JarekSt

Kwestię funkcjonalności mogę ograniczyć, na końcu chodzi o dźwięk, więc jeżeli nie ma innego wyjścia to trzeba iść na kompromisy. Czyli uważasz, że wymiana amplitunera bezpośrednio na wzmacniacz klasy A 7000A nie wpłynie znacząco na jakość?

Stosując wzmacniacz ze streamerem zamiast amplitunera?

Piękny jest ten Audiolab, sam wygląd bardzo kusi. Trzy pytania o funkcjonalność: 1. Użycie ARC spowoduje wzbudzenie/wyłączenie wzmacniacza wraz z telewizorem? 2. Za głośność zestawu będzie każdorazowo odpowiadał pilot wzmacniacza? 3. Rozumiem, że całość będzie działała z poziomu wzmacniacza, jemu wskazuję źródło dźwięku (tv, gramofon, streamer) i na przykład w przypadku streamera dalsza obsługa już odbywa się przez niego ( ewentualnie z wyjątkiem głośności)? Wiem, pytania może banalne, ale nie chciałbym, żeby ktoś znów zarzucił, że z czymś się spóźniłem

Bardzo ładnie napisałeś to co można byłoby napisać mniej ładnie, dziękuję Dodam jeszcze, że tą stratę zakładałem od początku i traktuję ją jako naukę. Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto wszystko w życiu kupuje i układa zawsze jak trzeba i nigdy nie mówi później "a mogłem inaczej" Pomijam już fakt, że ampli mógł być kupiony używany i finalnie żadnej straty by nie było. Bo kolumny na przykład takie kupiłem Wiesz, kurzenie nie jest strasznym problemem, kluczowa tu jest jakość dźwięku. Ampli pasuje mi funkcjonalnie, stąd myśl aby go zostawić, ale nie jestem związany z nim na śmierć i życie, sprzęty się zarówno kupuje jak i sprzedaje . WiiM Ultra załatwiłby tu sprawę przed końcówką mocy, nie byłby ograniczeniem tej ostatniej?

Ograniczeniem w takim przypadku będzie amplituner jako przedwzmacniacz? Jaka jest w takim razie inna alternatywa, która da realny skok jakości, zachowując funkcjonalność amplitunera? Przez zapas rozumiem, że mogą zagrać bardziej wyraziście, przestrzennie, dźwięku będzie więcej, przy cichym odsłuchu nie będzie wyraźnie ograniczony. Nie wiem jak to dokładniej wyjaśnić

Cześć wszystkim. Od 3 miesięcy jestem szczęśliwym posiadaczem zestawu amplituner stereo Onkyo 8470 + Pylon Sapphire 31. Jest to moje pierwsze audio, bardzo fajnie gra, jestem bardzo zadowolony, no ale... Jest z tyłu głowy myśl, że może być jeszcze lepiej, że kolumny mają zapas, stąd pojawiła się myśl aby kolumny były napędzane przez wzmacniacz lub końcówkę mocy, a ten obsługiwany przez obecny amplituner. Nie chcę rezygnować z jego funkcji (streaming, radio, hdmi, aplikacja), więc chcę go zostawić w zestawie. Powiedzcie proszę czy to jest dobra myśl, że dołożenie takiego elementu wpłynie odczuwalnie na jakość dźwięku, czy za niego będzie odpowiadał ostatni element, a nie będzie ograniczona przez dotychczasowy amplituner? Jakie warunki musi spełniać dołożony element?