Dzień dobry,
mam salon około 20m2 (+ około 10m2 aneks kuch. za plecami) i zestaw muzyczny Yamaha RX-A1080 + kolumny 5.1 z przodu 2x Tannoy Saturn S8 +SUB M10 + central B&W + tył 2 x Tannoy Saturn S6LCR. Postanowiłem zmienić te ostatnie czyli swoje tylne surrondy i to tylko z uwagi na na ich spory rozmiar (38 cm x 21cmx 28cm i 7Kg wagi)
Całość gra super, chociaż kolumny mają jakieś 16 lat ale mam dwie sprawy:
po pierwsze chcę zmienić te tylne surrondy na jakieś mniejsze i pytanie na jakie. Wczoraj oglądałem B&W M1, fajne bo małe cena 2K za parę ale czy to będzie grało. Słuchamy głównie koncertów rock, pop i inne. Czy ktoś słyszał kiedyś aby z tylnych głośników przy muzyce płynął dźwięk z którym małe głośniki sobie nie poradzą??? Oczywiście oglądamy też filmy ale to jest sprawa drugorzędna dla mnie. Może jakieś inne dość małe kolumienki do powieszenia na ścianę ktoś zaproponuje. Jest wariant w amplitunerze, że jak się włączy opcje stereo 5 lub7 kanałowe to wówczas te małe głośniki chyba grają albo powinny normalnie jak każda kolumna i to chyba jest jedyna taka opcja. Ktoś to testował? Ktoś może polecić jakieś mniejsze kolumnienki?
Po drugie, może zmienię to swoje główne kolumny do stereo, tylko co kupić tak do 7-8K za parę aby kupić niemal w ciemno? Kolega kupił Klipsch chyba RF820 fajne ale bardzo mocno grają basem chyba aż za dużo, ale też chyba teraz w nagraniach występuje więcej basów niż kiedyś, przynajmniej w tej nowocześniejszej popularnej. Żeby nie było to zależy mi na basie ale też na gabarycie, aby nie były za duże tak do 1m wysokości. Może seria B&W 603? Z odsłuchem to słabo, bo w salonach mają raczej wygrzane kolumny a i tak zawsze to będzie brzmiało inaczej niż w domu. Dlatego chętnie poczytam porady.