Marr

Dla wielu przekaznik to przekaznik, byle pasował rozmiarowo i elektrycznie, w praktyce jednak jest cała masa różnego typu wykonania zestykow, współczesne przekazniki w rozmiarze MY2/MY4 to niestety w większości głównie do zastosowań przemysłowych, wystarczy zerknąć w data sheet jaki jest min prad przełączania oraz napiecie, szybko dojdziemy do wniosku że do zastosowań audio srednio się do nadaję. Oryginalne przekazniki o ile nie są wypalone można w prosty sposób oczyścić nie powodując wytarcia napylonej warstwy materiału na zestykach

Przekaźnik

Ile ludzi tyle opinii Kiedyś chciałbym postawić u siebie b/c2302 bez względu na cenę jaka przyjdzie za to zaplacic. Póki co sprzedałem X1 i powoli będę szukał 2301L, najlepiej uszkodzonej

Ja serwisem audio nie zarabiam na chleb, więc 0 ciśnienia, a nawet gdybym kiedyś musiał to spokojnie da się z tego żyć nie obniżając jakości usług i zachowując rozsądne ceny. W sumie to nie wiem co ten komentarz miał na celu? Za długi czas pracy czy cena usługi zbyt niska?

Tu jest po prostu mało roboty, obecnie ok 7-8h https://youtu.be/o6QnwVN6jFg?si=pdKHDITnmc7XqDub Dla kontrastu AU-X1 to już ok 40h pracy i koszt ok 4tys https://youtu.be/C1Ilrp4scjY?si=vkvGmZGXdiXoKAEa https://youtu.be/I2uhS9kZ9W4?si=pDcHrbRKzkfHnAv5 https://youtu.be/SnGWUud1VFE?si=fV4fItSicEXv3hc0

Czyszczenie przekaznika, potencjometrów, przełączników Przelutowanie płytek Wymiana pasty termoprzewodzacej Usuniecie kleju pod kondensatorami Ustawienia Pomiary analizatorem audio Po serwisie protokół serwisowy, gwarancja, paragon/faktura Czasem koszt jest wyższy, czasem niższy, zależy to głównie od tego ile było kleju i czy klej naruszył wyprowadzenia elementów i jak mocno, czy wystarczy oczyścić czy jednak trzeba wymieniać W każdym razie zazwyczaj biorę 900-1100zl, kilka razy serwis kosztował 1400 najczęściej w przypadku KZ i DR.

Serwis wzmacniaczy Alpha to ~1000zl Gorzej wypadają pod tym względem starsze modele jak AU-717 (ok 2500zl), AU-919 (ok 3000zl), AU-X1 (ok 4000zl) To wynika z faktu że Sprzęty pochodzą z różnych okresów produkcji firmy i budowane były z inną filozofia, starsze są po prostu zmęczone życiem, nowsze czyli Alpha nie dość że wykonane ze znacznie wyższej klasy elementów na których 25 lat grania nie zrobiło wrażenia, to w dodatku są pozbawione jakichkolwiek wad produkcyjnych i materiałowych (modele starsze takie wady mają ale nie były zależne od firmy Sansui, zawiedli dostawcy tranzystorów, rezystorow, kondensatorów i problem w latach 80 dotyczył wszystkich Japońskich firm)

Niestety sprzęt audio wysokiej klasy zawsze był drogi, zarówno nowy jak i używany. 8-12tys to nie jest budżet na nowy sprzęt niestety chyba że ktoś zadowoli się Nadem, Music Hallem, Heglem, Musical Fidelity... Ile kosztują podstawowe modele? Accuphase E-280 24.900zl Mark Levinson No.5802 32.000zl Luxman L-505uXII 23.500zl

Gratuluję zakupu, na przyszłość polecam jednak trafo 240-100, lepiej mieć poniżej 100v niż powyżej. Chociażby z tego względu że wraz ze zmianą napiecia zmieniają się punkty pracy, i podczas serwisu ustawia się je na autotransformatorze przy 100V

40mA różnicy to trochę sporo, osobiście dopuszczam różnice 3-4mV w przypadku mosfetow I max 2mV w przypadku BJT. Wiem że to czasochłonne, ale jeśli masz możliwość precyzyjnego pomiaru rezystancji to zmierz jeszcze rezystory źródłowe i daj te "większe" na te tranzystory gdzieś płynie większy prad

Końcówki wyjmuje się w Sansui tylko po to by je przelutowac po 25-30 latach, usunąć klej i wymienić paste, nic więcej, zrobiłem ich 310 sztuk w ciągu 6 lat mojej przygody z Sansui, spalonych miałem 3 sztuki (907i, 907DR i jeden 907 MOSLimited) Mosfety to wredne tranzystory, trzeba być bardzo ostrożnym przy stosowaniu zamienników, raz że mamy kilka typow (lateral, vertical itp) to jeszcze wymagają sparowania ktorego w domowych warunkach ciężko dokonac, czasem trzeba kombinowqc z różna wartoscia resystorow bramkowych dla kanalu P i N itp, ostatnio z Pawłem rozmawialiśmy jak wyrównać Prąd poszczególnych tranzystorów stosując różnej grubości podkladki mikowe aby wykorzystać negatywny wspolczynnik temperaturowy i zdolność do samokompensacji. Pewnie każdy kto ma mosfeta spotkał się z tym że pomimo ustawienia równych prądów obie końcówki nigdy nie mają identycznej temperatury

Alps z serii RK27

Jesli masz wprawe to sie uda, podstawowa zasada nie grzej zbyt dlugo pojedynczego pola lutowniczego, jesli nie odessiesz spoiwa za pierwszym razem to wroc do niego za kilka chwil posmaruj wszystkie pola topnikiem w celu latwiejszego topienia spoiwa, i przyda Ci sie druga osoba ktora bedzie trzymala plytke a Ty lutownice i odsysacz

Tadku aktualnie nie planuje sprzedazy

Hubert zerknij na moje starsze filmy, pokazalem tam dosc prosto jak sie do tego zabrac krok po kroku