Skocz do zawartości

MariuszZ

Moderator
  • Zawartość

    4 699
  • Dołączył

  • Ostatnio

2 obserwujących

Informacje osobiste

  • Lokalizacja
    Kołobrzeg

Ostatnio na profilu byli

10 054 wyświetleń profilu
  1. @DiBatonio dzisiaj dostrzegłem wpis obrażający @Artur Brol Posty "ad personam" oczywiście ukryłem. Nie będziemy tolerowali obrażania innych użytkowników. Za "biedaka" dostajesz teminowego bana, może znajdziesz czas na chwilę refleksji. @Artur Brol naruszenia regulaminu zgłaszamy moderacji, a nie angażujemy się w słowne przepychanki z innymi użytkownikami narażając się w ten sposób na strzał rykoszetem. Zachęcam do merytorycznej dyskusji bez zbędnych interpersonalnych treści. Pozdrawiam.
  2. @Artur Brol @DiBatonio Nie wnikam kto zaczął tą "pyskówkę" ad personam ale jak nie zakończycie tej słownej przepychanki to poczęstuję "banem" po równo. Zachęcam do powrotu na temat o wzmacniaczu do kolumn. Posty nie na temat za chwilę posprzątam. Pozdrawiam.
  3. To znowu zależy od twojego środowiska. Teoretycznie żyła PE w tym przewodzie podpięta do gniazdka zasilającego wzmacniacza z dwoma pinami nic nie wniesie ale ... jeżeli przed wzmacniaczem masz pętlę masy np. w obwodzie zasilania komputer - dak - streamer i coś się zaindukuje od pola elektromagnetycznego w niepodłączonym przewodzie PE wzmacniacza to może być "wstrzyknięte" poprzez galwanicznie połączone PE do pętli masy wcześniej i zostanie lub nie zostanie poddane dalszej obróbce. Zrób mały eksperyment. Niczego nie rozłączając w systemie sprawdź (przedzwoń) multimetrem (omomierzem) czy masa RCA wzmacniacza ma połączenie z PE listwy zasilającej. Podłącz do listwy luźny 3 pinowy przewód zasilający żeby było łatwo sięgnąć sondą do dziurki PE. Jeżeli rezystancja jest bardzo mała to znaczy, że w systemie jest pętla masy gdzieś przed wzmacniaczem i istnieje teoretycznie możliwość, że to co zaindukuje się w przewodzie PE (antena odbiorcza) sieciówki może poprzez wcześniejszą pętlę wpływać na sygnał audio na wyjściu systemu. Pomijam wielkości napięć bo będą znikome ale zjawisko może zaistnieć
  4. W 99% przypadków pewnie tak ale ktoś wymyśli AIO i podłączy przez USB lapka bo mu lepiej, wygodniej czy prościej słuchać, a ten lapek przez zasilacz i 3pin przewód zapętli masę bo AIO tez ma przewód 3pin. Poza tym mogą występować pętle lokalne w urządzeniu. Pewnie to rzadkość ale teoretycznie możliwa. Normalnie AIO nie powinien mieć pętli jak i większość aktualnie projektowanych urządzeń audio. Pętle to przypadłość złożonych systemów z poprzedniej epoki audio
  5. U Ciebie zamaskował. Za dużo zmiennych mamy w systemach by uogólniać. Robiłem podobne eksperymenty i jako ciekawostkę zamieszczę. Sprawdzałem wpływ ekranu ale IC na zakłócenia od nieekranowanego przewodu zasilającego. okazało się, że IC bez ekranu lepiej sobie radzi z zakłóceniami. Zacząłem się zastanawiać gdzie popełniłem błąd. Do dzisiaj nie mam pewności. Podejrzewam, ze przyczyną mógł być fakt podłączenia ekranu IC z jednej strony. Nie pamiętam czy sprawdziłem z której podłączyłem (kierunkowość) czyli czy od strony mniejszej impedancji wewnętrznej (wyjście interfejsu) czy większej (wejście). Róznica to ok. 4dB szumu (dynamiki). Czy to słyszalne? Może nie ale świadomość "lepszego" może poprawić percepcję muzyki. Taka ciekawostka. Może ktoś się odważy i wyśle na testy do @ProjectPi. Ma interfejs z przetwornikiem AD Cosmosa i może dokładne pomiary zrobić. Ja nie dysponuję takim interfejsem audio by sięgnąć po jakieś konstruktywne wnioski z przewodami, a gdybam że dokładność musi być "aptekarska". Robiłem proste pomiary zasilania porównując filtry w listwie Tagi. Na gifie widać jak zmienia się poziom szumu na wyjściu wzmacniacza lampowego dla stockowego filtra i po wymianie na dwustopniowego Schaffnera. Oczywiście efekt może być inny w zależności od systemu gdzie wepniemy tą listwę. U mnie było tak jak poniżej.
