Skocz do zawartości

Calagan

Uczestnik
  • Zawartość

    2
  • Dołączył

  • Ostatnio

Informacje osobiste

  • Lokalizacja
    Warszawa

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. To nie tak, że jestem nastawiony tylko na ten model i koniec. Jak już pisałem mnogość modeli proponowanych w różnych wątkach, gdzie budżety były podobne powoduje, u mnie przynajmniej, mętlik. Nie wyobrażam sobie teraz odsłuchać kilku amplitunerów w zestawach z kilkunastoma kolumnami. A jakby jeszcze dołożył ewentualne wzmacniacze to już w ogóle. A mniej więcej tak to wygląda jak się czyta fora. Amplituner pozwala mi zmniejszyć koszty całego przedsięwzięcia. Wzmacniacz wymusza dokupienie źródła - choćby tego Chromcasta, a kolumny dalej są do kupienia. Tak, niewątpliwie wzmacniacze dźwiękowo przebiją Ampli, ale kasa misiu, kasa. Jeśli odsłuch sprawi, że Yamaha mnie odrzuci, to jej nie kupie. Ale od czegoś te testy zacząć trzeba. I my laicy to doceniamy. Ale postawcie się w naszej sytuacji. Szukamy czegoś, żeby zacząć przygodę ze stereo, a nie że mamy coś tam i chce to unowocześnić. I tak jak piszesz jeden lubi to, a drugi tamto i taką skalę propozycji przedstawiacie. A teraz ja mam wybrać, przy czym każdy pisze (i słusznie) odsłuchaj. 3 poda Yamahę i do niej z 5 różnych kolumn, 2 poda Onkyo, a 2 kolejnych Marantza. Każdy ze swoim typem na kolumny. Potem wjadą zwolennicy wzmacniaczy i dojdzie kolejnych parę modeli. I ja wiem, że każdy chce pomóc, doradzić najlepiej jak umie. I super. Ale laik dalej jest głupi i ma jeszcze większy mętlik niż na starcie. Dlatego każdy początkujący wybierze coś, kosztem czegoś - nie zawsze nawet słuchając tego, co odrzuca. Długo zastanawiałem się początkowo nad wzmacniaczem. Pewnie by ten Chromcast przeszedł, ale mam w domu wielbicielkę radia, więc jakiś kompromis jest konieczny, a tunery radiowe to kolejne set złotych. Jak już będę na odsłuchu to poproszę o jakiś wzmacniacz, ale nie nastawiam się mocno nań, bo się napalę, a potem poznam cenę całości zestawu i mina mi zrzednie. A te mocne podstawkowe to jakieś konkretne masz na myśli?
  2. Witam. Jestem tu zupełnie nowy, ale tego rodzaju dyskusje jak w tym temacie czytam już jakiś czas sam szukając "zestawu startowego" (zresztą z podobnym budżetem). Jedna rzecz mnie uderzyła w tego rodzaju rozmowach. Znawcy sprzętów operują swobodnie markami wszelkimi, rodzajami sprzętów itp. Natomiast w większości przypadków laicy, mający wiedzę żadną - takimi informacjami są przytłoczeni. Ja rozumiem dobre chęci, ale też nie ma co wyskakiwać z propozycjami mocno burzącymi jakiś tam "porządek świata" ułożony na podstawie potrzeb własnych, budżetu i lektury różnych for. Tu kolega podał dość precyzyjnie czego oczekuje, jaki ma budżet itp. A wyjechaliście z montowaniem sprzętu godnym speców muzycznych, a nie kogoś, kto może pierwszy raz w życiu porządnie grający zestaw chce kupić. Dajcie nam laikom zrobić pierwsze kroki. Jak jesteśmy głusi, to i tak nam wzmacniacze nie pomogą i na amplitunerach skończymy. A jak złapiemy zajawkę to i tak we wzmacniacze pójdziemy. Już wystarczającym problemem jest np: mnogość kombinacji ampów i kolumn. W jednym z tematów wyliczyłem bodaj naście propozycji, a jak sami piszecie - ta sama kolumna z innym napędem zagra inaczej, a jeszcze dochodzą preferencje indywidualne słuchającego i dostępność odsłuchu w rejonie zamieszkania (nawet w Warszawie jest z tym problem, bo np: kolumn, które ja chciałbym posłuchać, w jednym salonie nie ma, a w innym są, ale z innym aplitunerem). Ja osobiście wolę prosty przekaz - to z tym raczej nie hula, spróbuj tamto - niż kombinacje, że zamiast tego weź wzmacniacz firmy x jakiś dodatek do sieci i kolumny y - i to jeszcze używki. Dla kogoś kto ma wydać kilka tys., brak gwarancji jest mocno hamującą kwestią, niezależnie od zaufania jakim się darzą tutejsi audiofile. Nieraz widziałem podśmiechujki z tutejszych doradców sklepowych, ale z drugiej strony - oni mówią dość jasno i precyzyjnie, czyli tak jak potrzebujemy na tym etapie przygody ze sprzętem muzycznym. A z kwestii merytorycznych tematu, to ja wytypowałem ową Yamahę R-N602 jak bazę, mam jakiś stary/nowy (bo nie używany) odtwarzacz DVD (tak, wiem, ponoć to kiepska opcja z tego CD odtwarzać, ale budżet z gumy nie jest, a już mocno naciągnięty), a do kompletu oczywiście niezbędne kolumny. Przy pomieszczeniu 19 m2 (sypialnia) wytypowałem raczej podłogówki. Czy ktoś wie, gdzie w Warszawie można odsłuchać owej Yamahy z Heco Aurora 700, STX Electrico 250 i Melidiki BL40MK3?
×
×
  • Utwórz nowe...