Cała aktywność

Bój się. W przeciwieństwie do nowych, nie można ich zwrócić. Ty się o to nie martw. Nie mam 2K, ale prawie tyle i to nie wygląda tak, że trzeba każdą x-razy przesłuchać. Wiele się ma dla posiadania, wiele się w różnych wydaniach odsłuchuje bardzo często. Nie sprowadzaj proszę tego tematu do statystyki.

Zabiorę głos, bo do mniejszego nieznacznie pomieszczenia [10 m2] miałem ten sam dylemat. Zanim doszedłem tam gdzie trzeba przerobiłem 3-4 zestawy kolumn, więc może podpowiem kierunek. B&W 705S3/Signature rozważałem jak najbardziej - odpadły, gdy doczytałem, że przy cichym odsłuchu niestety tracą, bo zostają skraje pasma, a nawet jeśli nie skraje to nie całość. Do cichego odsłuchu - po prostu nie. Moja droga zakończyła się na nowości z tego roku, czyli na PMC Prophecy 1. Nie mam pojęcia, czy to jest kolumna dla Ciebie, ale warto ją wziąć pod uwagę. To jak przekazuje dźwięk, jak różnicuje bas w utworach [nie, że potężny, ale po prostu za każdym razem inny, prawdziwy!], czegoś takiego nigdy nie słyszałem. I jak zajrzysz do specyfikacji - to ja jestem z tych, którzy tej wielkości "woofery" na starcie odrzucają. Ależ mnie życie zweryfikowało po pierwszym odsłuchu... U mnie to są obecnie kolumny docelowe. "Słucham muzyki pod kątem analitycznym, gatunki to głównie jazz, rock artystyczny, worldmusic, a więc raczej to, co wiąże się z wirtuozerią wykonania, złożoną harmonią, improwizacją w wydaniu live. Źródło to prawie wyłącznie plyty cd, sacd, raczej dobre i bardzo dobre wydania. Budżet 12k (za parę)." Nie jestem basolubem, więc potrzeby rozumiem. I to, czego oczekujesz, moja propozycja spełnia w 100%. Może w budżecie nie do końca się mieści, ale jak dobrze porozmawiasz to prawie za założony budżet się  uda. W razie czego służę informacją na prv. PS. Odkąd mam te kolumny, mój świat audio się zmienił. Takie płyty jak na załączonym zdjęciu to jest święto słuchania. A poprzednie [kolumny] nie były słabe, po prostu Prophecy zakończyły temat.

Cokolwiek za kolumnami, ma zdecydowanie ograniczony wpływ - patrz: reżyserka. Problemem są boczne odbicia i dlatego stawiamy kolumny na dłuższej ścianie.  Czyli jednak R2R nie są doskonałe? Doktór, ja Cię pamiętam jeszcze z 'Szarży lekkiej brygady' 😉 I z zachwytów nad przestrzenią też 😁 Byłeś fajnym, miłym gościem... Jeszcze chyba coś tam o kuchni pisałeś.  Powiedz mi, co się przez te 10-15 ostatnich lat, zjebało?   

No i gdzie jest napisane że każdy r2r gra tak samo?  

