Cześć,
podepnę się pod wątek, żeby nie spamować.
Uwaga, będzie post z wymaganiami jak za 15k, z budżetem 3,5k 😉
Szukam raczej niewielkich kolumn podstawkowych, które nie będę ani jazgotliwe, ani nie będą zamulać i będą dobrze komponować się z HTR-1000CD (V.2/V.3). Nie muszą być super-neutralne, a jeżeli będą miały swój charakter, to wolę aby szły w stronę delikatnego ocieplenia, niż jasności. Wolę muzykalność od analityczności. Świetnie, jeżeli mimo wszystko będą miały nienajgorszą rozdzielczość i scenę. Słucham różnych gatunków muzycznych, więc dobrze by było, gdyby były pod tym względem uniwersalne. Rozumiem, że to trudne, ale byłoby idealnie, gdyby radziły sobie zarówno w różnorakich odmianach elektroniki, basowym trip-hopie, jazzie, jak i (szczególnie) metalu. Będą więc w dużej mierze wykorzystywane do słuchania muzyki brudnej, gęstej, skomplikowanej i w ~70% przypadków zupełnie nie-audiofilskiej (chyba, że gust mi się zmieni, co jest możliwe – wtedy proporcje się odwrócą). Górę widziałbym bez sybilantów, zaznaczoną, ale niekoniecznie jasną, może być nawet trochę zaokrągloną. Średnica jest dla mnie ważna, chciałbym, żeby wokale i gitary wybrzmiewały prawidłowo i miały trochę „ciała”. Nie ukrywam, że potrzebuję czegoś, co mimo swoich niewielkich rozmiarów będzie miało choć trochę żywiołowego „kopa”. Tak, dobry jakościowo i ilościowo, kontrolowany i szybki bas byłby bardzo mile widziany. Szczególnie, że w dwóch przeczytanych przeze mnie recenzjach HTR-1000CD pojawiła się informacja o tym, że „bas jest mało zróżnicowany” (cokolwiek to znaczy).
Pomieszczenie odsłuchowe ma ok. 11 m2. Rozumiem, że jest to overkill, ale co, mam słuchać muzyki z CD, albo winyli na biurkowych Creative’ach jak zwierzę? 🙂 Maksymalny rozstaw głośników na standach to 1,90 m. Odsłuchy będą miały miejsce w odległości maksymalnie 0,8-1,5 m od głośników. Dobrze więc, gdyby kolumny sprawdzały się także przy odsłuchach bliskiego pola i na niskich poziomach głośności (szanuję swoich sąsiadów). Głośniki będą stały ok 20 cm od okiennych kotar. W przyszłości być może uda mi się je przenieść do większego pokoju (ok. 20 m2), ale to dopiero po remoncie.
Budżet na głośniki: 1000 – 2000 zł.
Rozważałem najróżniejsze opcje Przekopałem się przez miliard testów i w końcu zatoczyłem pełne koło ograniczając wybór do Heco Aurora 300, albo Indiana Line Tesi 261. Oczywiście jestem otwarty na inne sugestie w podanym przedziale cenowym. Co sprawdzi się najlepiej w tych warunkach odsłuchowych z Tagą-1000CD i przy wymienionych gatunkach muzycznych?