Skocz do zawartości

perotin

Uczestnik
  • Zawartość

    11
  • Dołączył

  • Ostatnio

Informacje osobiste

  • Lokalizacja
    Łódź
  1. O właśnie. Jeśli dobrze rozumiem, nawet przy pokrzywionych ścianach rezonans poprzeczny dalej występuje, tyle że słuchacz siedzi poza węzłem. Czy zatem pojedyncze pułapki (np. 1,5 x 1 m albo 2,4 x 1,2 m) strojone na pierwszy rezonans poprzeczny umieszczone na wysokości odsłuchu cokolwiek dadzą? Tak sobie pomyślałem, że skoro przesunięcie odsłuchu poza węzeł dużo daje, mimo że nie likwiduje, ani nawet nie osłabia, samego węzła, to może i w przypadku choćby pojedynczych pułapek jakiś efekt będzie?
  2. Nie, nie chodziło mi o zastąpienie masą wszystkiego innego, ale to to, że zamiast kartonu-gipsu 27 kg/m2 można by użyć, przynajmniej z przodu, betonu wymieszanego z wytłoczkami tak, żeby też miał 27 kg/m2. Budowa pułapki byłaby taka sama. A chodzi wyłącznie o wygląd. Po prostu lubię loftowe klimaty, czyli cegłę i beton. Chociaż tak sobie myślę, że można by pokryć karton-gips cienką warstwą mikrocementu i efekt byłby zbliżony.
  3. Przyszło mi do głowy, żeby sprawdzić gęstość betonu, i wyszły okolice 2 kg/dm3. Przy 5-centymetrowej grubości mamy już 100 kg/m2, przy 2,5-centymetrowej już tylko 50 kg/m2. Znam kogoś, kto bawi się betonowymi formami opartymi - dla zmniejszenia wagi - na betonie wymieszanym ze zmieloną tekturą (z wytłoczek po jajkach); w ten sposób przy sensownej wytrzymałości spokojnie można by zrobić na całej ścianie pułapki betonowe. A to moja druga na liście opcja, zaraz po cegle. Przy okazji pytanie: czy takie płyty (czy to betonowe, czy z kartonu-gipsu) mogą bezpośrednio do siebie przylegać?
  4. Dzięki za odpowiedzi, już chyba ostatnie pytanie. Gdybyśmy zrobili trapagon i chcieli się pozbyć pierwszego poprzecznego rezonansu przez użycie rezonatorów na bocznych ścianach, to jak trzeba by do tego podejść? Kolejne rezonatory strojone na różne zakresy jeden za drugim na całej długości ściany? Szukałem tej informacji, ale nie znalazłem.
  5. Jeszcze coś mi przyszło do głowy. Czy nie można by zrobić (w pomieszczeniu o pojedynczej ścianie) rezonatorów ze sklejki na całą ścianę, a płytek ceglanych przykleić bezpośrednio do sklejki i tak wiercić? W byle castoramie mają nawet takie w okolicach 1200 x 2400 x 12, teraz dać to na stelaż i dostroić głębokość do długości rurek, np. 3 cm (płytki są grube na 2 cm). Ludzie masowo walą na ściany karton-gips, żeby je prostować albo chować LED-y, to może przy takiej łącznej wysokości (4-6 m) i szerokości (8-9 m) nie trzeba by dużej głębokości, żeby to działało?
  6. W sumie dlaczego by się nie ograniczyć do najniższych rezonansów? Można by na przykład ogarnąć ten pierwszy poprzeczny i nie musieć się (?) bawić w asymetrię - ot, regularny trapagon albo prostopadłościan. I czy robota byłaby taka straszna? Na przykład robimy ścianę i mocujemy płytę, a następnie wiercimy otwory na rurki przez zaprawę i płytę, wkładamy rurki, uszczelniamy otwory w płycie od tyłu i montujemy pozostałe ściany tak, żeby tylną można było w razie czego dodatkowo dostroić. Oczywiście między ścianą wewnętrzną a zewnętrzną jest korytarz techniczny, który pomieści i rezonator, i człowieka. Przy czym spokojnie można by dodać otworów, i to bez większych nieregularności. Na przykład tak jak na zdjęciu albo jeszcze gęściej. Można by też układać cegły na krótszym boku albo normalnie, ale przecięte na pół, i wtedy tuleje byłyby o wiele krótsze. Nawet pomyślałem o płytkach ceglanych na płycie kartonowo-gipsowej, ale to chyba mogłoby za mocno i zbyt nieprzewidywalnie rezonować?
