Może rzeczywiście macie rację, że szkoda kasę wywalać.
Docelowym pokojem do słuchania muzyki miał być salon, ale raz że jak już wspominałem kino gra słabo, a dwa że w salonie cały czas się ktoś kręci (żona, dzieci). Tam jest TV, komputer, obok kuchnia więc rozumiecie ... teraz więcej czasu spędzam w sypialni, gdzie łatwiej o spokój
Żona mi szafy z sypialni wywalić nie da, łóżka też specjalnie przesunąć się nie da. Macie jakiś pomysł na rozsądne ustawienie kolumn? Bo chyba pomysł z przesunięciem szafy i wstawieniem w powstałe wąskie wnęki kolumn też raczej kiepski?
Obecnie brakuje mi basu, ale czy to wina rozstawienia sprzętu czy raczej jego jakości?! pewnie obu.