kalski

I jeszcze coś takiego wpadło mi w oczy: POLK AUDIO HTS 10

I jeszcze takie dwa rozmiarowo rozsądne głośniki udało mi się znaleźć: Magnat Alpha RS8 Jamo C910

Problem w tym, że ten magnat jest strasznie duży... Są jakieś mniejsze, które brzmią OK? Nie musi burzyć ścian (chciałbym mieć dobre relacje z sąsiadami ). Bardziej zależy mi po prostu na dopełnieniu dolnego pasma głośników. Na szybko, oprócz tego Klipsch-a znalazłem takie używki w cenie do 1000zł: Wharfedale DX-1 Tannoy Mercury m SUB10 XTZ 99 W 10.16 Czy zakup któregoś z nich ma sens?

Rozmiaru pomieszczenia sam do końca nie znam ;). Aktualnie ok. 30m, ale niedługo, w związku ze zmianą pracy będę się przeprowadzał (pewnie rozmiar salonu pozostanie podobny, jednak mieszkania będę szukał dopiero za 2 miesiące, wiec różnie to może wyglądać). Uprzedzając, rozsądną skądinąd, sugestię o wstrzymaniu sie z zakupem do czasu przeprowadzki... Prawdopodobnie w nowym mieszkaniu spędzę ok. roku i będę się ponownie przeprowadzał (za dużo pisania i nie jest to miejsce na wyjaśnienia dlaczego tak a nie inaczej ) Do tej pory moim głównym nagłośnieniem w tym pokoju była (głównie ze względu na sentyment) mini wieża Technics EH500, którą dostałem 20 lat temu na 18-ste urodziny, więc cokolwiek bym nie kupił zapewne będzie lepiej 😋

Stało się... Głośniki (Wharfedale) i wzmacniacz (Denon x3300w) kupione, jak dotrą i całość przetestuje to podzielę się wrażeniami. Pozostaje kwestia subwoofera. Już chciałem kupować Klipsch R-10SW, sugerując się wcześniejszą sugestią Piotra, że jest lepszy od R-100SW, ale trafiłem na ten artykuł: https://www.thehifiguide.com/klipsch-r100sw-vs-r10sw/ Wynika z niego, że R-100SW, to następca R-10SW, oba grają prawie identycznie, a jedyną różnica, to parę dodatków w R-100SW, jak to jest z tymi głośnikami? A może w ogóle odpuścić Klipsch-a i kupić coś bardziej (dla mnie) egzotycznego, jak np: STX Graviton 250 S Lub STX Quant 300 Podaje akurat te opcje, bo nie chciałbym aby sub był przesadnie wielki. Te 10" Klipsch-e mają dla mnie graniczne wymiary.

Ehh... No i znalazłem kolejny wzmacniacz do którego mógłbym naciągnąć budżet... A konkretnie Denon x3300w Czyli aktualnie w grę wchodzą: Denon x3300w Denon x2400h Onkyo TX-NR686 Co do głośników, to trochę wbrew radom zdecydowałem się na Wharfedale Diamond 11 (górę wzięły względy praktyczne... Jak sobie zwizualizowałem gabaryty kolumn, to jedynie te 11.3 by mi wizualnie nie przeszkadzały ) a do tego sub klipsch R10SW. Także temat głośników uznaję za zamknięty (z pełną świadomością, że to nie jest najlepszy, ani pewnie nawet optymalny wybór, ale ileż się można zastanawiać ) Natomiast co do wzmacniacza, to totalnie nie wiem który z tej trójki wybrać...

Kolejne przydatne info odnośnie suba ;). Nie chcę dłużej przeciągać tematu, więc dwa ostatnie (mam nadzieję) pytania zanim podejmę decyzję. 1. Widzę, że preferujesz Denona, niż Onkyo. Czy to się tyczy doboru wzmacniacza do wharfedale-ów, czy generalnie uważasz, że to lepszy wybór, niezależnie od głośników? 2. Czy dokupienie do zestawu magnat quantum głośnika centralnego np. Magnat tempus ma sens? Biorąc pod uwagę, że bardziej zależy mi na jakości w stereo, niż surround, to może nie ma aż takiego znaczenia?