  6. Cześć. Kolega oczekiwał merytorycznej porady, a nie pouczającej ale podszytej szyderą odpowiedzi. Przewody od lat stanowią powód wielu przepychanek na forach audio i warto nie nakręcać złych emocji. Proszę o tym pamiętać odpowiadając w wątkach "kablowych". Warto zanim podejmiemy decyzję o wymianie przewodów zasilających przeprowadzić jakąś analizę i postawić diagnozę. Wg mnie w tym przypadku wymiana przewodu niewiele poprawi poza samopoczuciem i estetyką. Dlaczego? Przewód jest dwużyłowy bez linii PE. Zatem nie grozi dostarczenie do układu wzmacniającego zakłóceń sieciowych w trybie Common Mode czy utworzenia pętli masy. Można zastanowić się co z zakłóceniami Differential Mode. Oczywiście jest szansa na ich przenikanie do układu poprzez pojemności między uzwojeniami transformatora zasilającego (interwinding capacitance) ale potencjalny problem będzie dotyczył wysokich częstotliwości czyli praktycznie bez wpływu na pracę w zakresie subniskotonowych dźwięków. Jeżeli pojawia się szum na wyjściu suba warto sprawdzić "myk" z odwróceniem wtyczki sieciowej o 180 stopni. Czasami pomaga. Zmianą przewodu zasilającego raczej tego się nie poprawi, no chyba że ktoś zaprojektował go uwzględniając właściwości filtrujące Cx czy indukcję w szeregu L lub N dla "rolowania" odpowiednich częstotliwości. Standardem w przewodach powinien być ekran. Dlaczego? Przewód zasilający odbiorniki prądem przemiennym staje się anteną nadawczą i generuje pole elektromagnetyczne na zewnątrz. Głównie 50Hz ale również inne składowe harmoniczne napięcia zasilania lub zakłóceń sieciowych. Ekran chroni przed infekowaniem tymi składowymi poprzez sprzężenie elektromagnetyczne innych przewodników w pobliżu sieciówki. Jeżeli będą to IC marnej jakości ze słabym ekranem i będą kolokwialnie pisząc "leżały" na zasilających to te zakłócające sygnały ptrzenikną do IC, ulegną wzmocnieniu, intermodulacji i dodadzą się do użytecznego sygnału na wyjściu. W szczególnie niekorzystnych warunkach może spowodować to zwiększenie poziomu szumu urządzenia lub nawet eksponowanie w sygnale wspomnianego sygnału 50Hz. Oczywiście bez ekranu przewód zasilający będzie również anteną odbiorczą. Poprzez sprzężenie pojemnościowe za sprawą transformatora zasilającego zakłócenia elektromagnetyczne z eteru mogą przenikać do układu wzmacniacza powodując jego zakłócenia. Scenariuszy może być wiele, tyle co zmiennych w naszych systemach audio. Po to między innymi określa się parametry zasilaczy by wiedzieć jak sobie poradzą wz filtracją zakłóceń zewnętrznych. PSRR, CMRR, DMRR i inne określa sie między innymi po to by łatwiej analizować co i jak łączyć w systemie audio. Dla wizualizacji jak ekran na przewodzie zasilającym "pomaga" zachęcam do prostego eksperymentu. Potrzebne przewody z ekranem i bez, telefon z Andkiem, apka Spectroid i kawałek przewodu podpiętego pod gniazdo USB telefonu. Ja korzystam z przejściówki z USB na 3,5mm jacka do słuchawek. Normalnie Spectroid korzysta z mikrofonu, który dostarcza napięcie do programu i obrazuje spektrum częstotliwości dźwięku ale jak podepniemy pod USB przewód to apka "pomyśli", że to słuchawki z mikrofonem i będzie analizowała dostarczane sygnały nie wiedząc o tym. Zamiast mikrofonu mamy antenę przewodu w której z pola elektromagnetycznego będą indukowały się prądy wirowe (napięcia) o częstotliwościach pola elektromagnetycznego. Program analizuje napięcia więc da zobrazowanie pola EM tak jakby mikrofon odbierał falę akustyczną. W ten prosty sposób z telefonu robimy detektor pól elektromagnetycznych. Mając taki gadżet wystarczy przybliżyć antenę do przewodu zasilającego żeby zobaczyć co w nim mamy tzn. jakie natężenia i jakie częstotliwości. Na screenach detekcja pola przy przewodzie z ekranem i bez. Dalsza analiza chyba zbędna jest Pozdrawiam.
  7. MariuszZ

