Witam ponownie,
Aktualizacja tematu!
Udało mi się zakupić HK 980 w stanie bardzo dobrym. Co tak naprawdę uważam za spory wyczyn. Wiadomo, sprzęt nie pierwszej młodości a i ludzie sprzedający w dziwny sposób potrafią naginać rzeczywistość. Był to pierwszy wzmacniacz który trafił się w akceptowalnej cenie oraz stanie polecony wyżej przez @Piotr Sonido. Zakup oczywiście w ciemno bez wcześniejszego odsłuchu i sprawdzenia na miejscu. Co do stanu technicznego umówiłem się ze sprzedającym na gwarację rozruchową. Co do odsłuchu moje założenie i tak było aby to zrobić na spokojnie w domu w dłuższym przedziale czasu i na większej ilości zróznicowanej muzyki. Mój słuch nie jest na tyle wytrenowany aby na podstawie kilku przesłuchanych utworów u kogoś ocenić czy w ogóle sygnatura brzmienia trafia w mój gust. I dobrze założyłem, bo co dziwne ( a może i nie) róznice w brzmieniu w moim odczuciu pomiędzy a300 oraz hk980 na pierwszy rzut wcale nie są tak wielkie jak mogło by się zdawać, określałbym je raczej w kontekści niuansów.
Słucham hk980 od ponad dwóch tygodni na przemian z smsl a300. Dodam jeszcze, że wcześniej nie miałem do czynienia z klasą AB. Ogólnie rzecz mówiąc ocenił bym brzmienie hk 980 jako „miękkie” takie bardziej łagodniejsze. Z pewnością wysokie tony nie wybrzmiewają tak kłująco. Co oczywiscie jest plusem. Co do basu to może nie zwieksza się jego ilość aczkolwiek jest bardziej „grubszy” może jakby dłużej trwał momentami. No i teraz najważniejsza cecha hk980 to średnica a przede wszsytkim wokale które sprawiają wrażenie pełniejszych jakby były bardziej „czyste”. Z pewnością postrzegam to jako duży plus. Kolejną rzeczą którą robi lepiej HK jest stereofonia jest ona jak by bardziej wyraźna, słychać po prostu jak by dzwęki sobie częściej „latały” pomiędzy głośnikami.
Sczerze gdybym miał wskazać który z tych wzmacniaczy jest lepszy to bym tego nie zrobił. Tak jak wczęśniej pisałem różnice w brzmieniu pomiędzy nimi to niuanse aczkolwiek uważam, że jednak HK w tym wypadku jest łagodniejszy, taki bardziej stonowany ogólnie przyjemniejszy dla ucha. Nie powoduje irytacji nawet po dłużym słuchaniu.
Róznice w postaci, że HK to piec na 20 kg i wytwarza tyle ciepła co kaloryfer są dla mnie drugorzędne aczkolwiek widzę teraz jak ogromną przewagę pod tym względem ma klasa D 😄
Kończąc wywody chciałem podziękować wszystkim za pomoc. Z pewnoscią nie bawem znowu zacznę gonić króliczka i powrócę na forum z nowym postem...
Pozdrawiam,
Marcin