Skocz do zawartości

MariuszZ

Moderator
  • Zawartość

    5 402
  • Dołączył

  • Ostatnio

2 obserwujących

Informacje osobiste

  • Lokalizacja
    Kołobrzeg

Ostatnio na profilu byli

14 567 wyświetleń profilu
  1. Mocne. Za taką reklamę bowersów powinni Ci dożywotnią emeryturę z Masimo Corporation wypłacać 😉
  2. Żył przed Chrystusem. Nie miał szans tu wojować 😉 Tego drugiego znasz? Ja znam, a przynajmniej staram sie poznać. Też nie bywa na forum, ale o audio wie zapewne wszystko 😎
  3. Gorzej? Czyli Widzew ogrywa ŁKS czy odwrotnie?😎
  4. Hej, Fajnie się czyta. Im więcej tym bardziej oczy otwieram. Jeżdżę już chyba ok. dekady na tym ciężkim "badziewiu". 3x łańcuch wyczyścilem i przesmarowałem. Nic nie skrzypi i daje radę po okolicy. Bezawaryjny, ale chyba tylko przez to, że max 50km jednorazowo i to w trybie spacerowym 😉 Chylę czoła wszystkim zapaleńcom dwóch kółek. Pozdrawiam. M
  5. To, że został moderatorem jest nieistotne. Istotne jest jak został Mariuszem 😎 W moim przypadku banalna historia. Ojciec czytał Mamie Nędzników w łóżku i spodobała im się postać Mariusza lub imię tego malo istotnego bohatera 😉 W tej dekadzie chyba sporo par czytało patrząc przez pryzmat wieku moich imienników 🤣 Moderator Mariusz. Nawet gdyby był kolejny to będzie ich mniej niż dziadków. Osobiście nie znam żadnego. Takie imię dla wiecznie młodego, nie dziadka 😎 Przepraszam za offtop ale jak czytam kolejny Mariusz to mnie odrzuca, albo moderator, albo Błaszczak, albo Trynkiewicz, albo ten kołobrzeski morderca, a kto pamięta Mariusza Gajusza, generała i konsula rzymskiego, który wprowadził zawodową armię w cesarstwie? Ten to potrafił w moderowanie 😉 Pozdrawiam. M
  6. Tusk (moderator rządu) wysłał Szejnę na urlop. Tłumaczył się komuś? 😉
  7. Ja nie wiem, jak reszta "fachowców", ale poczekam na konkretne propozycje do tego "precyzyjnego i jednoznacznego" pytania. Nie przeszkadzam więcej w oczekiwaniu na propozycje prosząc o merytoryczną dyskusję, gdyby się zawiązała. Miłego dnia. Pozdrawiam. M
  8. Pytanie jest mało precyzyjne. Mógłby. Pozdrawiam. Nie mógłby. Dlaczego nie to za każdym razem uzasadniali w mniej lub bardziej czytelny sposób. Co to znaczy "zbliżone brzmienie"? Samo "brzmienie" jest subiektywnym określeniem cech dźwięku związanym z jego barwą, balansem tonalnym, dynamiką, rozdzielczością, ale przede wszystkim wrażeniami budowania wrażeń przestrzennych seansu muzycznego. Separacji dźwięków, powietrza, głębi, szerokości sceny. Nie da się subiektywnych często bardzo indywidualnych wrażeń przełożyć ze świata nausznych słuchawek do świata wolnostojących kolumn. Mogłeś zdefiniować jak w Twoim odczuciu grają senki i opisać jak odbierasz bas, średnicę, soprany, przestrzeń, dynamikę, rozdzielczość tworząc pomost do dalszych rozważań. Wolałeś zadać "głupie" pytanie oczekując na konkretne odpowiedzi. Na takie pytanie nie ma szans wstrzelić się w Twoje oczekiwania. Jedyne czego można się spodziewać to dalsze szukanie św. Graala i nakręcanie spinu nieporozumień czym on tak naprawdę dla Ciebie jest. Równie dobrze można prosić o polecenie kamerki internetowej, żeby dawała taki sam obraz jak średnioformatowy Hasselblad 😉 Mimo to życzę powodzenia. Pozdrawiam. M
  9. Facet dostał konkrety. Nie rozumie, że się nie da albo będzie bardzo drogo, bo jakość w kontekście dynamiki, rozdzielczości, adaptacji akustycznej kosztuje. Kluczem do szukania podobieństw grania słuchawek i kolumn jest dostosowanie akustyki pomieszczenia. Bez tego można tylko próbować i to w polu bliskim. Nie w 29 czy 40m2. Może gdyby kupił jakieś małe monitory, dorobił pałąki i założył na głowę to dostałby dźwięk jak ze słuchawek o określonej sygnaturze 😉 Autor tematu nie rozumie, że w słuchawkach odcinamy wpływ akustyki. Zatem odcinamy rezonanse pomieszczenia, szum miejski i wpływ całego otoczenia. Kolumny w domowych, normalnych warunkach nie oddadzą takiej rozdzielczości jak słuchawki bo szum, bo pogłos, bo odległość i geometria. Tam gdzie w słuchawkach ma pięknie rozciagniety bas, u siebie na 40m2 może mieć padlinę bo dziura od SBIR na dwie oktawy będzie. Poza tym uwagi do biorących udział w dyskusji, że "fachowcy", w odpowiedniej otoczce słownej ma charakter pejoratywny. Stąd mocny impuls zwrotny. Nikt nie lubi jak się go traktuje jak dzieciaka przeganiając z osiedlowej piskownicy sypiąc piaskiem po oczach z komunikatem, że zabawa jest tylko dla dużych chłopców, nie piaskowych "fachowców", ktorzy śmią twierdzić, że jak piach za suchy to zamek nie postoi. "Zamki z piasku to trza umić stawiać". Zatem zachęcam do szukania małych monitorów, materiału na pałąki i sposobu by to zainstalować na głowie 😉 Uśmiechu na cały dzień życzę 😀 Pozdrawiam. M
