markosz
Uczestnik-
Zawartość
56 -
Dołączył
-
Ostatnio
Informacje osobiste
-
Lokalizacja
Goleniów
Ostatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Tak oba potencjometry na 0... na początku słuchałem z basem na godz.3 ale teraz jest to naprawdę zbędne.... Ja ze swojej strony naprawdę polecam odsłuchy w domu. Daje nam to 100% obraz tego jak dany sprzęt zachowa się w warunkach w których będzie użytkowany.
-
No to mam za sobą już kilka/kilkanaście godzin z KEF... Tak jak pisałem na początku średnie i wysokie są dla mnie przyjemniejsze niż w Aurora 700 - jest to oczywiście tylko i wyłącznie opinia moja i moich uszu - chociaż i moja Ania stwierdziła, że KEF przyjemniej się słucha. Generalnie jednak szału z basem i ogólnym wydźwiękiem kolumn nie było... do momentu aż: I tutaj śmiało mogę powiedzieć, że tak jak przy Aurora 700 po zrobieniu kalibracji YAPO nie było wg mnie żadnego efektu wow, tak tutaj szczena spadła mi do samej ziemi... Granie całkowicie się zmieniło, dźwięk stał się pełny we wszystkich pasmach, zrobiło się przestrzennie, średnie i wysokie tony nie są gryzące, nie wycofane. No i najważniejsze bassu wogóle teraz nie brakuje... jest czysty, nic nie dudni nawet przy głośniejszym słuchaniu, jest dynamiczny i tam gdzie być powinien... Wszystkie potencjometry wróciły w pozycje 0. Naprawdę to yapo zrobiło wielka robotę. Nie chce pisać złych rzeczy na Auroty, bo nie o to chodzi - widocznie nie nadawały się do mojego pomieszczenia i nie trafiły w moje ucho. KEF spełnił moje oczekiwania o wiele lepiej - niestety jest tez o prawie 2kpln droższy. Czy warto tyle dopłacić...? Wydaje mi się, że jeśli miałbym się męczyć z Aurorami za które dałem też nie małe $$ to lepiej dołożyć i mieć coś z czego będzie się zadowolonym. Na chwilę obecną nie będę już chyba dalej kombinował z innymi kolumnami, bo nawet nie wiem w którą stronę miałbym się poruszyć. Generalnie na ten moment nie mam większych zastrzeżeń. Posłucham ich teraz przez kilka najbliższych dni i zobaczymy co z tego wyjdzie. No właśnie a kilka stron wcześniej jednak był komentarz o wykonaniu Auror w inny sposób..... Co do wykonania to jeszcze raz napiszę, że Aurory wg mnie są o wiele lepiej wykonane. Przyjemniejsze dla oka, wydają się być bardziej solidne.
-
No to wracamy do walki 😉 Wczoraj dotarły do mnie KEF Q950. Niestety nówki sztuki nie śmigane.... salon miał tylko jedne "używki" ale podobno dużo ludzi przychodzi na odsłuchy i nie chcieli ich wypożyczyć na dłuższy okres... Jako że u zima za oknem i temp mamy jakie mamy wczoraj je tylko rozpakowałem i zostawiłem do rana żeby trochę odtajały i nabrały temp pokojowej... Jeżeli chodzi o kwestie wizualne i wykonanie to Heco Aurora jak dla mnie wypadają pod tym względem o wiele lepiej. Zdają się być porządniej wykonane, ładniejsze, Materiały użyte do wykończenia lepiej się prezentują. Mają fajne kształty, zafrezowania itd. KEF-y pod względem wizualnym to proste kanciaste klocki, z ostrymi krawędziami i tyle 😉 Oczywiście wykonane jest to starannie i porządnie. Dziś rano podpiąłem KEF do Yamahy no i.... Pierwsze co zauważyłem, to to , że grają zdecydowanie "ciszej" niż Aurora tzn trzeba dać "więcej mocy" żeby grały... Aurory dawały się tak jakby łatwiej napędzić. Aurora przy potencjometrze na -36dB grała już dość głośno Q950 gra o wiele ciszej... Jeżeli chodzi o górę i średnie, które w Aurorach drażniły moje ucho tutaj jest o wiele lepiej, jest całkiem przyjemnie nie tak ostro pomimo tego, że KEFy wydają się grać bardziej środkiem i górą. Nie mniej jednak wszystkie utwory, które na Aurorach gryzły wysokimi tutaj są dla mnie naprawdę OK. Niestety jednak KEF gra o wiele słabiej basem... przynajmniej na tą chwilę takie jest moje odczucie... tzn może nie słabiej... ale jest to