylko tak głośno myślę ...
-
Tak przy okazji dodam , że wczoraj podłączyłam kolumny z ciekawości pod dolne zaciski, zawsze miałam pod górne. Ale basior się pojawił. Nie spodziewałam się , że taki to będzie miało wpływ. Wysokie troszkę się zmniejszyły, ale bas dostał naprawdę dużej mocy. Jeżeli jest taka różnica to ciekawe jakby było w bi-wire Druga sprawa, miałam okazję podłączyć swoje kolumny pod wzmacniacz Sony Ta f700 es. Ależ to zagrało
-
Nowy głośnik jest identyczny jak poprzedni. Wszystko gra równo Wczoraj jak podłączyłam to wydawało mi się jakby ten nowy grał troszkę ostrzej. Wzmacniacz zostawiłam aby grał cichutko sobie z kolumnami przez całą noc. Dzisiaj słucham od około 2 godzin i już tej ostości nie ma. Gra jakby nic nie było wymieniane, także sukces Gwarancji nie było więc kupiłam głośnik ale nie oddałam do e.i.c. Mój znajomy załatwił nówkę i sam podłączył i przy okazji sprawdził zwrotnicę. Wyszło taniej
-
Super, dzięki za szybką odpowiedź, masz rację, troszeczkę gra inaczej, ale myślę , że to kwestia czasu Najważniejsze , że problem rozwiązany. Tydzień bez muzyki to była męczarnia. Pozdrawiam i dziękuje za pomoc Panowie
-
Ok, głośnik wymieniony i znowu mogę się cieszyć muzyką Mam tylko pytanie jako , że jest to nowy głośnik to czy muszę jakoś specjalnie na niego uważać na początku, czyli wygrzać na spokojnie słuchając ciszej? Czy jednak to bardziej ma się do głośników średnio - niskotonowych? Chodzi o to czy mogę posłuchać trochę głośniej, czy na początku raczej nie. Głośniej u mnie to gałka max na godzinie 10.00. Ps. Okazało się , że tamten wadliwy głośnik miał wadę fabryczną więc detektyw MobyDick rozszyfrował sprawę
-
Pierdzenie zdecydowanie ustało, ale zauważyłam niestety małą rzecz . Głośnik gra troszkę ciszej niż ten dobry głośnik. Więc przełożyłam na swoje prawidłowe miejsca te głośniki aby wsłuchać się czy tam też to występuje. No i też, plus oczywiście znowu te charczenie. Jedno jest raczej pewne, zwrotnica musi być w porządku, gdyż dobry głośnik grał tam idealnie. Koniec końców w tygodniu jedzie do Warszawy. do naprawy, 99% wymiany głośnika, ale niech to już sami dokładnie sprawdzą. No cóż, te parę setek mniej do przyszłych kolumn które tak sumiennie odkładam Chcę się tylko dowiedzieć od czego to się stało. Wiele ludzi pisze , że w takich sytuacjach to raczej nie jest elektryczne uszkodzenie, a bardziej mechaniczne, zobaczymy... Coś w tym może być, gdyż faktycznie jedna tuba o wiele mocniej była spasowana z obudową niż druga. Jedna wyszła bez problemu (ta charcząca), a druga o wiele ciężej. Może dlatego nie pierdzi w drugiej kolumnie. Chociaż montując tą "luźną" tubę z głośnikem do drugiej kolumny osadzona była równie dosyć luźno i nie pierdziała.