Ja również przeszedłem na B&K a automatyczna kalibracja na chwilę obecną bardzo mi się .Kalibracja uzależniona jest od głośności podczas wykonywania kalibracji. Im jest ciszej tym bardziej podbity jest bass w okolicach 50hz,a obniżony w okolicach 75hz.oprocz tego wyeksponowane są dźwięki których przy cichym słuchaniu wcześniej nie było słychać .I tak jak dla mnie powinno być, ja tak lubię .Dźwięk stał się gęstrzy ,przestrzenny, ,spójny i aksamitny .Poszczególne dźwięki które czasem były za suche ,stały się mięsiste ,wokale bardzo szczegółowe bez nawet najmniejszej odrobiny ostrości .Bas w jakimś paśmie co mi czasem przeszkadzał stał się o wiele przyjemniejszy do słuchania . Kalibrowalem kilkanaście razy w różnych ustawieniach głośności ,jak i ustawieniach kolumn .Po różnych testach znalazłem to czego szukałem. Wcześniej słuchałem w Direct i z wyłączonymi cyfrowymi sekcjami bez żadnej korekcji dźwięku czy ubarwien..A teraz słucham z korekcją, ponieważ stwierdziłem że gdybym chciał znaleźć idealny dźwięk dla mnie to by mnie to kosztowało miliony złotych ,tysiące godzinny szukania,testowania, wymian,sparowania sprzętu itp. ,Obecnie dźwięk mi się podoba, a chyba o to chodzi ..Kalibracja w B&K dużo jeszcze wyciągnęła z mojego audio i pewnie jeszcze można dużo wyciągnąć ( denona 1600ne monitor audio silver 500 5g) Dac w denonie, jest szczegółowy, przestrzenny ale jak dla mnie za cyfrowy i za ostry