Skocz do zawartości

ammarmar

Uczestnik
  • Zawartość

    19
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez ammarmar

  1. O rany To rozwiązanie ma chyba wyjątkowo niski współczynnik WAŻ (Współczynnik Akceptacji Żony). Co prawda nie jestem żonaty, ale może kiedyś wymyślę coś mniej prowizorycznego. Może jakieś głośniki "on wall" o małym profilu przykręcone bezpośrednio do sufitu? Na razie odkładam temat na później.
  2. Panowie, trochę to odpłynęliście. Narzekacie, że kolumny, które nowe w sklepie kosztują 1500zł/sztuka grają gorzej niż te za 2500-3500zł/sztuka. Albo wyższe modele tego samego producenta. Rzeczywiście, zaskoczenie, że hej. Wygląd to oczywiście indywidualna sprawa, ale cena jest bardzo obiektywnym kryterium - gdzieś trzeba postawić kreskę.
  3. Przecież Twój amplituner ma wejście USB, próbowałeś skorzystać z niego? Dźwięk przez TV rzeczywiście może być gorszy. Ja mam np. znacznie nowszy TV Samsunga a nie ma w nim passthrough np. dla DTS i czasem leci zwykłe Stereo. Przez to przepiąłem PS4 z TV do amplitunera. Ale warto też zajrzeć do ustawień, czy np. HDMI ARC jest ustawiony na Bitstream (dobrze) a nie PCM (źle). Natomiast jeśli potrzebujesz czegoś, co czyta pliki z USB, z sieci lokalnej, NASa a także obsługuje wszelkie sieciowe serwisy streamingowe, to nie szukaj odtwarzacza BR, tylko jakiejś przystawki w stylu NVidia Shield TV, Xiaomi Mi Box czy Apple TV.
  4. Mam Dali Zensor 7/1/Vocal i sub E-12F w połączeniu właśnie z tym amplitunerem. Jak dla mnie brzmią dobrze, ale nie mam kilku innych kompletów do porównania, jak sklepy
  5. Ceny znam. Po prostu polskie napisy mi wiszą, bo radzę sobie z językiem Albionu
  6. Krok po kroku Niech rzuci kamieniem, kto nie zaczynał od jamnika albo mini-wieży.
  7. Gdyby Oppo można wciąż kupić normalnie w sklepie, to pewnie byłby mój pierwszy wybór. Ale sprowadzać z zagranicy, z niewiadomego źródła albo od osoby prywatnej - nie, dziękuję. Jeśli chodzi o funkcjonalność Oppo, to wszędzie podkreśla się "unikalną" funkcję czytania napisów z USB, która mnie zupełnie nie interesuje. Panasonica odrzuciłem ze względu na brak obsługi płyt SACD - a te zawsze chciałem wypróbować. Szukałem solidnego, dobrze wykonanego odtwarzacza, który odtworzy każdą płytę i Pioneer spełnia te wymagania. Trochę szkoda, że ten segment rynku jest tak ubogi - jakby ktoś chciał zbudować komplet AVR + BR UHD, np. Denona czy Yamahy, to w ogóle nie ma takiej możliwości.
  8. No właśnie o ustawieniu "przednie górne" rozmawiamy. moja wątpliwość dotyczyła właśnie tego, czy taka konfiguracja głośników jest obsługiwana przez Atmos. Albo inaczej - czy dekoder Atmosa będzie w stanie skorzystać z takich głośników do zbudowania "warstwy górnej", mimo, że to nie jest "klasyczne" 5.1.2 w rozumieniu dokumentacji Atmosa. Pomieszczenie ma jakieś 20 metrów.