całkiem inny bas. Nie jest taki dudniący, nie powoduje rezonansu wszystkiego dookoła, nie jest męczący, ale jednak mniej wypełnia pomieszczenie. O tyle o ile w strefie odsłuchu centralnie na wprost nie jest tak źle, to kiedy słuchamy muzyki z innej cześć pomieszczenia jest już słabo a jednak dość często właśnie tak słuchamy muzyki Żeby jakoś fajnie to "puknęło" basem potencjometr od basu musiałem podkręcić na "godz 3". Nie jest źle ale mogłoby być trochę lepiej... Przy cichym słuchaniu gdzie Aurora 700 dawała sobie bardzo fajnie radę KEF też gra o wiele słabiej basem. KEF trzeba jednak słuchać trochę głośniej, żeby było więcej basu. Za pewnie jest to spowodowane budową samej skrzynki bez BR i zastosowaniu membrany biernej. Wydaje mi się to jednak dobrym rozwiązaniem do mojego salonu ponieważ brak BR nie powoduje wielkiego dudnienia i ogólnego hałasu. KEF wydaje mi się grac też o wiele wyraźniej nie jest taki właśnie zamulony, przytłumiony - nic praktycznie mu nie brakuje oprócz delikatnie większej ilości basiku. Pograło to dopiero jakąś godzinkę, więc może jeszcze coś z tego będzie... zobaczymy... NA tą chwilę na pewno góra i średnie na duży plus, z basem trochę słabiej niż w Aurorach ,ale jest o wiele przyjemniejszy dla ucha.
-
Jeżeli już o źródłach mowa... mam w takim razie pytanie laika Jak słycham/odtwarzam Spotify ze smartfona, z włączona funkcja spotyfi na amplitunerze RN-803 to sygnał jest przekazywany z telefonu po BT lub WIFI do ampli, czy amplituner już sam od razu "ciągnie" muzykę ze Spotyfi? Wykorzystując taki "system" odsłuchu jak przedstawiłem powyżej mamy w miarę ok jakość, czy raczej jest to słaby sposób?
-
Mam nadzieje ze źle mnie nie odebrałeś bo jak czytam teraz to trochę słabo wyraziłem to co miałem na myśli😆 Chodzolo mi o to właśnie , że każdemu pasuje co innego, co innego się podoba... Każdy pokój czy salon jest innym i dokładnie to tutaj właśnie widać. Dotego każdy napędza to innym "piecem". A tak zauważyłem tylko ze u Ciebie jednak małe pomieszczenie a np u mnie i u któregoś z "narzekających" tez jest duży otwarty salon... Może jednak lubią one mniejsze pomieszczenie... Np u mnie naprawdę podoba się ich ciche słuchanie. Ale przy głośniejszymi robi się pogłos i dudnienie co tez udowadnia ze akustyka jest słaba
-
Ty to chyba jakieś magicznie ślicznie grające sztuki w takim razie trafiłeś 🤣 Taki tam żarcik do tej całej sytuacji 😉 Rozumim o co kaman... na chwilę dałem in plus dla sprawdzenia efektu... później znów wróciłem na 0
-
No akurat mam jakąś gotówkę... może nie wolną ale coś tam jest, więc mógłbym wypożyczyć i sprawdzić czy to jednak amplituner czy nie.... Bede miał też Q950 - jednak będą nie wygrzane bo nie maja takich "używanych" więc mam nadzieję, ze te 14dni starczy aby coś posłuchać jak grają... Tylko właśnie potrzebuje dźwięk z projektora czyli Nvidia Shield podłączyc po BT do wzmacniacza, tak samo słucham muzyki z Spotify więc tutaj tez bym potrzebował jakiegoś ustrojstwa... No i najważniejsze żeby mnie to finansowo nie zabiło 🤣
-
Ja niestety nie mam możliwości zbyt mocno żonglować ustawieniem kolumn - salon już ustawiony i raczej nie ma możliwości zmiany tego wystroju... Jedyne co to mogę je odsuwać i przysuwać do ściany i tyle... Na boki nawet nie mam już jak ich rozsunąć... Co do naklejania czegoś na ściany to hmmm... nie wiem czy moja Ania by takie rzeczy przetrawiła chyba, że wyglądałoby to jakoś naprawdę "dekoracyjnie" Aktualnie wypożyczyłem te Q950 jak dojdą to dam znac co z tego wyszło... mam nadzieję, że bedzie lepiej albo chociaż inaczej... Może brak tych BR też jakoś lepiej wpłynie na oddawanie basu i nie bedzie tak mocno dudnić przy głośniejszym odsłuchu... Może i faktycznie dla próby mógłbym wziąć inny wzmacniacz... ale jaki...
