Skocz do zawartości

que_pasa

Uczestnik
  • Zawartość

    27
  • Dołączył

  • Ostatnio

Informacje osobiste

  • Lokalizacja
    Gdańsk

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Najlepiej jakbyś napisał mi utwór na którym mam to przesłuchać.
  2. Praktycznie każdy streamer to w praktyce komputer (tak samo jak telewizory, routery a nawet pralki czy lodówki). Tam jest jakiś system operacyjny, dzisiejsze urządzenia wbudowane to nie to samo co kiedyś. Wziąłem sobie specyfikację pierwszego z brzegu streamera: Equipped with high-performance Quad Core ARM Cortex A9 processor running at 1.0Ghz Co do wzmacniaczy to zależy jak bardzo jest to wszystko zinformatyzowane. Sam fakt, że sąsiad za ścianą może mi się podłączyć do urządzenia jest niedopuszczalny. Za sprzęt audio płacimy kupę kasy w sumie i oszczędzania w pewnych obszarach z gruntu nie powinno się akceptować. I powtórzę, mój meridian w samochodzie jednak wymaga potwierdzenia kodu po obydwu stronach.
  3. Nie spodziewam się tu tego, że ktokolwiek cokolwiek zrozumie w tym temacie. Trochę złego porównania użyłeś ale pomogę coś bliżej znaleźć, więc jeśli masz wifi w domu to jest ono otwarte czy używasz hasła?
  4. Ja gram przez streamer, ale skoro bluetooth jest to go sprawdziłem od razu. Pewnie 99% czytelników pomyśli sobie, że się czepiam ale współczesny sprzęt audio wpinamy do naszych sieci domowych po Wi-Fi lub po kablu. Cyfryzacja naszego otoczenia postępuje, coraz bardziej oddajemy swoją codzienność w ręce komputerów, od umieszczania na nich zdjęć z imienin u cioci po korzystanie z bankowości. W samochodzie również mam sprzęt audio, tam parując telefon jednak wymagane jest ode mnie potwierdzenie kodem połączenia. W sprzęcie domowym też tak powinno być.
  5. Sprzęt się jeszcze wygrzewa, cokolwiek to oznacza. Najpierw duży kamyk w stosunku do Cambridge Audio a być może do każdego producenta sprzętu audio. Chodzi o bluetooth: każdy może się podłączyć, nie ma żadnego uwierzytelniania i innego zabezpieczenia. Brak możliwości odtwarzania z dwóch źródeł jednocześnie to nie zabezpieczenie... To jest totalna ignorancja w tym temacie w zasadzie dyskwalifikująca te urządzenie i być może dziesiątki innych... Co do brzmienia to ma dwa oblicza: - przy małych i średnich poziomach głośności gra to jak lubię, bez przesadnego eksponowania góry i dołu pasma przyjemnie skupiając się na wokalach. Jest to dźwięk taki jakiego szukałem, przyjemny dla ucha, nie męczący przy słuchaniu. Nic nie próbuje być tu efektowne kosztem robienia z każdego gatunku muzycznego "bum-cyk, bum-cyk" - przy większych głośnościach następuje trzęsienie ziemi. Każdy cm3 salonu wypełnia się dźwiękiem, bas zdecydowanie przypomina o swoim istnieniu. Nie robi tego kosztem średnicy i góry, wszystko jest wyważone, takie jakie powinno być ale jest to już "duży dźwięk" potrafiący zatrząść meblami, schodami, podłogą itd. Nad akustyką pomieszczenia będzie trzeba nieco popracować aczkolwiek przy tym "imprezowym" poziomie głośności te dodatkowe granie meblami ma nawet swój urok o dziwo. Nie jest to typowe drganie ani żadne trzeszczenie a raczej płynięcie dźwięku po powierzchni. Wrażenie przestrzenności nawet się powiększa a nie zlewa. Na razie bije się z myślami, czy na stałe wyłączyć bluetooth i go nie używać czy niestety zwrócić sprzęt. Niestety nie zwróciłem na to uwagi...
  6. Założyłem, że tzw. filtr fizjologiczny jest jakby czymś naturalnym do tego typu sprzętu. Trochę przydałby się taki old school z analogowym potencjometrem i filtrem o którym piszesz.
