Skocz do zawartości

Bartosz Biliński

Uczestnik
  • Zawartość

    5
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Bartosz Biliński

  1. Czy takie rozwiązanie będzie znacząco / odczuwalnie lepsze niz wymienione wyżej urządzenia all in one? Czy mógłby mi ktoś jeszcze podpowiedzieć czy jest sens podłączania biwiring w ten sposób, że niskie tony podłącze oddzielnie pod wyjście na kolumny A a wysokie drugimi kablami pod wyjscie na kolumny B a potem we wzmacniaczu odpale A i B na raz.
  2. Cambridge jest fajnym kombajnem, ma nawet hdmi ale wstępnie wyeliminowałem go ponieważ poza tematem o problemach z głośnością gdzie Arcam dawał rade, jest tez dużo tematów o jego awaryjności. Problemy z chromecastem, zawiesza się firma po wysłaniu na gwarancję nie widzi problemów odsyła i twierdzi że działa. Szczerze mówiąc nie mam czasu bawić się w reklamacje przy sprzęcie za 14tys zł. Na razie śledze rynek decyzji nie podjąłem. Nie skreśliłem do końca żadnego ze sprzętu. Muszę tylko poszukać gdzie mozna wypożyczyć któryś z nich na kilka dni na testy. Nie jest wykluczone, że gdyby Cambridge uciągnął moje Vulkany to z uwagi na jego aparycje i funkcjonalność zdecydował bym się właśnie na niego. Jednak jeśli będę zmuszony kupować w ciemno wtedy nie będzie to mój pierwszy wybór.
  3. Chyba skłaniam się ku Vincentowi, głównie z uwagi na fakt, że obsługuje dedykowaną aplikację do streamingu. Nurtuje mnie też fakt, że jest to hybryda i do 10W działa jak czysty wzmacniacz lampowy w klasie A. Wydaje mi się jednak, że Rotel będzie precyzyjniejszy i bardziej analityczny, a barwe dźwięku zostawi do interpretacji kolumnom. Mam też wrażenie, że Rotel lepiej wysteruje i utrzyma w ryzach ze Quadrale. Mało jest opinii o tych Vincentach 737. Boje się, że będzie to wybór w ciemno.
  4. Kolumny grały w Bi-ampingu z jakimiś dużymi i drogimi Marantzami. No nie powiem była precyzja moc i przestrzeń. Ogólnie chciałbym podłączyć je chociaż w bi-wiring. Mam już 2 kpl. kabli. Myślałem, żeby podpiąć kolumny w ten sposób, że tory niskotonowe podłącze we wzmacniaczu do wyjścia na kolumny A, a tor średnio-wysokotonowy pod wyjście na kolumny B. Następnie włącze we zmacniaczu oba wyjścia na kolumny A + B. Pomysł ten wymaga, by wzmacniacz miał możliwość podłączenia dwóch par kolumn. Co do brzmienia, chciałbym, żeby było potężne, precyzyjne i z subsonicznym basem. A wiem, że te kolumny potrafią zagrać ponizej 25hz. Słuchałem jeszcze dwóch par Vulkan mk V i schodziły bardzo nisko. Przy tym wszystkich nie chiałbym, by jakieś pasma były nadmiernie sztucznie podbijane, moze być muzykalnie ale jeśli w utworze nie ma basu to znaczy ze nie powinno go tam być.
  5. Cześć! Na początku chciałbym wszystkich serdecznie powitać. Przeczytałem tu wiele ciekawych wątków i bardzo doceniam wiedzę zgromadzoną na tym forum. Między innymi z uwagi na powyższy fakt właśnie tu przychodzę z moimi dylematami. Od niedawna jestem posiadaczem kolumn Quadral Vulkan MK VI. Szukam dla nich napędu. Muzyki będę słuchał głównie z Tidala, nie mam kolekcji płyt i chyba nie będe jej tworzył. Słucham wszystkiego poza discopolo. Rock, Pop, Jazz, muzyka filmowa, hiphop trochę metalu. Lubię rozwiązania proste i wygodne. W związku z powyższym szukam rozwiązania All in one ewentualnie w grę wchodzi zestaw dwuelementowy wzmacniacz plus sreamer-dac. Moim początkowym typem był Cambridge Audio EVO 150. Recenzje są pochlebne, jednak doczytałem w kilku wątkach o jego problemach z prawidłowym wysterowaniem kolumn. Na papierze ma dużo mocy jednak jest to klasa D i znalazłem tematy, w których użytkownicy pisali że aby zagrać głośno trzeba ustawić go praktycznie na max - co jest dziwne w urządzeniu legitymującym się wartościami mocy rzędu 150W w 8ohm. Jako lepszy substytut wymieniany był Arcam SA30, niewiele złego można o nim znaleźć, jednak wzornictwo tego sprzętu nieszczególnie przypadło mo do gustu. Dalej przebrnąłem przez takie wynalazki jak Advance Paris A10. Tutaj jego wzornictwo jest dla mnie odwrotnie proporcjonalne do SA30. Jedno nudne drugie dyskotekowo tandetne. Ostatecznie zatrzymałem się na: Rotel RA-1592 MK II oraz Vincent SV-737. Oba mają znaczny zapas mocy oba mogę podłączyć do TV optykiem, oba mają BT. Rotel ma więcej watt i jest klasycznym tranzystorowcem, vincent ma aplikacje do streamingu i jest hybrydą z przedwzmacniaczem opartym o lampy. Sprzęt może być nowy bądź używany. Rozważam też kwestię oddzielnego kupna wzmacniacza i streamera jednak nie wiem, czy rozwiązanie to będzie na tyle lepsze by poważnie się nad nim zastanawiać. Budżet - myślę że koszt takiego Vincenta 737 i tak jest już abstrakcyjny. Większej kwoty nie będę umiał racjonalnie wytłumaczyć żonie a i sam sensu więcej wydawać nie widzę. Za wszelką pomoc w rozważaniu moich audio rozterek z góry bardzo dziękuję.
×
×
  • Utwórz nowe...