Skocz do zawartości

Janeo

Uczestnik
  • Zawartość

    34
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Janeo

  1. 3 minuty temu, carlo497 napisał:

    Nie kończy się skoro zrzucałem surowe bity do pliku. Przeglądarka dostawała ode mnie JSa, który dawał jej sygnał, że do nieznany dla niej format. W efekcie zaczynała zapis strumienia na dysk. Brakowało pewnych danych więc standardowe programy nie potrafiły ruszyć takiego pliku, ale taki VLC nie narzekał i odtwarzał.

    Przykładowo na szybko wyszukałem do fizycznych nośników Makemkv robi zrzut bez transkodowania. Skoro nowe BD da się zrzucać, to ze streamami też problemu nie będzie.

    Może i jest możliwość zapisu bitratu w sposób nieprzetworzony, w postaci bitów jak mówisz. Ale nie wiem jaki program to odtworzy. To sprawy specjalistyczne, infpormatyczne, poza wiedzą przeciętnego użytkownika. Ale i taki informatyczny zapis będzie obarczony źródłowymi parametrami wideo jak stratność , bitrate, rozdzielczość). 

    Co do obróbki bez rekodowania, to dotyczy takich filmów, których kodek i pozostałe parametry pliku wcześniej znasz - np. mkv->mkv - ja to stosuję tylko jak chcę pociąć wideo. W sprawach o których tu mówimy to poza tematem.

  2. 35 minut temu, Butler napisał:

    Nie dźwięk haha. Obraz. Nie remix tylko remux.

    Kolego, a co do tego wszystkiego ma kontener? Odpowiadam - nic. Możesz sobie dobierać kontenery jakie chcesz, jakość filmu pozostanie ta sama.

    33 minuty temu, carlo497 napisał:

    Już wypadłem z obiegu, ale jeszcze 10 lat temu normalnie sobie zrzucałem każde video prosto z przeglądarki internetowej do pliku. Nie mówię tu o przechwytywaniu obrazu tylko strumienia zanim jeszcze trafił na kodek. Patrząc na ripy, które latają po sieci, to odbywa się to dalej tak samo. Być może wymaga zewnętrznego sprzętu, ale to dalej jest przechwytywanie strumienia danych, a nie obrazu.

    Zrzucanie video prosto z przeglądarki internetowej do pliku, o ile to streaming, kończy się przekodowaniem. Chyba że dowloading gotowego pliku. 
    O ile wiem przechytywanie danych (strumienia) wideo to nic innego jak zdolność karty/programu z wykorzystaniem sprzętu/ do wyłapania tego, co nadawca nie chciał żeby wyłapać i go zarejestrować 🙂. To się zawsze kończy przekodowaniem. 

    Edit: acha, co co jeszcze nie trafiło na kodek to oglądanie 🙂

  3. Streamingu nie zapiszesz w postaci streamingu, no może byłbyś najbliższy ideałowi gdybyś znał dokładne parametry materiału filmowego (kodek, bitrate, rozdzielczość) jakie zastosował nadawca i sam takie ustawił do zapisu. Ewentualnie zastosował zapis na maksymalnej rozdzielczości w ogóle bez kompresji czego nie oferują - o ile wiem - żadne programiki ani karty przechwytujące. 

  4. O czym opowiadacie, o downloadingu? Chcecie testować po ponownym zapisie i to porównywać do źródła? Z parametrami zapisu ograniczonym przez dostawcę programu do ściągania, który nigdy nie będzie taki sam jak materiał źródłowy?  Albo z kartami do przechwycania mającymi takie same ograniczenia, własne parametry zapisu? 

    Nie ma co dzielić zapałki na 4, śledzi się fabułę filmu a jakość obrazu to tylko dodatek który się toleruje, jest się zadowolonym czy z rzadka kilka razy w trakcie oglądania zachwyconym. 