  7. Trochę jeszcze uzupelnie opis. Pracuje głównie nocą, jestem programistą. Muzyka w trakcie pracy odpręża mnie i jednocześnie pozwala mi się skupić. Mój gabinet to osobne pomieszczenie w moim domu. Oczywiście nie mogę budzić domowników, problematyczny był nawet dźwięk klawiatury dlatego pokój jest wygłuszony. Na chwilę obecną widzę, że problemem może być nawet prosta rzecz jak regulacja głośności. W dobie cyfrowych regulatorów są dość duże skoki, więc tu na pewno trzeba to zgrać z kolumnami i ich skutecznością by nie było zbyt głośne.
  8. Gabinet niewielki, ma ~ 15m2, wymiary 3.5 x 4.5. Kolumny stałyby na krótszej ścianie. Odległość biurka od głośników to 2.5 metra. Budżet mi jest ciężko określić, bo kompletnie się nie znam na tym i jest mi obca graniczna kwota przeskoku. Nie wiem czy sprawdzi mi się po prostu np gotowy zestaw typu Yamaha (Grand) PianoCraft czy powinienem pójść w stronę np NAD C700 i do tego dołożyć kolumny... no właśnie, tylko sam nie wiem czy stojące czy podstawki bo zajmą tyle samo miejsca w sumie wiemy też, że mniejsze niekoniecznie oznacza tańsze. Opcją do rozważenia jest oczywiście kupno osobnego odtwarzacza sieciowego bo jak ktoś słusznie mi tu zwrócił uwagę, w temacie takich odtwarzaczy się wszystko szybko zmienia i można nagle zostać bez wsparcia. Jeśli zdecyduje się na odtwarzacz sieciowy jako osobne pudełko to potrzebuje amplituner... a może jednak lepiej przedwzmacniacz i tuner a kolumny kupić aktywne? Podsumowując, nie chce pisać wprost, że mogę wydać na komplet np 10k bo wolałbym wyjść z takiego pułapu jak Yamaha o której wspomniałem czyli około 3.5k. W poprzednim wątku szukałem kolumn za 8k a w końcu na audio poszło 16k. Trochę tak jest w tym temacie audio że jest to studnia bez dna. Do tego oprócz oczekiwanych walorów dźwiękowych dochodzą te inne, powiązane z pewnego rodzaju snobizmem. Czyli Philipsa nie kupię. aczkolwiek jestem otwarty na niszowe marki, pod warunkiem, że w nazwie i wyglądem nie brzmią zbyt chińsko
  9. Po wymianie sprzętu w salonie przyszedł czas na gabinet. Szukam sprzętu, który z jednej strony przy niskich poziomach głośności wyciągnie z muzyki detale z drugiej strony nie będzie to zbytnio natarczywe i rozpraszające uwagę. Kompletne stereo musi zawierać oprócz kolumn i wzmacniacza tuner radiowy i odtwarzacz sieciowy. W ciemno raczej nic nie wybiorę, będę zainteresowany "wypożyczeniem" sprzętu przed zakupem.
  10. Chcąc zakończyć już temat by móc cieszyć się nowym sprzętem poszedłem bezpieczną scieżką dla mnie czyli integra Cambridge Audio CXA81 plus Primare NP5 Prisma MK2. Sprzęt został już zamowiony, dziękuję wszystkim za pomoc.
  11. Nie wiem czy dobrze Ciebie rozumiem. Piszesz by odpuścić sobie preamp C658 (ma wbudowane funkcje sieciowe), wybrać coś innego (tańszego) i osobno kupić odtwarzacz? Coś konkretnego masz na myśli?
  12. Nieco poczytałem i nieco uporządkowałem swoją wiedzę. Oprócz wzmacniacza c356bee, który się spalił odeśle do lamusa tuner nad c446. Chcę mieć "natywną" obsługę Tidal a nie dotychczasową "protezę" po dlna. Wg tego co twórcy Tidal pisze na stronie, NAD to jedne z lepiej wspieranych urządzeń. Coś tam niby się wyklarowało, ale im dalej w las tym więcej kombinacji mi wychodzi, wszystkie mieszczą się w moim budżecie ale nie chciałbym wydać bez sensu nadmiarowo: 1. C658 + C268 2. C368 + moduł blueos 3. C388 + moduł blueos Model C399 jest jeszcze w zasięgu ale nie wiem czy w ogóle go rozpatrywać w kontekście Fyne 502. Opcja nr 1 wydaje mi się najbardziej elastyczna na przyszłość, końcówkę mocy mogę dołożyć i zmostkować albo kupić inną. Co sądzicie?
  13. Ewentualnie czy kombinacja w trybie mostku C368 plus jeden C268 jest możliwa do ustawienia?
  14. To co sądzicie o połączeniu tych kolumn np z NAD C388?
×
×
  • Utwórz nowe...