Skocz do zawartości

backi

Uczestnik
  • Zawartość

    8
  • Dołączył

  • Ostatnio

Informacje osobiste

  • Lokalizacja
    Warszawa

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. To jeszcze jedna modyfikacja do której mam pytanie - chce dodac filtr loudness (jednak przy cichszym słuchaniu brakuje substancji). Po inspiracje sięgnąłem do książki R.Slone "The Audiophiles Project Sourcebook". Jest tam schemat modelowego preampa z loudness (poniżej). Na pierwszy rzut oka wyglądało dziwnie (przy włączonym loudness, potencjometr na zero nie zwiera do masy więc będzie sygnał) i po zmontowaniu rzeczywiście tak było - przy potencjometrze na zero grało całkiem głośno górą i dołem. Wstawiłem za tym układem drugi potencjometr (tj miedzy ten układ a stopień preampa) i teraz mam chyba coś w rodzaju zmiennego loudness (pierwszy pot) korygowanego na głośność drugim potkiem (żeby wyłaczyc filtr loudness rozumiem że wystarczy rozkręcić pierwszy pot na 100% ). Ogólnie przy odpowiedniej regulacji jednym i drugim potkiem osiągam bardzo przyjemne efekty ale nie tak to chyba miało działać...Czy ktoś mógłby spojrzec i wytłumaczyc jakby mial działac ten filtr w jego oryginalnym projekcie? dziękuje
  2. Tak, też się bałem ze się wzbudza ale przejechałem sygnałem aż zaczęło opadać (od jakiechs 100khz w jednym kanale i 150khz w drugim) więc zakładam że jest ok. Wzrost w zakresie od 20khz do opadnięcia gdzies w granicy do +2db dzieki za info. Mam wersje z 5k6 / 100pF - sprawdze jak to wygląda dla mniejszego C7.
  3. Witam fanów ANK, po dłuższej przerwie i dwóch większych projektach (SE na KT88 wg Blueglow i kolumnach o większej efektywności wg www.troelsgravesen.dk) zafundowałem swojemu klonowi upgrade traf z LOPP25-1 na 84/42 na zwijanym rdzeniu od pietro4. O wrażeniach odsłuchowych nie będę się rozpisywał bo nie jestem chyba jakoś wybitnie osłuchany - chciałem trochę większego doważenia w niskich tonach tak żeby linia basowa np w jazzie była wyraźniejsza i tu się poprawiło i w sumie temu wzmakowi jak na moje ucho niczego nie brakuje. Ostatnio przesłuchiwałem Marcusa Millera i w kawałku 'Que sera sera' musze powiedzieć że ta gitara basowa wybrzmiewa naprawdę smakowicie.... No ale ponieważ subiektywnie jestem sobie w stanie wszystko wmówić to chciałem coś pomierzyć. Zrobiłem pomiar FR (na piechotę oscyloskopem, wyniki poniżej) - w niskich rejestrach w sumie dużej różnicy nie widać, natomiast w wysokich charakterystyka dla nowych traf zaczyna opadac dopiero za 100kHz (co jak wyczytałem z książki Randy Slone'a powinno miec pozytywny wpływ na zniekształcenia w słyszalnej części góry pasma). Z ciekawości pytanie na jakie jeszcze mierzalne parametry audio trafa mogą mieć istotny wpływ?
  4. Pomierzyłem napięcia - mam nadzieje że dobrze (wzmak rozgrzany, przewody sygnałowe odpięte, volume na jakieś 20%) Napięcie w punkcie testowym 320V DC Napięcia żarzenia - 5,92-5,99 V na wszystkich lampach (mierzone na pinach 4-5) Napięcia anoda-katoda na EL84: 305,2V, 305,1V, 304,1V, 304,6V (mierzone na pinach 3-7) Napięcie anoda-katoda na ECF80 Trioda: lewa 110V, prawa 200V (mierzone na pinach 1-8) Napięcie anoda-katoda na ECF80 Pentoda: lewa 81V, prawa 33V (mierzone na pinach 6-7) Ta rozbieżność między ECF80 jest chyba niezdrowa, chociaż sygnał mierzony oscyloskopem na wyjściu wzmaka nie