  5. 10 godzin temu, tomek4446 napisał:

    A ja wywaliłem właśnie kanał 4K z canal + :) Ile razy można oglądać w kółko te same filmy , zresztą nie najnowsze :) 

    To że wywaliłeś na 4K do dobrze, bo na TV 4K masz gwarancję że jakość będzie lepsza niż przeciętna na pewno, a nawet w miarę dobra rozdziałka 1080p. Oczywiście o ile TV ma dużą przekątną. 
    Inna sprawa to te filmy te same w kółko.... 

  6. O tej kmpresji to się przyłączam. Dla przykładu miałem raz na CDA odwrotnie, film "zwykły" na 1080p (+skalowanie) ale chyba przez pomyłkę mieli wersję mało skompresowaną (choć na pewno był dobry sprzęt filmowy) - do dziś pamiętam skórę twarzy aktorów pełną najdrobniejszych artefaktów, niedoskonałości typu mała czy większa plamka, zmarszczek różnego rodzaju czy jakichś sterczących włosków. Tak to wszystko naturalne, jak u ludzi to wygląda. 

    Oczywiście reszta obrazu też na topie, po prostu szaleństwo i dziwiłem się wtedy - a przecież do dziś pamiętam - że jak to możliwe że aktor aż w takim stopniu nie zadbał o swój wygląd korzystając z makijażysty, to tak na marginesie 🙂

  7. @BUTLER, to nie jest tak, że się bez przerwy zachwycam, bo większość codziennego obrazu jast po prostu dobra i jak mówisz sporo wynika z obróbki poprawiającej obraz (płynność, czystość kolorów itd). Nie mówiąc już o tym że do wszystkiego się człowiek przyzwyczaja i nigdy nie ma zachwytu na zawsze. Ale widzę skalowanie, a jak ktoś chce sobie udowodnić to może włączyć/wyłączyć. Ale oczywiście nie ma powalającej różnicy, bo być nie może i już wcześniej o tym była mowa. Ale jeśli mnie najdzie ochota to puszczam streamingowy film (w Netflixie premium są 8K), podjeżdżam pod ekran na 1,5 m, koryguję surround i oglądam. Ale rzadko. 

    Na codzień to satysfakcja z obrazu z którego wyciśnięto maksimum co można. I to własnie lubię. 

    • Lubię to 1
  8. Jak mówimy o przyszłości, to raczej nie mów za siebie, a za swoje dzieci czy wnuki, czy będą oglądały rozdzielczość FHD która Ci wystarczy z podobnym zachwytem, jak ja starsze filmy czy materiały TVP z lat 60- 70-tych na 65" bez żadnej korekty bo skalowanie nie potrafi tu nic zdziałać. 

    Przypuszczam, że będą rolowane ekrany TV pod zamówienie na pełną ścianę więc z windą wnuki sobie poradzą i bez brendzlowania🙂, a taki obraz sobie dowolnie zmniejszą/powiększą stosownie do odległości. 

  9. 11 godzin temu, przemeklbn napisał:

    Precyzyjnie mówiąc z tekstu wynika, że różnica była, ale nie była znacząca. Niemniej nie spodziewałbym się przychylnych słów o 8K z ust vice president of technology / Warner Bros.

    Czytałem już dawno o takich testach, ta "nieznacząca różnica" jest średnią wypadkową. Wtedy to było o różnicy między Full HD i 4K. Generalnie w takich wypadkach większe różnice wynikają w zależności od:

    - wielkości ekranu (im większy na daną odległość, tym więcej różnic) lub odległość patrzenia na ekran -ale to oczywiste

    - szczegółowości treści obrazu, o tym wyżej napisał o "filmie demonstracyjnym natura" kol. Artur Brol. No właśnie, oglądając taki obraz grupa widziała różnice w nieporównywalnie wiele większym odsetku, niż w obrazie typu studio TV gdzie dominują duże, jednorodne fragmenty, a jedyna gęstość szczegółów to włosy, drobny wzorek na sukience czy z rzadka splot tkaniny. Albo pryszcz na twarzy starannie zamaskowany 🙂

  10. Oczywiście, zgadza się. Tylko mówiąc o TV wyższej rozdzielczości musimy o tym wiedzieć co jesteśmy w stanie oglądać w 4K czy 8K, czyli jakie ograniczenia ma telewizor w tej kwestii. 