  9. Amplituner to Denon X3500H. Jest opcja zmapowania wyjść jako Front Height L/R, tylko czy to wciąż jest ATMOS?
  10. Po zastanowieniu wybór właściwie mógł być tylko jeden. Pierwsze, co człowiek zauważa, to jakość wykonania i kultura pracy odtwarzacza. Pioneer pracuje bezszelestnie, żadnego szumu czy buczenia silnika. Szuflada otwiera się z gracją angielskiego dżentelmena Dotychczas miałem okazję obejrzeć tylko kilka zwykłych płyt BR i do jakości obrazu i dźwięku nie mam żadnych zastrzeżeń. Odyseja Kosmiczna 2001 robi wrażenie na TV 75 cali i głośnikach Dali. Czekam na pierwsze filmy UHD, mam też upatrzone płytę SACD Dire Straits. Wszystko ładnie współpracuje z amplitunerem i TV dzięki HDMI, np. włączenie odtwarzacza uruchamia resztę systemu i prawidłowo wybiera źródła. Ciekawostka: Pioneer potrafi w ogóle pominąć menu płyty BR i od razu po włożeniu zacząć odtwarzać film. Inna ciekawostka - warto uważać, bo często na płytach jest np. dźwięk angielski w dwóch formatach i ten lepszy wcale nie jest domyślny. Np. domyślnie wybiera się Dolby Digital a dostępny jest Dolby TrueHD.
  11. Mam zestaw głośników 5.1 (Dali Zensor 7/1/Vocal) i dwa wolne gniazda w amplitunerze. Zastanawiałem się, jak byłoby lepiej je spożytkować: Dołożyć tylną parę surround, by z 5.1 zrobiło się 7.1. Dołożyć dwa głośniki efektowe z przodu z myślą o ATMOS 5.1.2. Niestety nie mam możliwości montażu głośników sufitowych, więc w grę wchodzą tylko nadstawki "ATMOS-enabled" do przedniej pary. Coś jeszcze innego? W pierwszym przypadku kupiłbym pewnie parę Zensor 3 jako SBL/SBR i zostawił Zensor 1 jako SL/SR. W drugim przypadku mógłbym wziąć parę Alteco C-1. Pomieszczenie ma w miarę korzystny układ, prostokąt, płaski sufit, okno z tyłu, siedzę na środku. Amplituner oczywiście obsługuje wszystkie formaty dźwięku. Przeczytałem sporo dobrego o ATMOS z głośnikami sufitowymi i sporo złego o nadstawkach ATMOS-enabled. Może zamiast robić bieda-ATMOSa, lepiej zrobić 7.1? A może obie opcje nie mają zbytnio sensu?
  12. Chcę rozbudować swoje kino domowe o stacjonarny odtwarzacz BluRay. Chciałbym, żeby: czytał płyty BluRay UHD/4K miał wsparcie wszystkich najbardziej popularnych formatów dźwięku i obrazu (HDR, DTS-HD, Dolby Atmos etc) był w miarę przyszłościowy ew. miał szanse na upgrade'y softu (przyznam, że nie bardzo orientuję się w tej wojnie formatów, co w końcu wygra, czy HDR10, czy Dolby Vision, która wersja HDCP jest najnowsza itd) miał wsparcie HDMI CEC (są jeszcze jakieś bez?) Nie interesuje mnie obsługa płyt 3D, odtwarzanie z sieci czy USB itp. Jedynie odtwarzanie płyt UHD BR/BR/DVD, czasami jakiejś płyty audio. Odtwarzacz mam zamiar podpiąć do Denona AVR X3500H z zestawem głośników 5.1 (docelowo 5.1.2 z myślą o Dolby Atmos). Telewizor to Samsung UE75NU8002. Wolałbym podpiąć go bezpośrednio do TV, ale ostatnio zorientowałem się, że mój model został wykastrowany z passthrough dla DTS-HD (obsługuje tylko zwykłe DTS i DD). Przez to połowa moich płyt BR była odtwarzana w stereo... W tej chwili filmy puszczam z konsoli PS4, co ma wiele wad, m.in. toporne sterowanie padem, brak wsparcia UHD itd. Budżet - początkowo miało być do 2000zł, ale widzę, że to chyba nierealne (szczególnie dla modeli z obsługą UHD). Mam wrażenie, że w polskich sklepach jest spora dziura - jest kilka "budżetowych" modeli Panasonica czy Sony za około 1000-1500zł a potem modele za >4000zł. Może coś z mniej znanych marek byłoby warte uwagi? A może jednak warto dopłacić np. do Pioneera LX500 czy Oppo 203? Wszelkie porady mile widziane.