pokazuje jakiegoś istotnego rozjazdu miedzy kanałami. Zakładam że to wina lamp bo po zamianie miejscami rozbieżność taka sama tyle że zamieniona miejscami. To było na Philips MiniWat z ebay. Sprawdziłem też dla drugiej pary (no name z sklepu lampyele...) i tu trochę lepiej, bo odpowiednio 127V/167V i 66V/44V. Oba komplety kupione jako parowane... Czy mógłby ktoś podpowiedzieć czy tak może zostać czy lepiej szukać kolejnej pary ECF80? Załączam też przebiegi prostokątne z prośbą o komentarz czy ujawnią jakieś istotne niedoróbki (poniżej 100Hz nie schodziłem bo generator sygnału zniekształca) Pozdrowienia ozdrawienia
  5. Szum nie przeszkadza w odsłuchu bo jest słyszalny dopiero z odległości jakichś 20cm od tweeterów. Może nie ma co drążyć tematu, bo z tego co wyczytałem to lampy nie są chyba najmniej szumiącymi elementami w przyrodzie. Zapytałem, bo MariuszZ zdaje się wspominał że u niego jest zupełna cisza, więc zastanawiam sie czy czegoś nie pokopałem... Dodam jeszcze że przećwiczyłem różne warianty uziemienia (groud lifter, przez opornik z masy układowej) przy okazji walki z brumem ale bez wpływu na ten szum. (co do brumu - okazało się, że gniazda sygnałowe miały jednak styk z obudową) Pozdrowienia
  6. Dzieki za info - zamieniłem zasilanie ale dużej zmiany nie słyszę. W planach mam jeszcze zmianę RC na LC w zasilaniu - może dławik cos poprawi. Z trafami głośnikowymi wzorowałem sie na Twojej pierwszej wersji - więc LO PP25-1 (pierwszy projekt, na dużym ryzyku więc nie chciałem jakoś przesadnie inwestować). No ale jak zagrało, to teraz cieżko pohamować apetyt na wiecej... Przy okazji budowania jakiejkolwiek wiedzy o lampach natknąłem sie na kanał Blueglow Electronics (polecam dla anglojezycznych, początkujących lampowców - kompleksowo i łopatologicznie) ... no i teraz do nirvany brakuje mi jakiegoś SE Parę zdjęć poniżej. Lampy musiały byc na widoku bo to w końcu mój pierwszy tube amp. Obudowa to własne rękodzieło za wyjątkiem balchy której sam nie giąłem. Dużo więcej roboty niż lutowanie ale na szczęście udało się wszystko w miare spasować za pierwszym podejściem (chociaż dalej nie mam patentu jak wywiercić kilka otworów w idealnej linii). Powodzenia.
  7. A co tam... też się pochwalę. Po miesiącu obgryzania paznokci i ciągłych pytań mojej żony czy na pewno wiem co robię, w końcu jest! (pytania żony o tyle zasadne, że poza dobrymi chęciami i lutownicą gotową na wszystko, moja wiedza w temacie nie sięgała dużo dalej za prawo ohma – ale co tam, wszystko jest dla ludzi) Rozważałem RS tube amp (wszystko podane na tacy – więc na pierwszą lampę w życiu jak znalazł) ale cieszę się że trafiłem na to forum i dzięki MariuszowiZ zmieniłem kierunek. Doświadczenia i wskazówki MariuszaZ (szczególnie dla zaczynających przygodę) – bezcenne! Dziękować, dziękować. To co usłyszałem z tego wzmacniacza naprawdę mnie mile zaskoczyło. Pewnie to ciągle niezdrowy entuzjazm (wiadomo – pierwsza lampa, poskładana samemu i bez ofiar w ludziach, człowiek pęka z dumy…) ale póki co ta lampa wywłaszczyła moje dotychczasowe tranzystorowce (NAD i Audiolab). Mam trochę szumu słyszalnego z głośników wysokotonowych, czy ktoś miał podobną przypadłość? @MariuszZ – pozwolę sobie podpytać - jaka była różnica po przesiadce na TG Hammonda? (jakoś nie mogę namierzyć tego postu).
×
×
  • Utwórz nowe...