Witam,
Sprawa wygląda następująco.
Posiadam zestaw jak w tytule (Yamaha RX-V6A + 2 x B&W 607 s2 AE) w pomieszczeniu 30m2 (5m x 6m).
Do niego zamierzam dokupić dwa fronty, centralny i subwoofer. Na razie jednak skupiam się na frontach, budżet to 8.000zł (4000zł/szt) i nie zamierzam wydać jak najmniej. Zaznaczę, że jestem zdecydowanie początkujący w tematach audio, a zestaw wykorzystuję do muzyki/filmów w proporcjach 50:50.
1. Czy do tej powierzchni lepiej dobrać głośniki podłogowe, czy podstawkowe ale z wyższej serii?
Do tej pory miałem okazję przesłuchać 3 kolumn (podłączałem do mojego RX-V6A)
- B&W 702 s2 AE (poza budżetem, ale chciałem mieć porównanie)
- B&W 603 s2 AE
- KEF Q950
Wnioski nieco mnie zaskoczyły, bo zauważalnie bardziej pasowały mi 603 w porównaniu z 702, choć spodziewałem się że będzie zdecydowanie odwrotnie. 702 wydawały mi się nieco wycofane, bardzo zachowawcze. Być może wąskim gardłem w ich przypadku jest amplituner. Co do KEF, w moim odczuciu najgorsze z tej trójki. Szukają basu tam gdzie go nie ma, dźwięk opisałbym jako mętny, duszny, nieklarowny. Więc z tej trójki ostatecznie bardzo pozytywnie zaskoczyły mnie 603.
2. Czy takie wnioski z mojej strony są spowodowane brakiem doświadczenia, wiedzy, osłuchania, głuchoty, zwyczajnie takiego a nie innego gustu, a może rzeczywiście niezgraniem elementów konfiguracji?
3. Jakie inne kolumny/podstawki w określonym budżecie mogą być alternatywą dla 603, jeśli widocznie właśnie taka charakterystyka mi odpowiada?
Z góry dziękuję za merytoryczne odpowiedzi.