  11. Tak patrzę i nie wiadomo co kto ma na myśli o tym 4K chwaląc, lub ganiąc.

    Jak już pisałem, obrazy telewizji naziemnej i satelitarnej nie mają więcej jak 2K (Full HD) a więc obraz na telewizorze 4K jest nadal 2K jeśli telewizor nie ma zdolności skalowania do wyższej rozdzielczości, a takie są przy najdroższych modelach. Lepszy obraz w opisywanych TV 4K może wynikać po prostu z lepszej jakości matrycy, to na pewno, a przede wszystkim z wysokiej jakości Full HD który ciężko jest rozróżnić od 4K. Bo jakość materiału video nadawanego ze stacji zależy od kompresji używanego przez nich materiału źródłowego. Często materiał źródłowy jest o rozdzielczości HD albo gorszej a nadawany w automacie na 1080p (Full HD). Należy o tym wiedzieć. 

    Przykładowy model za 1999 zł, 4K, 43", ale bez skalowania obrazu do 4K: 
    https://www.mediaexpert.pl/telewizory-i-rtv/telewizory/telewizor-philips-led-43pus8118-uhd-4k-smart-ambilight-3-tv-dolby-atmos-2023

     

     

  12. Od początku jesteś wobec mnie tutaj bezczelny dzieciaku, naprawdę trochę skromności a na pewno nauki by Ci się przydało. 

    Na tym kończę.

    15 minut temu, Butler napisał:

    Dzieciaku, Twoje cztery TV nie zakryją mojego jednego haha. No ja nie wiem co większe wrażenie zrobi, moje 4K czy Twoje 8k. Spytaj może AI.

    O tym dzieciaku nie było do Ciebie. Raczej to tego co w następnym poście wątpił w używanie 8K w Polsce. 

  13. Ej, dzieciaki, to LG 65NANO993 NanoCell 8K AI już niedostępny, a innych 8K już nie będzie bo UE zakazała gdyż są nieekologiczne, bo jak na ekologię żrą za dużo prądu. Pierwsza cena 12.900 zł. 

    Matryca 8K, a każdy dobrej jakości film np. w 1080p (o ile wiem można to nazwać 2K -takie są wszystkie z tv naziemnej czy satelity) skaluje sam do 8K przy użyciu - a jakże - sztucznej inteligencji AI. Obraz taki, że padasz na ziemię. 

  14. 1 godzinę temu, Butler napisał:

    Jeśli jednak mowa o wirtualiacji to stereo z DSP kładzie soundbar na łopatki. Fizycznego rozstawienia glośników nie zastąpi żadna elektronika.

    Jakie AI... Jaka sztuczna inteligencja? Bzdura do kwadratu. Nic się od lat tej materii w zasadzie nie zmieniło.

    Dokładnie. Fizycznego nie da się, w sounbarach są 2 tylne głośniki a często i boczne 😉

    Oczywiście prawdziwej AI tam nie ma, ale jakaś "optymalizacja DSP", jakaś aktywna wybiórczość jest, bo jak słucham rozmów ze studia TV to dźwięk brzmi wyraźnie nawet jak cicho, choć uderzająco garnkowato. Jak przychodzi inna scena (np. na 10 sek.) to ku zaskoczeniu soundbar potrafi nagle zalać pomieszczenie pełnym dźwiękiem w szczególności jak dołącza subwoofer.  
    Oczywiści entuzjaści pełniejszych dźwięków na te 10 sekund mogą sobie przełączyć na kolumny głośnikowe stereo 😉

