Dzieńdoberek
Uczestnik-
Zawartość
24 -
Dołączył
-
Ostatnio
Informacje osobiste
-
Lokalizacja
Skierniewice
Ostatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Dla R7 nie ma takich pomiarów, żeby porównać chyba. W tym filmie co wkleiłem są pomiary dla R3 meta, a tu dla porównania R3 bez meta. THD nieporównywalne, bo trochę inna metodologia pomiaru. Ale co na pewno widać, to, że meta mają bardziej liniową FR (względem załozonego opadającego trendu), a bez-meta wycofaną średnicę względem góry pasma i to słychać na żywo. https://www.audiosciencereview.com/forum/index.php?threads/kef-r3-speaker-review.12021/
-
Ciekawe, że branża potrafiąca mówić prozą o róznicach w kablach USB nie słyszała tak oczywistych różnic, no ale wiadomo, marża na KEF-ach mizerna.
-
Posłuchaj KEF R3 Meta, jak dodatkowo kobieta zobaczy w niebieskim to spokojnie budżet się zwiększy Są też teraz w promocji Fyne 500sp w białym kolorze, zupełnie inne granie
-
Wcale nie trudno, wystarczy zadzwonić do sklepu i się umówić. Różnica jest kolosalna moim zdaniem.
-
Ja też słuchałem w Q21 w sali na górze, moim zdaniem ta sala ma jakieś problemy z basem, dla porównania poprosiłem Jaspery te większe i tam już w ogóle była kaszana, jedno pasmo basu wychodziło na pierwszy plan i zasłaniało wszystko inne, jakiś rezonans się wzbudzał. Słuchałem jeszcze Polk R700, które w ogóle dudniły, może z minutę wytrzymałem. W audiocolor jest taka mała salka, ale bardzo mocno wygłuszona, wręcz za mocno, jak komora bezechowa. Tam warto porównać z R7 bez meta i ew. czymś innym, też mają audiovectory, sonusy, etc. Na koniec słuchałem w domu w dwóch zupełnie innych pokojach (w pokoju na dole 40+ metrów, wysoki sufit ponad 3m i w docelowej sypialni na górze 30 metrów, ale skosy, etc.) Do czego zmierzam, to że za każdym razem, niezależnie od akustyki, na tle innych kolumn (w tym R7 bez meta) wyróżniały się właśnie sceną i separacją instrumentów. Ja je kupiłem bo grają zupełnie inaczej niż moje kolumny do stereo.
-
W tych sklepach co napisałem możesz posłuchać bezpośrednio w porównaniu. Nawet mi gość taśmami miejsce ustawienia kolumn oznaczył, żeby się nic nie różniło w jedne vs drugie. Róznica jest moim zdaniem kolosalna.
-
Szkoda czasu na rozmowę z trollem. Umów się do Audiocolor w Warszawie albo do Nautiliusa w Rzeszowie gdzie mają jeszcze stare R bez meta i poproś o odsłuch dla porównania. Będziesz miał te same warunki, ten sam tor i tylko niech Ci kolumny zmienią. Najlepiej najpierw meta, a potem bez meta. Sam myślałem, że to meta to taki marketingowy bełkot.
-
Są końcówki z dwoma wejściami, wtedy można takie eversolo jako pre-amp do końcówki niezależnie. Przy integrze zewnętrzny streamer/dac do pre-ampa, a denona do końcówki.
-
Odciążyć transformator w Denonie, mam wrażenie, że jak gram na zewnętrznym wzmacniaczu (podłączyłem na próbem Argon klasy D) to wszystkie głośniki dookoła mają więcej dynamiki. Druga sprawa, jeśli zamiast końcówki wstawię takiego musicala, czy inną integrę, która ma wejście na swoją końcówkę, to mogę ze stereło grać niezależnie od Denona. Trzecia sprawa, jest lepsza kotrola basu na wzmacniaczu stereo w porównaniu do Denona, co akurat w kinie nie ma znaczenia, bo mam dwa suby, ale w stereo bez subów ma. A i jeszcze jedna kwestia, w sklepie słuchałem na wzmacniaczu za 10k w porównaniu do ampli za 3k to słyszałem istotną różnicę w dynamice. W domu nie robiłem takiego porównania, bo mi się nie chciało nosić rzeczy.