  7. W każdym razie z kalkulatora wychodzą mi sensowne wielkości. Jeśli dobrze wszystko rozumiem i nic nie pomyliłem, z użyciem standardowej sklejki i łatwo dostępnych rurek poniżej 150-200 Hz można by działać swobodnie.
  8. Oczywiście, że trzeba by policzyć. Zamówiłbym takich tulei kilka tysięcy (nie liczyłem nawet w przybliżeniu) o konkretnych parametrach i umieścił zamiast zaprawy tam, gdzie nie ma większych obciążeń, czyli między cegłami sąsiadującymi w poziomie. Czyli jeśli współczesna cegła polska ma 25 x 12 x 6,5 cm, a zaprawa 1 cm, to na każde 162,5 cm2 cegły przypadałoby 6,5 cm2 prostokątnego otworu, czyli 4%. Nawet gdybyśmy (na pewno wygodniejsze w realizacji) użyli czterech okrągłych tulei o średnicy 1 cm w rogach, tobyśmy mieli około 1%. Czy to mało w porównaniu z typowymi rezonatorami? Głębokość otworu - wiadomo, co najmniej 14-15 cm. A za tym budy ze sklejki o łącznej objętości nawet dziesiątków metrów sześciennych, w końcu to byłoby pomieszczenie w pomieszczeniu. (Żeby nie było: to cały czas w najlepszym razie odległa przyszłość, ale w sumie porządne pomieszczenie do audio to chyba jedyne, co takiego wygodnickiego mieszczucha jak ja skłoniłoby do przeprowadzki z mieszkania do domu). Dwa warianty, o których myślę:
  9. Dzięki za tak obszerną odpowiedź! W związku z tamtym pytaniem mam inne. Powiedzmy, że buduję to pomieszczenie, prostopadłościenne albo i nie, od zera bez większych ograniczeń (pewnie byłyby to okolice 50 m przy adekwatnej wysokości) i chcę przy tym, żeby jakoś to wyglądało. Pod względem wizualnym narzuca mi się pomieszczenie z cegły w większym z czegoś tam. I teraz pytanie: jak najlepiej ukryć tuleje od rezonatorów za ścianą. Przyszło mi do głowy, że cegła idealnie się do tego nadaje, bo można je ukryć w zaprawie, czy to okrągłe, czy podłużne, np. między sąsiednimi cegłami w poziomie. Dobry kierunek?
  10. Ponieważ nie mogę już edytować wpisu, w tym miejscu dodam, że założeniem są skośne ściany boczne i sufit.
  11. Właśnie czytałem ten oto artykuł: https://digistar.cl/Forum/viewtopic.php?f=16&t=428 Myth: "The walls of a studio must be angled, never parallel". Ogólnie gościowi chodzi o to, że lepiej działać w prostopadłościanie i stosować ustroje, niż cokolwiek zabierać z powierzchni i ryzykować nieprzewidywalność. Konkluzja jest taka: Conclusion: For a control room, do not angle your walls. Rather, keep the room rectangular, which is cheaper, faster to build, maximizes floor area, maximizes room volume (very important), and makes it possible to predict acoustic response easily. For a live room, you can angle one or more walls if you want to, for other reasons, but it won't get rid of modes there either. The only other reason you might validly want to angle your walls, is: Because it looks cool! If you don't mind wasting the space and the money and the time and the effort, and can make sure that angling the walls won't mess up the acoustic response of your room, and you think it looks cool to do that, then... Fine! I guess... No więc mam pytanie: A co, jeśli miałbym budować pomieszczenie od zera bez ograniczeń co do proporcji, choćby o 5-6-metrowej wysokości, z pomocą jakiegoś ciekawego akustyka, który by to policzył? Warto czy nie warto, a jeśli warto, to jak bardzo?
×
×
  • Utwórz nowe...