W swoim małym pokoiku słucham dużo popu, rocka i jazzu na wzmacniaczu technics su-v620 wraz z tannoy mercury m1 shadow oraz aktywnym subwooferem Altus 100A. Muzyka głownie z CD i Spotify (jakość premium czy jak to się tam zwie), mam też kolekcje plików flac. Ogólnie jestem zwolennikiem ciepłego brzmienia z pięknym basem (sprężystym, soczystym, cieplutkim) i ten wzmak w połączeniu z DSP w zasadzie mi to daje. No ale w sieci wyczytałem, że new class A od technicsa to syf i nie nadaje się do słuchania, a su-v620 to ogólnie badziew... więc teraz myślę o wzmaku, który dałby mi coś więcej i stąd moje pytanie. Jaki amp kupić aby było jeszcze lepiej i abym mógł sobie powiedzieć, że było warto. Zakup najlepiej aby był sprzęt nowy , niekoniecznie z DAC, bo już mam w małym przedwzmacniaczu, którego używam podczas słuchania Spotify. Byłbym wdzięczny za propozycję. Kwota zbyt mała aby myśleć o lampowym, ale hybrydy mogą być