Stef-x

Dzięki za odpowiedzi, porozmawiam z żoną, może dam radę wynegocjować większy budżet lub po prostu zaczekam i odświeżę temat za jakiś czas. Z doświadczenia wiem, iż nie ma co kupować byle czego, lepiej zaczekać i zakupić coś porządnego, aby był efekt i służyło

Nic nie mam, zaczynam od zera.

Komplet, już cały zestaw, da się czy trzeba będzie dołożyć, żeby jakoś grało?

Dobre pytanie, zapomniałem o najważniejszym jakoś od 2 - 5 tysięcy złotych, oczywiście wolał bym zbliżyć się bardziej do 2 niż do 5 W sklepach rozrzut jest straszny, ale chyba za taką sumę da się czegoś posłuchać, jedynie zależy mi, żeby był przyjemny bas, lubię słuchać techno, żona rocka, czasem pograć, basik dodaje znacznie klimatu.

Witam ponownie temat trochę odświeżamy, ale to mój więc nie będę niepotrzebnie zaśmiecał forum. Powoli się wprowadzamy, obecnie rozglądam się za telewizorem +/- 70 cali (wiem, że to nie forum od tego, ale ktoś ma coś godnego polecenia?), warto zwrócić na coś szczególnie uwagę jeżeli chodzi o nagłośnienie? Po zakupie TV chciałbym od razu dokupić nagłośnienie, obecnie jest wszystko przygotowane pod wersje 5.1, jak na schemacie powyżej. Ramka jest również jak wyżej, czy jest sens bawić się w 5.1.2 i wrzucać tam głośniki? Mam korytko w ścianie, więc dodatkowe kable mogę puścić, tylko czy głośniki sufitowe będą dość blisko tych ściennych. Kable są wyciągnięte na wysokości 1.9m od podłogi, tak wiem że powinny być niżej, ale jak wyciągali kable, a później łatali ściany mnie nie było w kraju, żona była poinformowana, ale stwierdziła, że tak nisko będą głupio wyglądały i tyle w temacie opcji obniżania, prucia ścian nie ma ramka (sufit podwieszany gdzie by były głośniki sufitowe) są na wysokości 2.6m. Ktoś mógłby doradzić co zrobić w takiej sytuacji oraz polecić jakiś fajny zestaw w przystępnej cenie? Pozdrawiam

Dzięki za rady, kable mogę pociągnąć jak najbardziej, przy tym całym biznesie to będą prawie jak za darmo. Żona dała się namówić na ścienne, ale na rozbudowę sufitu z powodu głośników nie ma szans. Przygotować system pod 5.1.2 to nie problem, może za jakiś czas będą dobre sufitowe, które będą mogły grać bezpośrednio nad głowami.

Witam ponownie i po raz kolejny dzięki za odpowiedzi oraz pomoc, Współczynnik Akceptacji Żony - jest pozytywny, z żoną oboje chcieliśmy mieć kino domowe, lecz myśleliśmy, iż głośniki sufitowe zrobią robotę. Jeżeli wersja 5.1 w takim układzie jest możliwa, to bardzo chętnie, mam jedynie dwa pytania, aby wykonać prawidłowo to za wczasu. Pytanko pierwsze, na jakiej maksymalnej wysokości mogą być te głośniki ścienne od ziemi, aby efekt wciąż był dobry/odczuwalny, dodam że im wyżej tym lepiej ze względów estetycznych? Pytanie drugie, jakie pociągnąć kable do głośników, już z końcówkami czy mogą być jeszcze bez? Pozdrawiam.

Oczekiwania, a rzeczywistość jak widać są to dwie różne rzeczy. Czyli w takim układzie jak mam, wygląda na to, iż nicie z mojego kina domowego? Mimo chęci i zainwestowania w sprzęt efekt może być nieadekwatny do wkładu? Jeżeli bym zamontował głośniki tylne na ścianie, to one by były max. 50cm od uszu odbiorców, czyli to raczej też by się mijało z celem? Wygląda na to, że trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i zrobić po prostu wersje 3.1 i cieszyć się takim dźwiękiem jaki będzie, mając czyste sumienie, iż nic lepszego nie dało się zrobić? Co to jest "WAŻ"? Szukałem w google, ale znajdowało mi tylko jakieś węże i ważki? 😜

Witam ponownie, dziękuję za odpowiedzi, po przeczytaniu przewodnika zdecydowałem się na wersje Dolby 3.1.2, tylko ona pasuje do mojego układu, sofa będzie dość blisko ściany, odsunięta max. 30cm, z tego co widzę do wieże stojące powinny być za widzem, u mnie nie ma na to miejsca, ewentualnie po bokach, ale czy to się nie mija z celem? Co lepsze głośniki sufitowe nad głową czy po bokach sofy? Czy jest sens próbować iść w system 5.1 i montować głośniczki na ścianie za sofą? Czy subwoofer może być nad/pod głośnikiem środkowym, telewizor będzie na ścianie więc powinno być miejsce? Pozdrawiam.

Cześć, chciał bym zamontować zestaw nagłośnienia do kina domowego w suficie podwieszanym, do okoła salonu 6x5m idzie ramka 50x50cm, czyli głośniki by były 2,5m nad ziemią. Najważniejszy jest dla mnie dźwięku do filmów, gier i na końcu słuchania muzyki. Salon nie jest duży, ale podzielony na jadalnie i kino domowe, nie wiem czy przy takim układzie jest jakikolwiek sens dawać jakieś głośniki bliżej stołu? Jestem laikiem w tej kwestii, czytałem tutaj kilka tematów i w sumie nie jestem pewien czy jest sens bawić się w głośniki sufitowe zamiast normalnych kolumn? Interesuje mnie zachowanie jakiegoś racjonalnego stosunku jakości do ceny. Osobiście wolałbym mieć całe nagłośnienie w suficie, pod telewizorem będzie miejsce na szafkę RTV, czy jest sens bawić się dodatkowo w amplituner lub wzmacniacz? Mam nadzieję, iż w miarę jasno przekazałem informację, proszę o pomoc i odpowiedź, niedługo wchodzi ekipa od sufitów i muszę podjąć ostateczną decyzję z góry dziękuję i pozdrawiam.