-
Może źle się wyraziłem, kręcić tym kręciłem i wiem jak zachowuje się dźwięk po zmianie położenia potencjometru... chodziło mi o to że zostawiłem to tak jak było od nowości czyli na FLAT... bardziej zastanawia mnie to czy to hmmm "dobre" dla muzyki czy nie... czy to raczej już osobiste preferencji... muszę poczytać co to w ogóle za funkcja i jak to działa i co robi z muzyką... Wziąłem na odsłuchy te Q950 zobaczymy co z tego jak dojdą co z tego wyjdzie...
-
No niestety chyba faktycznie masz rację i już nie wiem co jest co... a pewnie czytając to wszystko od początku to jedna moja wypowiedz zaprzecza drugiej... No niestety ale amplitunera nie mam już jak oddać - kolumny jeszcze mogę. No i ja mam własnie tak samo słucham w jednym dniu jest niby OK a na drugi zaraz po włączeniu znów wydaje mi się że jest jakaś kicha... Wczoraj jak słuchałem ich wieczorem z głośnością ustawioną na -40dB galo to naprawdę w miarę fajnie. Ale to takie ciche granie raczej jest. Przy podkręcaniu głośności czym głośniej tym gorzej... loudnness jest ustawiony na FLAT - tak było od zakupi i w sumie tego nie ruszałem - więc nie wiem czy to dobrze czy źle. Po drugiej strony skali jest -30dB No i wydaje mi się że własnie brakuje tych średnich tonów może dlatego wszystko jest takie nie do końca? Nie mówię, że tam basu nie ma wcale, tak jak pisałem wcześniej przy cichym słuchaniu jest nawet OK kicha zaczyna sie robić wraz ze wzrostem skali na potencjometrze głośności... bas zaczyna się gubić jest mnie soczysty, jakby zanika a zaczyna się walenie/dudnienie. I dzieje się tak wcale nie z potencjometrem volume wywalonym na maxa. No i tutaj Ciebie zaskoczę, bo ja własnie tez słucham podobnych rzeczy😝 Może jedynie nie rapów - ogólnie EDM - ale nie techno rzeźnie robiące papkę z mózgu... Czasem jest i rock i pop, i polska muza - ogólnie co w ucho wpadnie. No i własnie przy takiej muzyce te głośniki do mnie nie przemawiają. Albo nie przemawia do nich moje pomieszczenie. Albo do jednego i drugiego nie przemawia moja Yamaha. Generalnie to nie oczekuje jakieś ostrej młócki basem, żeby wszystkie meble i żyrandole drżały ale chciałbym , żeby był on poprawnie brzmiący zarówno przy cichym jak i głośniejszym graniu... No i kolejny raz pojawia się to stwierdzenie że brakuje średnich tonów - może to własnie jest problem tego zestawu.... Czyli jednak był zamulony czy ostry? Generalnie dźwięk jest taki lekko właśnie przymulony/przytłumiony - nie wiem jak to opisać waszym fachowym językiem czegoś mu po prostu wg mnie brakuje, szczególnie przy lekko głośniejszym odsłuchu, O ostrość to chodzi mi o górne tony, że klują w uszy - ale to tez tylko przy głośniejszym słuchaniu. Jak sobie pyrkało cicho wczoraj wieczorem to naprawdę nie było tragedii.
