Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Na wstępie: tak, zdaję sobie sprawę, że będzie ciężko coś dobrać, żeby grało względnie ok (dla pewnych definicji "ok") wszędzie. Bardziej szukam porady/opinii co można wyciągnąć z tego co jest i ewentualnie powyżej jakiego pułapu już nie wchodzić, bo nie ma sensu przy tak kiepskiej sytuacji przestrzennej.
Przemeblowanie, czy zmiana ustawienia kolumn nie wchodzi w grę raczej. Po lewej jest szafa nie do przesunięcia, a i same głośniki by przeszkadzały przy użytkowaniu. Po prawej jest specyficzne biurko, które ciężko będzie przestawić w inne miejsce. Jedynie jedna kolumnę mógłbym powiesić w gónym, prawym rogu, ale na wysokości min. ~1.70 m. Ewentualnie mógłbym jakąs kolumnę powiesić przed szafą, ale tam byłaby w zasadzie pod sufitem. Podejrzewam, że to niezbyt poprawia sytację, abstrahując od głupiego wyglądu Na górnej ścianie jest wyświetlany ekran z projektora. Na lewej, przed szafą są drzwi. Po prawej przed biurkiem jest okno. No i umieszczenie sprzętu w czerwonym prostokącie ma tę zaletę, że będę mógł tam zabezpieczyć go przed dostępem dzieci.
Swoją drogą: w oryginalnym poście zrobiłem babola - miałem na myśli Yamaha A-S501. W ogóle post jest trochę chaotyczny, bo przypadkiem go opublikowałem za szybko i musiałem bardzo sprawnie go edytować. Wybaczcie
Tak, biorę pod uwagę też, żeby przy komputerze mieć osobny niewielki zestaw w przyszłości. Słuchawki posiadam, ale korzystam tylko gdy muszę praktycznie, tzn. tylko jak nie chcę, żeby było słychać coś na zewnątrz.
Tzn.?
Dzięki za propozycję, też już mi się przewijał gdzieś w poszukiwaniach.
Montowane na tej ścianie u góry? Jeśli tak, to będzie ciążko, bo obraz z projektora zajmuje prawie całą ścianę.
O, to jest ciekawa propozycja. W zasadzie ma wszystko co bym chciał (więc nawet przebija A-S501, do którego musiałbym dorzucić coś do Blutootha). Jedyne pytanie: czy będzie w stanie napędzić kolumny (powiedzmy, że te Elaci) stojące w tym czerwonym prostokącie tak żeby dobrze grały?