Dodam jeszcze (niestety nie mogę już edytować poprzedniego posta), że kolumny Wharfedale są na tej liście z czterech powodów (kolejność wg istotności): 1. Mają dobre opinie, nawet na stronie audio.com.pl można znaleźć bardzo pozytywna recenzje modelu 11.3. 2. Idealnie mieszczą się w budżecie. 3. Są dostępne 4. Podobają mi się Jeśli chodzi o kolumny pozostałych firm, to ciężko z dostępnością w zakładanych widełkach cenowych... Udało mi się znaleźć na dobrą sprawę tylko takie dwie Alternatywy do whrfedale: 1. Magnat Quantum 677 + 673 za 2100zł (sek w tym, że nie ma dostępnego żadnego głośnika centralnego od tego zestawu, a nie wiem czy ma sens składanie zestawu z zupełnie różnych głośników 2. Quadral argentum 600 - 2900zl W obu przypadkach myślę o tym samym subwooferze

Po dalszych poszukiwaniach i kierując się Twoimi sugestiami jestem blisko zakupu: Głośniki: Whrfedale diamond 11 (11.3, 11.1, 11cc) - 3000zl Subwoofer: Klipsch R-100SW - 1000zł Wzmacniacz: Onkyo TX-NR686 - 2000zl (po negocjacjach cenowych że sprzedawcą ;) ) Lub: Denon AVR-X2400H - 2000zł Przed ostateczną decyzją zakupową chciałbym usłyszeć opinie kogoś, kto miał okazję słyszeć chociaż część z tego sprzętu, więc z góry wielkie dzięki za zainteresowanie moim tematem

Dzięki za przydatne info. Jestem prostym człowiekiem i brzmienie zbliżone do lekkiego "V" bardziej mi się podoba. Co sądzisz o kombinacji kolumn Wharfedale z wzmacniaczem Onkyo TX-NR686? Z tego co czytałem Onkyo gra nieco "ostrzej". Z głośników firm o których wspomniałeś, to jakie konkretnie modele byś polecił (które dobrze by zagrały z marantrzem)? Jeśli chodzi o budżet, to jest ciężkie pytanie.. poszukiwania zaczynałem z założeniem, że kupię cokolwiek (jakąś używana mini wierzę surround) za 1.5tys. i będzie OK. Potem zacząłem czytać, apetyt rósł i tak oto po 2 tygodniach jestem na etapie z powyższego wątku ;). Chciałbym się zmieścić w 6tysiacach, ale jeśli mi powiesz, że inwestując nieco więcej usłyszę kolosalną różnicę, to też to rozważę ;).

Cześć wszystkim. Potrzebuje waszej rady... Nigdy się tematem kina domowego nie interesowałem, a muzyki do tej pory słuchałem głównie na słuchawkach i przenośnym odtwarzaczu Hi res. Przyszedł jednak moment, że chciałbym poprawić swoje wrażenia słuchowe również przed TV. Ważne jest dla mnie aby zestaw grał dobrze również w stereo (nie oczekuję jakości dźwięku jak z audiofilskiego wzmacniacza stereo, ale chciałbym wyciągnąć z takiego zestawu tyle ile się da). Z pewnością będzie służył do słuchania Spotify, lub Tidala. Szukam raczej sprzętu używanego, z 2 powodów: 1. Jeśli coś dobrze grało 5, czy 10 lat temu, to dzisiaj (jeśli działa) nie gra gorzej. 2. Nie płacąc podatku od nowości zakładam, że w tej samej cenie można kupić sprzęt lepszej klasy, a ryzyko braku gwarancji jest dla mnie akceptowalne. Problem w tym, że nie siedząc w temacie od lat i nie mając możliwości odsłuchania i porównania różnych sprzętów im więcej czytam, tym bardziej czuję się zagubiony. Na tę chwilę rozważam zakup zestawu głośników 5.1 Wharfedale Diamond 10, lub Wharfedale Diamond 11 (zależnie od dostępności) i wzmacniacza Marantz SR5010 lub SR5012 (również zależnie od dostępności). Pytanie, czy waszym zdaniem to dobry wybór? (ocena sprzętu audio jest zawsze bardzo subiektywna, więc nie oczekuję jednoznacznych odpowiedzi a jedynie waszej opinii) Jeśli nie to, to jaką alternatywę byście polecali w cenie do 6tys. Za całość?