As your wish 😛   No i faktycznie, nie śpi 😁

Otóż jesteś w mylnym błędzie.    Dlaczego? Z prostej przyczyny. Podstawowa zasada audio głosi: shit in = shit out.  Chcesz POPRAWIĆ dźwięk systemu... pomieszczeniem? To już lepiej kablami. Taki sam sens. Ale taniej.  Nie ma potrzeby robić sobie z salonu/sypialni, czy gdzie tam ludzie trzymają sprzęt, studia czy filharmonii.  Oczywiście ja nikomu nie zabraniam, ale zawsze wolę zainwestować w lepsze głośniki czy wzmak, niż w basstrapy.  W domu żyją ludzie i robią różne rzeczy. Trudno więc, bym dostosowywał całe pomieszczenie tylko do jednej funkcji.  Weźmy kino domowe - w prawdziwym kinie ściany i sufit są czarne i matowe. Forma podporządkowana funkcji. Wiele pokojów do KD tak wygląda. I teraz wyobraź sobie forum miłośników KD - rozmawiamy sobie o projektorze jakimś czy amplitunerze i nagle wyskakuje jakiś klient i oświadcza, że on ma gorszy projektor co prawda ale obraz to w sumie ma lepszy(!!!), gdyż pomalował w salonie ściany na czarny mat. Zbiera mniej odbić i wgl jest super.  No tak.  Ale że jego salon przybrał wskutek tego zabiegu wygląd nory psychopaty, to już tylko taki drobny szczegół.  Więc nie. Ja rozmawiam o sprzęcie. Będę chciał porozmawiać o ustrojach pochłaniających i/lub rozpraszających to poszukam odpowiedniego forum. Na teraz jest to całkowicie poza moim zainteresowaniem.  Gdy wchodzę na forum wędzarnicze, to dyskutuję o szynce i kiełbasie. 

Kompletnie chyba nie rozumiesz co tutaj wszyscy próbujemy Ci doradzić. Dobry kogut w jajku nie pieje, w przynajmniej nie w świecie audio. Gwarantuje Ci że ultra high endowy sprzęt za dziesiątki tysięcy zagra gorzej w gołych ścianach niż zestaw za kilka tysięcy w ogarniętym akustycznie. To taka trochę podstawa wiedzy zabawy w to hobby audio i bardzo często się o tym mówi. Ale widzę, że Ty usilnie nie chcesz dopuścić tej myśli do głowy  No cóż, chyba nie przekonamy.    I nikt tutaj nie mówi, że masz robić pomiary i inwestować w panele akustyczne. Wystarczyłoby w Twoim przypadku sensownie ustawić kolumn i nie trzymać ich na tle szyb. To nic nie kosztuje

Największy wpływ mają kolumny a w drugiej kolejności.. korekcja EQ do pomieszczenia po pomiarach. Serdecznie polecam nabyć mikrofon pomiarowy miniDSP Umik-1. W moim wypadku to jest najlepiej wydane 500zł na sprzęt audio, o największym zauważalnym zwrocie jeśli chodzi o jakość dźwięku w stosunku do wyłożonej kwoty. Żaden tam DAC, wzmacniacz czy tym bardziej OP-amp nie ma szans nawet zbliżyć się pod względem jakościowego skoku brzmienia. To jest wręcz niesamowite ile można wycisnąć nawet w kiepskim akustycznie pomieszczeniu. Do kompletu jeśli chodzi o mikrofon - polecam darmowy REW i Equalizer APO pod Windows (plus interfejs Peace). Dopiero po poprawnej korekcji z equalizerem zacząłbym się zastanawiać nad ew. wymianą DACa. Do tego momentu w ogóle nie warto sobie tym zawracać głowy.

Dokładnie tak!  Stawiam graty i mają grać! W każdym pomieszczeniu. Nie mówię oczywiście o ekstremach typu cela więzienna.  Ale poza tym... znasz przysłowie, że dobry kogut w jajku pieje?  

Masz dokładnie tam, gdzie całą akustykę pokoju. Dla Ciebie to nie gra roli. Jesteś ignorantem i tyle. Za to do wymądrzania się na tematy, o których wiesz tyle, co ja o rozmiarze biurka papieża oraz cwaniakowania, jesteś The Number One. Graj, słuchaj, podziwiaj swój sprzęt. Niech Ci sprawia radość. Szkoda czasu na dalszą dyskusję.

To straszne! Teraz nie zasnę.   Czyli boisz się odpowiedzieć wprost na moje pytanie? Przypominam jak brzmiało: gdzie to napisałem?

Czyli nie rozumiesz sensu tego co sam napisałeś?

A wiesz gdzie ja mam symetrię?   Telewizor stoi dokładnie tam gdzie powinien stać. Ani centymetra w prawo czy w lewo. Tak ma być. 

Tak, w imię zasad stereo. Po lewej stronie masz dodatkową asymetrię wprowadzaną przez otwarte drzwi.

Pytanie brzmiało: Gdzie to napisałem? Nie klucz jak zając jakiś.