Dzięki chemik1989 za tę recenzję opartą na cennych, aczkolwiek szczęśliwie nie tak kosztownych ?, doświadczeniach. Bardzo pomogła mi w wyborze Auror 700 (jako frontów do zestawu KD z Yamaszką A880), z którego również jestem bardzo zadowolony.
Też byłem napalony na te Bowersy (+Yamaha 803D) po odsłuchu w jednym ze znanych sklepów. Brzmiało fajnie, zwłaszcza w porównaniu z innymi tamtejszymi kolumnami, choć już w salonie miałem pewien niedosyt jeśli chodzi o basy. Ale będąc również laikiem w temacie tłumaczyłem sobie, że najwyraźniej tak musi być, w końcu to sprzęt za niemałą kasę. Do tego wizualnie bardzo mi się te kolumny podobają w białym wykończeniu (a o białe kolumny nie tak łatwo przy ograniczonym budżecie), przede wszystkim kolory membran, wykończenie wylotów bass reflexu. Niemal zamówiłem ww. zestaw stereo (bo KD z tymi kolumnami przekraczało już mój budżet, bo wymagają mocnego ampa).
Niemal, gdyż Twoja recenzja oraz inne opinie nt. Bowersów na szczęście odwiodły mnie od zakupu tych kolumn. Na Aurory narzekać póki co nie mogę, potwierdzam przy tym wymienione przez Ciebie ich walory oraz naturalne, detaliczne brzmienie.
Dodam przy tym, że miałem (a właściwie wciąż mam, gdyż jeszcze drugi zestaw kolumn nie został odesłany) spory kłopot z decyzją, czy zostawić te Aurory, czy kolumny Teufel Ultima 40 Mk2 (mało popularne w Polsce, od niemieckiego producenta prowadzącego sprzedaż bezpośrednią, zapewniającego bezpłatna dostawę oraz zwrot także na terenie Polski). Te drugie kosztują jeszcze mniej (ale skoro sprzedaż prowadzona jest bez pośredników, to mają prawo i należy się tylko cieszyć), a grają równie przyjemnie, jak również mają atrakcyjny wygląd. Może są nieco mniej detaliczne i przestrzenne od kolumn Aurora, za to grają bardziej dołem i ten dół mają bardzo przyjemny. Jeżeli ktoś poszukuje basowo grających kolumn w atrakcyjnej cenie, to polecam je wypróbować - to jest bas pełniejszy od tego w Aurorach, przyjemnie pomrukujący, choć pewnie mniej precyzyjny i może przysłaniający nieco górę i środek, co nie znaczy, że góry i środka nie słychać. Ja jednak zdecydowałem się na Aurory grające nieco lżej, choć basu im przecież nie brakuje, jednak jest on po prostu inny. I mam nadzieję, że nie będzie mi tego basu brakowało. Muszę też przyznać, że ponieważ nie potrafiłem podjąć decyzji "odsłuchowo", zadecydowały inne detale, jak jakość wykończenia, dopasowanie do wystroju salonu, łatwość zwrotu kolumn (sic!). Bo słuchając jednych i drugich, to obu zestawom trudno coś zarzucić. Dopiero przy bezpośrednim porównaniu słychać różnicę. Tylko co zrobić, gdy raz lepsze wydają się jedne, a raz drugie i nie ma zdecydowanego zwycięzcy. Bo wg mnie można zgłupieć, zwłaszcza po n-tym przełączaniu kolumn, tak żeby mieć porównanie przy każdym utworze, co jest mocno kłopotliwe. Polecam zapewnić sobie asystę przy tego rodzaju testach porównawczych i najlepiej tak je zorganizować, żeby w czasie odsłuchów nie wiedzieć, które kolumny grają, a dopiero na koniec przypisać wyniki odsłuchu do poszczególnych kolumn. Wtedy dopiero nasz osąd będzie obiektywny, pozbawiony nastawienia do danych kolumn, co wg mnie ma niebagatelne znaczenie.
Ja z kolei chciałbym podziękować Jackowi z q21, który służył fachową radą, jak również zaproponował bezkonkurencyjną cenę za zestaw. Dziękuję również firmie Teufel za możliwość testowania ich kolumn w domowych warunkach (a taką politykę sprzedażową prowadzą, biorąc na siebie koszty dostawy i zwrotu sprzętu oraz ewentualnie 8 tygodni na testowanie sprzętu - jednak wtedy za odesłanie sprzętu trzeba już samemu zapłacić). I polecam nie kierować się tym co na papierze (specyfikacja) oraz ceną, lecz własnymi wrażeniami z odsłuchu. I nie podejmować decyzji pochopnie łasząc się na jakieś promocje.
Pozdrawiam wszystkich, życząc w Nowym Roku przyjemności ze słuchania muzyki oraz satysfakcji z posiadanych zestawów audio :-D
Marek