  13. Udało mi się rozwiązać problem z subwooferem. Przyczyna była, jak to często bywa, banalna i nie miała nic wspólnego z trybem pracy w amplitunerze. Mianowicie, wtyczka od subwoofera była zbyt głęboko wciśnięta w gniazdo w amplitunerze. Kołnierz dotykał chyba metalowej obudowy i robiło się połączenie. Zmieniając tryby amplitunera w międzyczasie manipulowałem przewodem tak, że przez przypadek podłączyłem go poprawnie i dlatego błędnie założyłem, że problem miał związek z trybem LFE+Main. Zauważyłem to przypadkiem, gdy przez przypadek potrąciłem przewód i subwoofer zahuczał. Wystarczy przewód minimalnie (około 1mm) wysunąć z gniazdka i problem huku znika kompletnie. W trakcie odsłuchów zrobiłem też dwie modyfikacje: 1) Zrezygnowałem z połączenia Y do złącz Line-In na rzecz podłączenia do gniazda LFE. Głównie ze względu na poziom sygnału. W pierwszym przypadku był zbyt wysoki i subwoofer grał zdecydowanie zbyt głośno, co trzeba było korygować w amplitunerze. Na razie druga wtyczka wisi sobie swobodnie, przy okazji pewnie wymienię kabel na zwykły RCA-RCA. Może po ładnym ułożeniu kabli da się też użyć przewodu krótszego o metr. Przy takim połączeniu tracimy oczywiście funkcjonalność filtra odcięcia w subwooferze - trzeba się zdać na ten zainstalowany w amplitunerze. 2) Warto zadbać, by przewód od subwoofera leżał dość daleko (np. 20cm) od przewodów zasilających (np. amplituner). W przeciwnym razie subwoofer lubi sobie "brumić" dość uciążliwie (ten dźwięk również robi się coraz głośniejszy z czasem). Pierwotnie chciałem puścić wszystkie przewody jednym kanałem instalacyjnym po ścianie, teraz widzę, że zdecydowanie trzeba oddzielić te zasilające od reszty. Zwykłe głośniki nie okazały się podatne na "brumienie", pewnie 50Hz to zdecydowanie zbyt nisko, żeby było to słychać. Mimo, że do reszty głośników mam zwykłe, nieekranowane przewody QED Classic 79.
  14. Proszę... umiem czytać instrukcje. Subwoofer był podłączany przy wyłączonym zasilaniu (podobnie jak reszta głośników) a potem uruchamiany jako ostatni. Kablowi nic nie dolega, bo był sprawdzany multimetrem a poza tym przecież mam go właśnie podłączone i całość działa poprawnie. Prędzej skłaniałbym się do tego, że coś jest nie tak z amplitunerze, bo zmiana trybu powoduje fizycznie przełączanie się jakichś przełączników w środku i może nie wszystko tam działa poprawnie. Ale jak widzę, nikt tutaj nie miał podobnego problemu i nie wie, jak go zdiagnozować, więc reszta jest zwykłą zgadywanką.
