Dzień dobry.
Na wstępie zaznaczę, że jestem w zasadzie totalnym laikiem audio.
Niemniej, w ostatnim czasie odziedziczyłem po swoim ojcu pokaźną kolekcję winyli i słaby gramofon... i uznałem, że to jest dobry powód do złożenia sobie jakiegoś zdroworozsądkowego zestawu audio.
Sprzęt ma stać w salonie - 4.5x5.5 metra (czyli około 25m2) na krótszej ścianie, po przeciwnej stronie będzie można siedzieć. Zasłony w oknach, w zasadzie bez jakichś większych mebli, kilka obrazów na ścianach, pomyślę też o jakimś dywanie, bo wyczytałem, że jest niezbędny
Co do dźwięku - lubię głęboki dźwięk, miękki, soczysty bas, w głośnikach będzie raczej słychać rocka, muzyką alternatywną, albo jazz, mniej hip hopu, czy innych takich
Budżet - około 5-6 tysięcy (na wzmacniacz i głośniki).
Myślałem o połączeniu Pioneer SX-N30AE, lub Pioneer SX-10AE (mam sentyment do tej marki) z kolumnami Heco Aurora 700, ale chętnie posłucham rad i sugestii...
I z góry dziękuję za wszelką pomoc