Może ktoś będzie w stanie podpowiedzieć czy to co planuję ma sens.
Założenie jest takie, że w 80% nagłośnienie ma być używane do słuchania internetowego radia + spotify. Pozostałe 20% to kino domowe. Głośniki powinny być jak najmniej widoczne, dlatego jako głośniki przednie frontowe planuję użyć Focal 300 ICA 6, które będą zamontowane w suficie podwieszanym nad TV. Wiem, że głośniki sufitowe są odradzane, ale kolumny przednie nie wchodzą w grę. Dlatego plan jest użyć głośników sufitowych, ale kierunkowych gdzie jest nachylenie o 35 stopni. Liczę, że dzięki temu dzwięk będzie docierał w dobrej jakości.
Jako amplituner będzie najprostszy model Yamahy (RX-V4A), bo w planach jest wykorzystanie music cast. W domu będzie jeszcze 1 lub 2 głosniki musiccast 20 i w przypadku ogladania filmów bedą stawiane za kanapą i łączone bezprzewodowo. Kino bez głośnika centralnego nie ma sensu, więc w szafce RTV muszę upchnąć głośnik centralny. Wybrałem najmniejszy jaki znalazłem tj. Monitor Audio Radius 200. Pewnie jeszcze dojdzie subwoofer Yamahy. Co prawda nie mam go gdzie upchnać, ale zawsze mogę go wyciągać z szafy do oglądania filmów ;).
Odległość kanapy od TV to będzie jakieś 4m (salon ma 4.9m) - kanapa jest odstawiona trochę od ściany i będzie tam miejsce, żeby postawić głośnik yamaha20.
Czy taka mieszanka (dobór głośników) w miarę razem zagra?
Czy jakby za kanapą był 1 głośnik yamaha 20 zamiast dwóch, to będzie duża degradacja jakości dźwieku?
Z góry dzięki za wszystkie komentarze
salon.pdf