Skocz do zawartości

Paweł Jarzęcki

Uczestnik
  • Zawartość

    26
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Paweł Jarzęcki

  1. Bas jest potężny, głęboki, ale precyzyjny. W muzyce akustycznej super te głosniki się sprawdzają, przynajmniej dla mnie. W rockowej gorzej, ale tego mało słucham To mój pierwszy po latach sprzęt, więc na razie pewnie efekt wow jeszcze działa. Zreszta to czy sie podoba zawsze jest subiektywne, innym moze to samo nie pasować
  2. Sprzęt juz jakis czas testuję i naprawdę jestem zadowolony. mam tylko wrażenie, że muszę więcej głośnosc podkręcać, niz w sklepie. Może to kwestia pomieszczenia, kabli (mam tylko Chord Clearway, nie jakieś cudo za kilka tysięcy), źródła (stary CD Technicsa) Mam też pytanie - czym się różni tryb Direct od Pure Audio - jakos nie słyszę różnicy. I drugie - czy kabli głosnikowych (wspomniane wcześniej clearway, mam zapas) mozna uzyć do zrobienia interkonektów? Pozdrawiam wszystkich
  3. Wisniowej to chyba nie ma, jest dąb i to dość jasny. Jakby była wiśnia , to od razu bym brał, a tak to czerń niestety. Czy występujesz też jako DeviLEq?
  4. Tu nie było DF-5 akurat, poszedłem więc grubiej. Tylko wielkie strasznie, ale może się jakoś pomieścimy
  5. Dokładnie, zamówione w Q21 z dobrym rabatem. Dzięki za pomoc. Jak widzę, każdy ma inny gust, ale z DF6 to podpowiedź super. Słuchałem ich ze 30 minut i każda wrzucona płyta, głównie klasyka w dużej obsadzie, potwierdzała pierwsze wrażenie. A o co chodzi z tą regulacją środka - dopiero w domu o tym przeczytałem
  6. O tym dopiero w domu przeczytałem, na miejscu nic takiego nie robiliśmy. Sam jestem ciekaw
  7. Na pewno opiszę. Po Tannoyach i AA Phoebe III te od razu do mnie przemówiły "Bierz mnie"...Na koniec podłączyli mi jeszcze Nada 326 BEE do tych kolumn, posłuchałem, naprawdę super zagrało ale po powrocie do ONKYO nie odczułem powalającej różnicy na minus. Na pewno była, ale tu przeważyła funkcjonalność Onkyo
  8. po odsłuchu wybrałem Onkyo TX-8250 + Dynavoice Definition DF-6. W przyszłym tygodniu w domu będzie
  9. Ale dyskusja rozgorzała.....Co do różnic, to dziś u koleżanki posłuchałerm sobie Creeka z kolumnami polskiej produkcji Audiowave, czy coś takiego, CD Cambridge Audio i muszę powiedzieć, że jakiejś wielkiej różnicy po wczorajszym odsłuchu Yamahy R-N803 z B&W nie odczułem. Piszę wielkiej, bo na pewno była (cieplej przede wszystkim). może nie jestem osłuchany ze sprzętem, ale z muzyką tak (patrzcie na avatar), czyli słoń mi na ucho nie nadepnął, chociaż po 25 latach pracy w orkiestrze, siedząc blisko trąbek, to już na pewno nie ten sam słuch, co kiedyś
  10. Tego mieszania się właśnie boję, wolę przy tej półce na którą mnie stać zostać. Moze kiedyś....
  11. A A może lepiej DF-5? Chyba zbyt przesadzony i wolny bas mi nie pasuje , właśnie to było w podłogowych B&W
  12. No własnie, za mojej młodości to było prościej, bo nic nie było. Cokolwiek człowiek kupił to był szczęśliwy. A teraz to potem dylemat, że mozna było lepiej, taniej, więcej....
  13. A słuchałeś Onkyo Tx-8250 lub 8270? Podobno grają inaczej, zacytuję Q21 "Onkyo jest spokojniejsze, trochę dokładniejsze, bardziej analityczne" Jak parę miesięcy temu słuchałem 8150, ale wtedy inny budżet zakładałem i słabe kolumny były uzyte do odsłuchu. Nowe modele podobno lepsze. Na innym forum dostałem taka poradę "Powinni byli choć na próbę połączyć np. tę Yamahę czy lepiej NAD'a do podłogowych głośników z tekstylną kopułką np. Tesi 560 a może byłby to kres Twoich poszukiwań." Te Tesi sporo tańsze niz BW
  14. Jakoś nic nie proponowali. W piątek jadę do Q21. Tam większy wybór, chociaż znowu tam nie ma B&W, więc na gorąco nie porównam. Ciekaw jestem porównania Yamahy z Onkyo. Ale tak naprawdę to RN 803 naprawdę fajnie gra.
