Dzień dobry!
Zwracam się z prośbą o pomoc w doborze zestawu. Na początku co nieco o pomieszczeniu, bo w tym upatruję największy (potencjalnie) problem (pomijając kwestie finansowe ;)).
Pomieszczenie to około 9x5 m2, właściwy odsłuch będzie w części wypoczynkowej tj. na 4,5 x 5 m2 - w pomieszczeniu wysoki sufit ("katedralny", skośny, zwał jak zwał). W załączeniu rysunek poglądowy - przerywana linia pokazuje skos sufitu - na środku pomieszczenia punkt najwyższy (wysokość około 5,5m), po bokach najniższy (3m). Sufit obłożony deskami z modrzewia, zasłony z obu stron przez całe pomieszczenie, nad sofą półki "piętrowe" z kwiatami, na podłodze w centralnym miejscu odsłuchu dywan.
Obecnie "gra" tam denon ceol N9 z głośnikami wharfedale diamond 220, który w mieszkaniu sprawdzał się całkiem fajnie, jednak tu jak można się domyślać nie spełnia swojej roli. Postanowiłem go sprzedać i kupić coś, co zagra. Zależy mi na tym, żeby zestaw podłączyć do TV i używać go na co dzień zamiast głośnika TV. Często (mając świadomość, że to nie jest zbyt dobre źródło) słuchamy wersje koncertowe utworów na Youtube, oprócz tego korzystamy z Apple Music. Byłoby fajnie, gdyby wzmacniacz miał HDMI żeby sterować dźwiękiem jednym pilotem, lub chociaż rozwiązanie, które zdaje się ma Marantz (i chyba Denon PMA900hne), powodujące automatyczne włączenie wzmacniacza po otrzymaniu sygnału ze źródła.
Słuchamy po trochu wszystkiego ze zdecydowaną przewagą rocka.
Po wstępnym (wcale nie tak krótkim) rozeznaniu, czytaniu forum, przeglądaniu oferty sklepów mam taki mętlik w głowie, że właściwie już sam nie wiem w co celować. Bardzo wpadły mi w oko Wharfedale Linton, tylko czy one nie są za małe do nagłośnienia takiego pomieszczenia? W grę wchodzą też Magnat Transplus ale raczej 1000 (1500 trochę mnie przerażają swoimi wymiarami, nawet pomimo wielkości pomieszczenia).
Budżet jest dość elastyczny. Chciałbym wydać 8-10 tys., ale jestem w stanie przeznaczyć trochę więcej.