  15. Próbowałem. Instrukcja nawet mówi, że można podłączyć tylko złącze L (białe). Kabel to zwykły split, więc w obu wtyczkach jest ten sam sygnał (sprawdzane miernikiem). Efekt był bez zmian. Przy próbie podłączenia do złącza LFE w subie miałem nieco inny efekt - bardzo głośne buczenie a przy kręceniu potencjometrem głośności - podobne huki jak przy podłączeniu do złącz Line In. Po zmianie trybu na LFE w amplitunerze wszystko gra poprawnie. Kabel jest podłączony tak, jak pierwotnie, tj. Subwoofer 1 (ampli) -> Line In L/R (sub). Subwoofer poprawnie budzi się i usypia. Bas jest zarówno przy sygnale stereo jak i 5.1. Skoro działa, to na razie tego nie ruszam ale byłem ciekawy, co tak właściwie się działo przedtem. Czytałem m.in. o ground loop ale wtedy efekt powinien być inny a poza tym, zarówno sub jak i amplituner mają wtyczki zasilające bez uziemienia (domyślam się, że celowo).
  16. Niestety nowsze telewizory Samsunga nie mają już analogowego wyjścia dźwięku. Mam podobny model (75NU8002) i tu jest tak samo. Do wyboru masz więc jedynie: HDMI-ARC - zwykle do tego złacza podłączamy amplituner Digital Out - cyfrowe złacze optyczne (TOSLINK). Domyślam się, że Twoje Logitechy to typowe aktywne głośniki komputerowe, które mają jedynie analogowe złącze typu Jack 3,5mm. Niestety nie podłączysz ich bezpośrednio do TV. Istnieją konwertery cyfrowo analogowe, które pozwalają "przetłumaczyć" sygnał cyfrowy na analog. W TV ustawia się sygnał wyjściowy na "Stereo". Z jednej strony konwertera jest wejście optyczne, z drugiej dwa wyjścia RCA/Cinch albo Jack 3,5mm. Albo oba. Niestety nie wiem, jak takie coś sprawuje się w praktyce. Koszt to kilkadziesiąt zł na Allegro. Sam musisz ocenić, czy Twoje głośniki warte są tego zakupu. https://allegro.pl/oferta/konwerter-toslink-coaxial-spdif-cinch-jack-3-5mm-7517386625
  17. Dodam może nieco info, jak amplituner Denona współpracuje z TV. Ja mam akurat model X3500H ale to chyba "jeden pies". Jeśli w TV jest włączony tzw HDMI-CEC (w Samsungach nazywa się to Anynet+), i podłączymy amplituner do złącza HDMI-ARC to amplituner będzie się włączał razem z TV. Amplituner od razu przełącza się na źródło "TV Audio" i od razu dźwięk idzie z głośników podłączonych do amplitunera. Wyłączenie TV automatycznie wyłącza amplituner. Pilotem od TV bez problemu sterujemy głośnością amplitunera (nie trzeba żadnego parowania czy konfiguracji pilota). Dekoder mam podłączony do TV (nie do ampli) i uruchamia się on również automatycznie (ale nie wyłącza - to wada Horizonów od UPC a taki mam). Można dekoder podłączyć przez ampli ale moim zdaniem to gorsze rozwiązanie - robi się zamieszanie jak masz więcej urządzeń a ampli jest np. wyłączony. W ogóle ten Denon jest dość sprytny - np. pamięta, czy wyłączyliśmy go pilotem od ampli, czy wyłączył się razem z TV. W pierwszym przypadku pozostanie wyłączony dopóki go znowu nie włączymy pilotem. W drugim przypadku będzie się włączał razem z TV. Można bez problemu np. wyłączyć amplituner podczas oglądania telewizji - telewizor automatycznie zacznie odtwarzać dźwięk z wbudowanych głośników. Jak ponownie włączymy ampli, dźwięk automatycznie się przełączy na głośniki podłączone do amplitunera. Oczywiście wszystkie te opcje są konfigurowalne w amplitunerze. Jeśli chcemy, można to wszystkie automaty powyłączać i wtedy amplituner będzie się włączał i wyłączał tylko wtedy, gdy sami to zrobimy jego pilotem.