-
Wymień na R7 meta, słuchałem jedno po drugich, są jak dzień do nocy jeśli chodzi o rozdzielczość, scenę i dynamikę.
-
Ja nie jestem tutaj reprezentacyjnym przykładem, mam autystyczne mizofonie, nadwrażliwy słuch, pewnie dlatego tak lubię. U mnie kefy grają teraz w kinie z denonem, pewnie jakąś końcówkę im dokupię z czasem. Lyngdorfa nie słuchałem nigdy świadomie, w sensie w ramach odłuchu z porównaniem z czymś. Zawsze na koniec dnia mnie ciągnie do ciepłego, łagodnego grania.
-
dlaczego nie do tego wzmacniacza? dla mnie różnice między wzmacniaczami tranzystorowymi tutaj są na granicy percepcji, poza tym to jest kwestia mocno subiektywna jakie brzmienie kto lubi, a te kolumny są bardzo neutralne
-
Można normalnie kupić w sklepie kolumny bez meta i są sporo tańsze, dlatego poprosiłem o odsłuch. U mnie w domu słuchałem na MF6 500cośtam obydwie, w sklepie nie wiem, jakiś tranzystor, ale ważne, że grały jedne po drugich, w tym samym pokoju, ten samo tor, etc. a róznica dramatyczna, myślełem, że to całe meta to martketingowy bełkot, ale okazało się, że tak nie jest
-
Dzień dobry, pierwszy post na forum, witam wszystkich. Chciałem napisać tylko (a potem się rozpisałem), że w kefie to NIE jest ta sama kolumna. Słuchałem przed kupnem r7 i r7meta (chciałem do kina po taniości), róznica jest chyba większa niż pomiędzy 502 i 502sp, w ogóle nie ma czego porównywać, brak tej separacji instrumentów z serii meta, dynamiki, sceny, nie ta barwa, wszystko jest inaczej. Słuchałem też w sklepie 502sp w porónaniu do 703 i jest to podobne granie, ale w 703 więcej dynamiki, głębsze zejścia na basie, większa swoboda i naturalność, bardziej koncertowy, duży charakter. Mam porównanie tych kolumn bo mam teraz w domu fyne 703 do stereo i kef r7 meta do kina w drugim pokoju. Ale męczyłem je długo w jednym pokoju z ciekawości w stereo. Grają zupełnie inaczej, Fyne gra swobodnie, od niechcenia, głębokim i konturowym basem (ale musi mieć dużo watów wzmacniacz), kef bardziej rozdzielczo, lepsza separacja instrumentów, więcej szczegółów słychać, ale barwa dźwięku jakby chłodniejsza, bas też bardzo dobrze kontrolowany, słuchać dokładnie co gra, ale nie ma oczywiście tego zejścia i potęgi co fyne. Opisuje subiektywne wrażenia, ale wspólne dla kilku osób. W tych samych utworach inne instrumenty wychodzą na pierwszy plan, no zupełnie inaczej się słucha. Słuchałem przed zakupami kilku innych kolumn hypeowanych na forach, w recenzjach i każda okazywała się dla mnie nie tyle gorsza, co z jakiegoś powodu nieporozumieniem. Warto pojeździć i posłuchać w tych samych warunkach jak najwięcej konstrukcji na dobrze znanych i różnorodnych utworach. Obydwie klumny są ślicznie wykonane, choć w zupełnie innym stylu, podobno Fyne w Polsce ma robione skrzynki. Jedyna uwaga estetyczna - Kef ma brzydkie nóżki.