Cześć, zacznę od tego, że jestem kompletnym laikiem, więc nie bijcie
Otóż mam monitory Indiana Line 262 i powoli przymierzam się do wzmacniacza lampowego. Wiem, że grzeją one na potęgę i powinny być wystawione na swobodny obieg powietrza. Z drugiej strony jest taka mnogość modeli, mocy itd, że nie zaszkodzi zapytać czy sa jednak takie, które można uwięzić w przeszklonej z frontu szafce na pólce o wymiarach 45x45x30cm i... nie spłonąć? Czy jednak (o ile nie znajdę miejsca ze swobodnym chłodzeniem) powinienem jednak przestać śnic i skierować się ku hybrydom i tam szukać takiej, która brzmieniem będzie zbliżona do lampowca?