Tak też myślałem. Dobry wzmacniacz mam, głośniki niezłe, a kiedyś poprostu trzeba brać pod pachę wzmacniacz i iść szukać głośników. Oczywiście lepszych. No trudno, na ten moment niech i tak będzie. Nie mam wyjścia. To się nazywa frycowe tyle tylko ze kosztowne.
tak czy inaczej wielkie dzięki za sugestie i opinie.