Panowie, dziś miałem pisać do Was prośbę o wycenę, ale dość spontanicznie wybrałem się z żonką na odsłuch do jednego z salonów w 3mieście żeby potestować kolumny. W sumie osłuchaliśmy 3 modele. Na pierwszy ogień poszły Pylon Pearl 27. Dźwięk bardzo ładny, w zasadzie niczego nam nie brakowało, ale należy brać poprawkę na to, że do tej pory do słuchania muzyki używaliśmy plastikowego kina domowego Panasonic za 500zł Jako drugie poprosiłem Melodika BL40 MK3. Zagrały mocniej, ciekawiej. Bas super. Jeśli miałbym się czepiać to wysokie pasma mogłyby być nieco wyraźniejsze, może to kwestia drobnej regulacji na ampie. Trzecie wjechały Tannoy 7.4 i tu pojawiły nam się uśmiechy na twarzach. Zagrały naprawdę świetnie i mieliśmy wrażenie że jesteśmy na koncercie. Nie siedzieliśmy tam godzinę żeby stwierdzić czy po dłuższym czasie dźwięk nie zacznie nas męczyć, jak to niektórzy piszą, ale te 15 minut gdy słuchaliśmy muzyki z tego zestawu było boskie. Wpłaciłem zaliczkę i jakoś w tygodniu będę odbierał Onkyo + Tannoye.
Myślę, że jakbyśmy wybrali Melodika to też byśmy byli bardzo zadowoleni, bo różnica w dźwieku między T. i M. nie była wielka. Zresztą Pylony też zgarały porządnie, ale dla nas Tannoye miały to coś. Czas pokaże czy się nie myliliśmy. Budżet niestety znowu nieco przekroczony, ale trudno, to sprzęt na lata.
Dziękuję bardzo wszystkim za sugestie, zresztą nie tylko w tym wątku. Bez tego forum byłoby mi dużo trudniej wybrać choćby amplituner, a dalszymi wrażeniami ze słuchania duetu Onkyo plus Tannoy podzielę się w niedługim czasie.