  18. Buduję właśnie swoje pierwsze "prawdziwe" kino domowe i napotkałem dziwny problem przy podłączaniu subwoofera. W chwili obecnej mam układ 2.1 (satelitów i centra nie zdążyłem jeszcze podłączyć). amplituner: Denon AVR-X3500H fronty: Dali Zensor 7 subwoofer aktywny: Dali E-12F Subwoofer jest podłączony kablem typu Y, w amplitunerze do złącza "Subwoofer 1", w subwooferze do złącz "Line In L/R". Kabel to jakiś w miarę przyzwoity produkt firmy Inakustik, dedykowany do subwoofera. Subwoofer ma ustawione tryb "Auto" (uruchamianie przy wykryciu sygnału), fazę na 0, głośność na minimum, odcięcie gdzieś w połowie. Pozostałe głośniki w ampli są na razie wyłączone. Żeby subwoofer grał w trybie Stereo, mam do wyboru dwie opcje w amplitunerze: 1. Przednie głośniki ustawić na "Duże", tryb subwoofera na "LFE+Main" 2. Przednie głośniki ustawić na "Małe", tryb subwoofera na "LFE" Pierwszy tryb intuicyjnie wydawał mi się lepszy. W teorii, w tym trybie do subwoofera trafiają niskie częstotliwości ze wszystkich kanałów. Ponieważ przednie głośniki są określone jako "duże", na nie również idą niskie częstotliwości (Zensory 7 mają całkiem niezły bas, co sprawdziłem w trybie 2.0, więc czemu nie). W drugim trybie "kłamiemy", że przednie głośniki są "małe", w związku z czym amplituner niskie częstotliwości wysyła tylko do subwoofera. Rezygnujemy więc z basu z dużych frontów. Niestety, w trybie LFE+Main mój subwoofer w momencie włączenia zasilania robi jednostajny, bardzo głośny HUK (wielkimi literami). Do tego stopnia, że ze strachu aż podskoczyłem za pierwszym razem i czym prędzej go wyłączyłem, bojąc się, że się uszkodzi. Co ciekawe, dokładnie ten sam efekt jest nawet wtedy, gdy amplituner jest wyciszony a nawet, gdy jest w trybie czuwania (!). Nie mam pojęcia, co to za efekt. Samowzbudzenie? Zwarcie? Zbyt wysoki poziom jakichś szumów? Jeśli to się dzieje nawet przy wyłączonym ampli, to znaczy, że jest jakieś fizyczne połączenie w tym trybie, które to robi. Próbowałem różnych opcji w amplitunerze. Zmniejszyłem głośność na minimum (-12dB w ampli, w subie pokrętło już było na minimum). Próbowałem zmieniać częstotliwość odcięcia. Bez zmian. Sprawdziłęm kabel miernikiem i wygląda, że jest OK - to zwykły splitter RCA, rozdziela sygnał na dwie wtyczki. W drugim trybie subwoofer działa bez problemów, poza tym, że musiałem również znacznie zmniejszyć jego głośność w ampli, bo mi witryny drżały i podłoga trzeszczała Czy w ogóle jest sens z tym walczyć, czy po prostu te połączenie sub/amplituner "tak ma"? Byłem przekonany, że te ustawienia to wyłącznie kwestia gustu a nie, że w jednym z nich subwoofer "dostanie szału". Znalazłem w sieci opinie, że tryb nr 2 to właśnie "ten właściwy" tryb, mimo, że nieintuicyjny, bo odciąża przednie głośniki z niskich tonów, z którymi subwoofer i tak sobie lepiej radzi itd. Jedyne, czego nie sprawdzałem, to automatycznej kalibracji Audyssey (z tym mikrofonem), ale absolutnie nie da się tego zrobić w trybie LFE+Main, bo subwoofer zaczyna huczeć jak tylko dostanie zasilanie.
×
×
  • Utwórz nowe...