Cześć, planuję zakup zestawu stereo (kolumny podłogowe, wzmacniacz, gramofon) do salonu. Chciałbym się zmieścić w +/- 6000zł. Robiłem podejście około dwa lata temu, ale ze względu na ważniejsze wydatki temat odpuściłem. Widzę, że ceny mocno poszły w górę i zastanawiam się jak ugryźć temat.
Mianowicie - w internecie panuje powszechna opinia, że sprzęt używany będzie miał lepszy stosunek jakości do ceny. Jednak boję się kupna całego zestawu bez uprzedniego przesłuchania. Z kolei sporo polecanych modeli sprzed kilku lat już wcale nie ma w ofercie salonów audio.
Rozwiązanie, które wymyśliłem jest następujące - kupić używany wzmacniacz i do niego już w salonie po odsłuchu dobrać kolumny, żeby osiągnąć oczekiwany przeze mnie dźwięk. Ma to sens ?
W temacie wzmacniaczy to po przejrzeniu internetu rozważam NAD C356 - zmieściłbym się w przedziale 1500 - 2000 zł.
Upatrzony gramofon to DUAL 721/704 - również używany rzecz jasna, jako, że na innym forum mocno odradzają nowe gramofony w tym budżecie, tj. około 1500 zł - tutaj przyda się przedwzmacniacz gramofonowy, jeśli nie będzie wbudowany we wzmacniacz.
Poza gramofonem, a pewnie nawet i częściej, muzyka będzie leciała ze Spotify - tu pewnie kupię Chromecasta, albo przerobię RPi - pasuję zatem pomyśleć o jakimś DAC (o ile nie będzie we wzmacniaczu)
Jeśli chodzi o oczekiwania od brzmienia to skłaniam się w stronę cieplejszego, ale nie zamulonego. Rozstrzał muzyki jakiej słucham jest dość spory. Jeśli chodzi o obecnie posiadany sprzęt audio, to w salonie brak. Przy komputerze natomiast korzystam z Microlaba Solo 6c i oczekuję czegoś zdecydowanie żywszego. Jeśli już mam posłuchać muzyki w spokoju, to korzystam ze słuchawek Beyerdynamic DT 990 pro - tutaj jest znacznie lepiej, jednak w odniesieniu do nich, chciałbym czegoś cieplejszego brzmieniowo.
Proszę o pomoc w doborze sprzętu i ocenie mojego pomysłu o kupnie używanego wzmacniacza i dobrania pod niego kolumn. Z góry dzięki