    Odnośnie tej tzw. "AI", to jedna nie równa się drugiej. W moim TV 65" 8K czyli jak na górną półkę winna być idealna, to dźwięk jest falujący, dudniący nieraz aż ucho boli, nie mówiąc o przerysowywania wysokich tonów - i to wszystko dodatkowo, być może, w oparciu o mikrofon z pilocie. Do tego mój TV nie radzi sobie z wyrównywaniem głośności z reklam gdzie mój soundbar radzi sobie wprost fantastycznie, poziomy nie do zauważenia. Jak już jesteśmy przy tym temacie to wątpię, żeby kolumny stereo radziłyby sobie z problemem wyrównywania głośności 😉

  15. Marketing owszem, bo AI winno kojarzyć się z uczeniem maszynowym a tutaj niewątpliwie go nie potrzeba bo i po co jeśli warunki słuchania są w zasadzie niezmienne. Choć skomplikowane algorytmy obróbki dźwiękowej na pewno tak. Natomiast co do skupienia polecam literaturę. 🙂

  16. 12 minut temu, Butler napisał:

    AI? Dekadę temu to się nazywało smart.

    Oto dwie z wielu charakterystyk AI dźwięku: 
    "AI analizuje i optymalizuje parametry DSP dla każdej sceny filmu pięć razy na sekundę. Oznacza to natychmiastową analizę każdej sceny w czasie rzeczywistym, skupienie się na różnych elementach składowych ścieżki dźwiękowej (takich jak dialogi, muzyka w tle, dźwięki otoczenia czy inne efekty dźwiękowe), jak również automatyczną optymalizację ogólnego efektu przestrzennego uzyskiwanego z danego zestawu kina domowego." 
    "Funkcja AI wykorzystuje adaptacyjną regulację dźwięku, aby automatycznie dostosowywać zakres częstotliwości i rozszerzenie pola dźwiękowego do gatunku oglądanych treści (wiadomości, muzyki lub filmów)."

    Tak to się nazywało dekadę czy dwie dekady temu? 🙂

  17. Nikt nie odbiera kolumnom głośnikowym szerokiego pasma dźwięku i pięknego brzmienia, ale jeśli chodzi o mój punkt widzenia to audio TV nie jest do rozkoszowania się dźwiękiem muzyki czy słuchania denerwujących harmonicznych głosu ludzkiego, a od rozumienia dialogów i od efektów dźwiękowych. Soundbary spełniają te warunki, szczególnie te z opcją AI czego nie mają kolumny. Nie mówiąc już o dźwięku przestrzennym i subwooferze.  Więc lekko garnkowaty dźwięk CHWILOWEGO podkładu muzycznego w filmie jest tylko małym ustępstwem na rzecz pozytywów. 

    Wg mnie jak ktoś ma kolumny, to aktywne może sobie podłączyć do TV oddzielnie (pewnie do słuchania z YouTube), albo od razu z komputera na na wzmacniacz->kolumny 🙂

  18. Kolumny głośnikowe to nie sprzęt do TV, gdzie większość to mowa (studio, film) gdzie głos musi być czysty i zrozumiały - reszta to muzyka. Trzeba o tym pamiętać i soundbar jest dużo lepszym rozwiązaniem. 

  19. Dnia 14.03.2024 o 19:51, Yareckirm napisał:

    Cześć, jestem typowym laikiem, zmieniam telewizor, wybór padł na TCL 75C645, do niego chcę dokupić jakiś soundbar, zastanawiam się nad TCL 3.1 TS9030, ale patrząc na polecajki na różnych testach trafiłem na coś takiego  Sharp HT-SBW800, pytanie do bardziej zaawansowanych, czy soundbar powinien być tego samego producenta co TV, czy w budżecie do 1500 zł znajdę coś lepszego niż któryś z tych? Z góry dziękuję za pomoc i odpowiedzi. 

    https://forum.audio.com.pl/topic/96648-soundbar-hisense-ax5120g/#comment-642427.

     

×
×
  • Utwórz nowe...