Dzień dobry,
Fyne F502 i Aria 926 w połączeniu z Roksanem K3 i Musical Fiedelity M5si będą wracać do sklepu z wypożyczenia. Taka możliwość to jednak błogosławieństwo dzięki , któremu można zaoszczędzić sporo pieniędzy Wnioski z odsłuchu, salon otwarty ok. 80m2 :
1. Fyne F502 + Roksan K3 - przez pierwszą godzinę słuchania wszystko ok, ale po tym czasie podbicie dołu i góry ( dla mnie w szczególności góry) robi się męczące. Dół mógłby schodzić niżej. Dźwięk jest bardzo bezpośredni , trochę mało przestrzeni w nim. Bardzo kiepskie połączenie do słuchania po cichu ,wtedy słychać głównie cykanie i buczenie, bez detali. Pilot , z bardzo słabym podziałem poziomu głośności - albo za cicho , albo za głośno przez co trzeba ciągle wstawać do wzmacniacza i ręcznie korygować.. Nie udało mi się przełączyć go w tryb stand by.
2. Fyne F502 + Musical Fidelity M5si - Bolączki funkcjonalności Roksana zniknęły , ale pilot wygląda jak z lat 90tych. Natomiast jego kocyk tonalny narzucony na kolumny był wybawieniem dla długich odsłuchów. Góry mniej , wokal nadal akceptowalny , dół nie chodził tak nisko jakbym chciał ale był w miarę ok. Przestrzeni dużo więcej niż u poprzednika. Super do cichych odsłuchów , jakby poziom głośności nie miał znaczenia. Te same detale słyszysz słuchając na 10% jak i na 30% głośności. Te zestawienie zostało z nami na dwa dni. Wtedy przyszedł czas na Arie.
3. Aria 926 + Musical Fidelity M5si - Zupełnie inna bajka. Tu nie ma stonowania, prawie wszystkiego już dużo , dużo więcej. Wokale są po prostu niesamowite, góra bardzo otwarta i bardzo jej dużo. Ciężka do opisania przestrzeń , jakby muzyka dochodziła do mnie z pięciu kolumn ustawionych w innych częściach domu. Coś niesamowitego! No i super odsłuchy po cichu. I tu dobre rzeczy się kończą. Dołu praktycznie nie słychać. Może w sweet spocie trochę go było (tylko trochę) , ale resztę domu wypełniały tyko średnica i góra. To na dłuższe odsłuchy dla reszty rodziny jest to nie do wytrzymania. A szkoda bo gdyby udało się ściągnąć trochę tej ostrej góry, a zamiast niej dodać dużo więcej nisko schodzącego dołu , a przy tym nic nie ujmować z środka i przestrzeni to chyba byłby dźwięk którego szukam.
4. Aria 926 + Roksan K3 - tu dużo nie napiszę bo słuchałem tylko z godzinę dziś rano, trochę jeszcze posłucham po pracy, ale na pierwszy rzut nie jest to połączenie dla mnie. Wszystkiego jest jeszcze więcej, za bardzo krzykliwe brzmienie. Trochę V ?
Możliwość odsłuchu w domu to z jednej strony błogosławieństwo, ale z drugiej przekleństwo. Z jednej strony eliminujemy możliwość zakupu nie trafionego brzmienia, ale z drugiej zaczynamy gonić króliczka. Dlatego Panowie proszę o pomoc w wytypowaniu sprzętu do kolejnych osłuchów.