  15. Jestem po pierwszym odsłuchu w salonie Top HiFi & Video Design w Warszawie na ul Naruszewicza. Do odsłuchu używałem muzyki klasycznej (Mendelssohn – Symfonia Włoska, Prokofiew – Romeo i Julia, Czajkowski – Uwertura 1812, R. Strauss – Don Juan i Impresje Włoskie, Bach – Pasja wg. św Mateusza, arie i piosenki włoskie Pavarotti, arie operowe Aleksandra Kurzak. Z muzyki pop, jazzowej i rockowej - Esperanza Spalding, Queen, Georges Brassens, Tom Scott, Adele, Deep Purple. Jako pierwszy zestaw - Yamaha RN 602 + B&W 683 S2 (+ CD Yamahy, nie pamiętam jaki) https://www.tophifi.pl/stereo/zestawy-stereo/yamaha-r-n602-bowers-wilkins-683-s2.html Rozrywka - selektywnie , góra i bas OK, trochę mniej środka, wokale naturalne, generalnie akceptowalne. Dużo traci się przy cichym słuchaniu – jak mi panowie powiedzieli – za mała moc wzmacniacza W klasyce – w muzyce bardziej kameralnej jak Bach, czy arie - całkiem miło, w wielkiej symfonice w szybkich przebiegach forte robi się kaszana, nie wiadomo co kto gra. Smyczki brzmiały nawet naturalnie, gorzej z dętymi – brzmiały sztucznie Drugi zestaw – zmieniliśmy amplituner Yamahy na wzmacniacz Nad C 368, reszta została ta sama. Ten zestaw bardziej mi się podobał, w rozrywce cieplej, chociaż różnice niewielkie (przynajmniej dla mnie). W klasyce dużo lepiej jeśli chodzi o brzmienie, bardziej naturalne, ale też szybkie głośne przebiegi się zlewały Na koniec Nada zmienilismy na Yamahę Rn 803 – tu już naprawdę zagrało. Wszystko lepiej. Nawet selektywność w forte się pojawiła ( na tym zestawie już tylko klasyki słuchałem, jak widzę i jak koledzy ostrzegaliście - to jest najbardziej wymagające). Brzmienie instrumentów – no sam nie wiem, czy tu, czy na Nadzie było lepsze. Tu miałem zastrzeżenia co do minimalnie zbyt podbitej góry i czasem zbyt wolnych dołów, chociaż w sumie na sali z koncertowej z pogłosem też te doły potrafią brzmieć z opóźnieniem. No i wtedy panowie zmienili głośniki na monitorki B&W 707 S2. Od razu większa precyzja, co prawda kosztem mniejszego dołu. Nie spodziewałem się, że takie maleństwo tak potrafi przywalić. W sumie jednak wolę to szersze pasmo z głośników podłogowych (chyba, bo tak naprawdę trudno powiedzieć) Może na koniec powiem tak - W Yamahach brakowało trochę jakiegoś takiego ciepła, w Nadzie mocnego uderzenia i selektywności w forte. Gdyby Nada z Yamahą połączyć to by było super. Oczywiście z kolumnami też pewnie można szukać innych zestawień. Coż, trzeba słuchać dalej. Wszystkiego słuchałem w trybie Pure Direct, bez korekcji Pozdrawiam
  16. Dzięki za pomoc. Na pewno na tym nie zakończę. Trzeba będzie chyba gdzieś pojechać, bo w Wawie jakos nie widzę tych niezaleznych, albo źle szukam
  17. Niestety w tym salonie nie mają Castle, ani Heco i AA, więc nie mogę porównać. Ale coś na początek posłucham. jeszcze te kolumny z nadem https://www.tophifi.pl/stereo/zestawy-stereo/nad-c368-bw-683-s2.html
  18. Na razie chcę posłuchac tego zestawu - mam najbliżej. https://www.tophifi.pl/stereo/zestawy-stereo/yamaha-r-n602-bowers-wilkins-683-s2.html Trochę gorzej jest z Castle Knight 4, jakos nie mogę znaleźć miejsca z odsłuchem. Chciałbym jeszcze posłuchać z Onkyo i Yamahą: Heco 900 Audio Academy Phoebe 3
  19. A z jaką elektroniką? Czy może to Onkyo o którym pisałem?
  20. Tego się nie spodziewam. Owszem gram, to zdjęcie z próby jakiejś. Jak cos w orkiestrze nagrywamy, to na monitorach w studiu brzmi fajnie. Ale to gabaryty i ceny nie dla normalnych ludzi
  21. Oczywiście innej muzyki też słucham, dzieci też. Może nie metal i techno, ale jazz, soul, pop też. Stinga kocham
  22. Na pewno będę robił odsłuchy. Co do preferencji brzmieniowych - to chyba wierność i szczegółowość, orkiestra ma brzmieć jak orkiestra, wokal jak wokal. Oczywiście nie spodziewam się przy moim budżecie (5-6, no może 7 tysi) super audiofilskiego brzmienia. Ale trzeba szukać. Ale w sumie to chadzi o relaks. Żeby brzmienie nie przeszkadzało Słuchałem jeszcze to onkyo 8150 z Polk Audio T50 - porazka, Klipsch R24 F - lepiej, Pylon Audio Pearl 25 - porównywalnie do Klipsch. No i na tym tle Paradigm bardzo do góry odstawał.
×
×
  • Utwórz nowe...