Witam wszystkich forumowiczów,  na początku chciałbym powiedzieć, że nie jestem audiofilem, nie potrafię odróżnić mp3 od cue. Lubię po prostu słuchać dobrej muzyki, niekoniecznie bardzo głośno.  Oto mój problem:  W trakcie generalnego remontu mojego dwupokojowego, niedużego (46 m2) mieszkania pociągnąłem sobie kable głośnikowe, po 4 w każdym pokoju i jeden w łazience. Wszystkie kable spotykają się miejscu gdzie zazwyczaj używam komputera.  Moim głównym źródłem dźwięku jest komputer lub iPhone. Aktualnie mam do niego podłączoną mini wieże. Czas jednak zrobić użytek z mojej instalacji kablowej.  Co mam sobie sprawić aby móc wykorzystać ją najlepiej?  1. Czy powinienem kupić jakaś zewnętrzną kartę dźwiękową? Aktualnie używam wbudowanej (laptop)  2. W jaki sposób sposób rozdzielić dźwięk na głośniki? Rozumiem, że potrzebuję jakiegoś miksera który ma przynajmniej 8 wyjść plus jedno wyjście mono (łazienka)?  3. Jakie głośniki kupić?   4. Który z tych elementów jest najważniejszy? Gdzie są największe straty dźwięku?  Dzięki z góry za odpowiedzi i rady  Pozdrawiam  Kuba