  10. @Piotr Sonido @S!N! chcecie się przepychać to zapraszam do zakladki Ring. Temat jest przyczynkiem do serwowania forumowych uszczypliwości. Tak odczytuję postawę autora tematu, który nie przyjmuje do wiadomości czytelnych i jasnych komunikatów serwując w zamian niezbyt grzeczne odpowiedzi. Problem przełożenia dźwięku słuchawek na dźwięk kolumn jest natury technicznej, ale też osobistych preferencji i oczekiwań okraszonych całą gamą zmiennych o których autor nie chce wiedzieć lub po prostu jeszcze do nich nie dojrzał. Doradzanie lub słuchanie kolumn w salonie, który ma odmienną akustykę? Litości. Inny poglos, inny metraż, a co za tym idzie inne rezonanse modalne, inny sbir, inna elektronika. W efekcie całkiem inna charakterystyka brzmienia mogąca różnić się od domowej o +/- 15 dB SPL w miejscu odsłuchu. Sam poglos przekładając na maskowanie rozdzielczości może zmienić dramatycznie obrazowanie i detaliczność muzycznego przekazu. Zadanie wskazania kolumn o ekwiwalentnym graniu jak senki jest niczym szukanie św. Graala. Nikt nie zabroni, nikt nie wskaże gdzie, ale można szukać. Można też próbować zmienić wodę w wino 😉 Wiem, że nie pomoglem. Nie o to chodziło, a o zgłoszenie. Apeluję zatem o bardziej stonowane wypowiedzi i zachęcam do utrzymania koleżeńskiej atmosfery w dyskusji. Pozdrawiam. M
  11. Doceniam szczerość. Naprawdę. Czyli, że nie mam dobrych relacji z użytkownikami? Czy może, że nie z wieloma? Lub że były sytuacje i nie reagowałem wtedy kiedy miałem dobre relacje? Czyli nie reagowałem z odpowiednią mocą w ich sprawie bo byłem stronniczy? Możliwe, że masz rację, ale zapewniam, że staram się nie być. Zdarza się, że nie doczytam czy przegapię lub ulegnę wpływowi otoczenia albo podejmę złą decyzję, np. ukrywając posta zamiast wyrzucić autora z forum, ale żebym nie zareagował? Naprawdę nie przypominam sobie. Przypomnij może to uwzględnię w przyszłości. Poza tym jeżeli jest to powód Twojego nie udzielania się na forum i można to odkręcić, to mogę na poczet powrotu Twojej aktywności zadeklarować moją dymisję. Poważnie. Pozdrawiam. M
  12. W Cofeedesku faktycznie parzą super kawę, a i domowe ciastka pyszne. Czasami odwiedzam 😎 Tylko to, że kilka razy odwoływałeś się do wizyty Jacka u Ciebie w pozytywnym kontekście wspólnych zainteresowań. Spotkania na gruncie hobby tworzą pozytywne relacje. Może nie zawsze, ale czy to powód do niesmacznych żarcików? Nie sądzę.
  13. Hej, Drogi Jacku @DiBatonio Koleżeńskie hobbystyczne spotkania są czymś naturalnym w naszym środowisku. Tworzą relacje, które później widoczne są na forum, tak jak na przykład Twoje i Majkela z Gniezna. Nie ukrywam z kim miałem przyjemność się spotkać, u kogo gościć czy cieszyć się z wizyty u mnie. Nawet oficjalnie zapraszałem na ogólnym chętnych do odwiedzin, gdy będą w Kołobrzegu. Takie spotkania czasami tworzą nić sympatii, dozę szacunku czy dalszej chęci dzielenia się spostrzeżeniami, doświadczeniami dotyczącymi audio. Dotyczy to wszystkich bez wyjątku. Niestety na moje nieszczęście jestem moderatorem i czasami muszę reagować na łamanie regulaminu czy wprost nazywając sprawy po imieniu "chamskie zagrywki". Mimo, że mam dobre relacje z wieloma użytkownikami nie było sytuacji bym nie reagował również w ich sprawach, ale szczerze napiszę, w "tych" sprawach jesteś w pierwszej forumowej dziesiątce. Przykro mi bo nawet trochę Cię lubię i dla jasności kilka razy uratowałem Twoje dupsko, gdy wisiał nad Tobą forumowy "miecz Demoklesa". Ukryłem, upomniałem, dałem "krótkiego" bana. Schowaj tą swoją wazelinę na lepsze dla siebie czasy. Może Ci się jeszcze przyda 😉 Pozdrawiam. M
  14. Mnie to rajcuje i nie mam z tym problemu, ale nie nakręcam spinu wokół kłótni o przewody kręcąc korbą gdy robi się gorąco tylko spinu wokół konkretnych zagadnień. Czasami dam się wciągnąć jak teraz gdy odpowiadając na prośbę Rafała niejako przy okazji wyłuskałeś najmniej istotny fragment posta i robisz z igły widły. Różnica jest subtelną ale dostrzegalna. Ja piszę na temat, a Ty jak w tym przypadku gdzieś obok zahaczając o wolność słowa. Nie zabraniam, nie potępiam, ale upominam. W tematycznych wątkach odnosimy się do meritum. W sprawch wolności słowa czy regulaminu odsyłam do wątków im przeznaczonych. Mniej więcej tam, gdzie zbierałeś późną nocą świadków w jakiejś forumowej kwestii. Zatem Miro napisz coś o przewodach tutaj albo zmień lokację 😉 Pozdrawiam. M
×
×
  • Utwórz nowe...