    SANSUI

    Może zapytaj w klubie Sansui? Cześć użytkowników tej marki nie wychodzi poza klub w dyskusjach.
  8. Mam Toppinga E30 II. W porównaniu do daków na ESS to oaza łagodności. Nie szczypie, nie kąsa, nie kłuje, a wręcz sprawia wrażenie niedoboru wysokich tonów. Taki zamulacz trochę 😉
  9. Jest identyczne. Chodzi raczej o reakcję wzmacniacza na zmianę impedancji obciążenia. Wzmacniaczom lampowym bez USZ charakterem pracy bliżej źródłom prądowym niż wzmacniaczom tranzystorowym ale to nie reguła. Takim odstępstwem jest np. wzmacniacz transkonduktancyjny zaprojektowany przez @KRASUL Pan Tomek mógłby wytłumaczyć jaka jest różnica w szczegółach i o co chodzi z watami. W uproszczeniu "o co chodzi" jest opisane tutaj. Amatorskie pomiary obrazujące różnice "tranzystorowy vs lampowy" robił autor bloga nagrywamy.com tutaj. W skrócie wzmacniacz lampowy zmiany impedancji obciążenia będzie odpracowywał zmianą napięcia na wyjściu starając się utrzymać stały prąd. Wzmacniacz tranzystorowy (mocno uogólniając) będzie dążył do utrzymania stałego napięcia nadrabiając prądem. Oczywiście warto by przyjrzeć się warunkom szczególnym czyli tam gdzie mamy minima impedancyjne obciążenia czy maksima i zobaczyć jak wzmacniacze sobie radzą w takich przypadkach i co z tego wynika. Analizować można na wiele sposobów ale nie ma co uogólniać. Na temat napędzania przetworników wzmacniaczami pracującymi jako źródła prądowe napisano kilka artykułów i książek. Podobno dekady temu konstruktorzy popełnili błąd idąc w źródła napięciowe ale to tylko teoria. Poczytać można trochę tu czy tu lub tu.
  10. Trzeba wiedzieć jak używać, znaczy ustawić względem ucha. Ja do słuchania muzyki używam odwrotnie 🤣
  11. U mnie "radzi" sobie ten wzmacniaczyk z kolumienkami o efektywności 84dB/1W/1m. O ile nie słucham koncertów to da się słuchać Cały szkopuł w tym by mocy wzmacniacza lampowego używać jak najmniej bo wtedy pracuje on na odcinku charakterystyki przenoszenia gdzie zniekształcenia są "najkorzystniejsze" spoglądajac przez pryzmat brzmienia zestawu. Wysokoefektywne kolumny w tym pomagają.
  12. Cieszy mnie, że są pasjonaci doświadczający muzycznych wrażeń nie idąc na skróty. Taki zestaw stereo z lampowym wzmacniaczem i wysokoefektywnymi kolumnami to moje klimaty. Ciekawe jakby wypadły te piękne "potworki" ze słabszą lampą tak jak mój SET trzywatowy na duotriodach 6C4C. Może kiedyś sprawdzimy? Gratuluję doskonałej roboty 👍 Pozdrawiam. M
  13. Opisz wrażenia jak posłuchasz jeśli nie masz nic przeciwko. Jestem ciekawy czy pokryją się z moimi obserwacjami. Porównywałem EW vs ER vs K. Nie słuchałem zwykłych bez indeksów tylko. Grają na codzień EW
  14. Przed seansem zachęcam do posłuchania ścieżki dźwiękowej Zimmera z części 1. Trochę na temat ścieżki dźwiękowej w artykule poniżej. https://naekranie.pl/artykuly/jak-brzmi-arrakis-muzyka-diuna-hans-zimmer-kosz-nolan
×
×
  • Utwórz nowe...