Cześć wszystkim
Zacznę od tego, że niedługo planuję wymienić mój zasłużony projektor na duży TV (OLED od LG) i zastanawiam się nad audio pod niego. Z moim salonem (30 m2) jest tak, że z przodu mam sporo miejsca, jednak z tyłu/boku jedyne co wchodzi w grę do ustawienia to głośniki BT (nie mam jak schować kabli). Audio potrzebuję głównie do filmów (80%), z czasem dokupię pewnie też którąś z next-genowych konsol. Biorę pod uwagę 2 opcje:
Dobrej jakości soundbar z Atmosem + sub i satelity do niego (np. zestaw LG SN11R)
lub
Zestaw głośników 5.1 z amplitunerem (tutaj celowałem w nową Yamahę RX-V6A, z zestawem na przód Heco Aurora: 2x 1000, center 30, sub 30A i 2x Yamaha Music Cast 20 na tył)
Zdaję sobie sprawę, że druga opcja to cena prawie 2x pierwszej, ale budżetu jeszcze nie ustaliłem Na teraz najrozsądniejsze wydają mi się okolice 10k.
Czy soundbar z satelitami będzie dobrze symulował Atmosa? Czy lepiej odpuścić sobie 7.1.4 (jakie ponoć daje ten soundbar) i skupić się na dobrym 5.1 (z opcją rozszerzania na przyszłość)?
Czy wybrany zestaw 5.1 wygląda dobrze, czy coś byście w nim zmienili? Czy jest jakaś lepsza opcja na satelity BT, które obsłuży ampli Yamahy, niż te MC20?