-
W razie co to nadal się nie ruszyłem z ich przeniesieniem... ale w sumie pierwszy raz tak na spokojnie dzisiaj sobie usiadłem i ich posłuchałem... Akurat trafił się spokój i w domu nikogo nie było z 5godz... Stwierdzam jednogłośnie, że najlepiej chyba brzmią u mnie jak grają cicho... albo powiedzmy średnio głośno albo... "dosyć głośno" jak to stwierdziła moja Ania jak wróciła do domu 😉 Jest naprawdę miło i przyjemnie. Jest fajny basik taki w miarę soczysty, góra tez całkiem przyjemna, nie drażniącą. Miałem włączoną korekcję Yapo. Do tego potencjometr z basem na powiedzmy godz 2 Potencjometr średnich na początku ustawiłem na godz 2 aby podbić przy cichym słuchaniu, jednak przy głośniejszym było już lekko za ostro... więc wróciło na środek... Z kolei bas przy głośniejszym odsłuchu zaczyna się rozmywać i jest mało wyrazisty... poza tym chyba już wszystko zaczyna jakby dudnić. Chociaż to w sumie tez zależy od utworu. Nie wiem czy to głośniki, amplituner czy już akustyka przestronnego pomieszczenia. Generalnie ciche słuchanie tych kolumn jest całkiem przyjemne później robi się już głośno i wg mnie nieprzyjemnie nijako. Taki jest moje aktualne odczucie na temat tego mojego zestawienia Yamaha + Aurora 700 w moim pomieszczeniu🤪 Czyli generalnie cicho jest fajnie ale głośniej już nie koniecznie... a wiadomo że czasem są takie utwory które trzeba posłuchać jak należy. Czy ta opcja dodaje/zwiększa tylko głośność czy jeszcze coś zmienia? Podnosiłem i zmniejszałem podczas słuchania Spotyfy i tak jakby podbija dźwięk robi się taki wyraźniejszy pełniejszy... ale już sam nie wiem, czy to nie jakieś "omamy słuchowe" i chęć wyłapania czegoś dobrego🤣
-
Może i być jak mówisz ze to ta Yamaha tak gra ale na razie chyba dam jeszcze jej szanse i zmienię kolumny. Na co sie zdecydowałeś zamiast Yamahy? No właśnie też obawiam się że to moje pomieszczenie i jego akustyka wszystko psują... siedzę na narożniku słucham aktualnie tych kolumn i nie wiem co im dolega naprawdę... przed chwilą jechałem autem i tam ta muza całkiem inaczej brzmi.. tak jakoś żywiej weselej a tu taki lekki zamułek jakby wszystko przytłumione było lekko... Chyba wezmę graty pod pachę i przetransportuje do innego pokoju zobaczę jak to tam gra 😆
-
Dokładnie ten artykuł czytałem 😉 Które np z tych 3 które podałem wyżej byś zaproponował na początek? Chyba, że jeszcze coś innego? Chociaż nie wiem czy na razie nie kombinować zbyt mocno....
-
Hmmm... no i tu kłania się moja "zieloność"... co prawda wygoglowałem co to membrana bierna, ale nie za wiele mi o wyjaśniło... czyli coo...czy to nie gra tak samo jak głośniki basowe czy z czym to się je ? Nie będzie to dawało np więcej basu niż takie Aurory700 czy będzie to całkiem inny rodzaj basu ? Tak sobie myślałem teraz, że może własnie spróbowałbym KEF Q950, Aurora1000 - tylko ie wiem czy tu nie będzie bardzo podobnie jak w 700 i może tych Polk Audio S60E ? Szukam głośników które w zakupie będą w okolicy 4,5kpln
-
U mnie może nie było to jakieś harcorowe V ale na pewno było tak \_/ co prawda basy i wysokie nie na maxa ale na pewno podbite 😉