Dobra, pojechałem dzisiaj do sklepu okolicznego. Po prezentacji na żywo lepiej wiem czego oczekuję i przez internet raczej tego nie załatwię Słuchałem wszystkiego na amplitunerze Yamahy R-N803D. Przesłuchałem Pylony Sapphire 31, nie zachwyciły mnie. Dużo bardziej podpasowaly mi Klipsche, których nazwy sobie nie zanotowałem, ale były to chyba R-280F. Zdecydowanie bardziej mi się podobały, miały szerszą scenę i byly dużo bardziej dynamiczne, na te kolumny mógłbym się zdecydować. Następne wbrew moim protestom cenowym usłyszałem Pylony Diamond 28. W elektronicznej muzyce nie sprawdziły się tak dobrze, jednak znowu czułem sporą roznice w całej reszcie, chociaż dźwięk z nich był za „gęsty” jednak kojarzę to z tym, że pomieszczenie nie należało do największych. Jestem w kropce. Planowałem max. 6tys, jest 8,5tys. Mógłbym pewnie zmieścić się w 7,5 z słabszym amplitunerami, będę się zastanawiał. W sobotę jadę ponownie, tym razem do 2ch innych sklepów, zobaczymy co tam usłyszę. Mam mętlik w głowie, wiem że w domu nie będę słuchał różnic, ale obawiam się że przy tej przestrzeni dorzucenie tych 2tys może dużo zmienić. Rezygnuję z odtwarzacza CD zintegrowanego, raczej ze względu na komfort obsługi jestem zdecydowany na Yamahę 602 lub 803, ma chyba najlepiej rozwiązane kwestie sterowania. Czy jest coś co po ujrzeniu w salonie powinienem prosić o podłączenie? Z tego co zaobserwowałem lubię bardziej zimną barwę.