Skocz do zawartości


  • Ostatnie posty

    • Są Psvane budżetowe i .... Psvane hiend. Różnica diametralna. Podobnie jak cena,
    • Panowie, a 702 S3 jaki minimalny metraż żeby basior nie zabił?  Szukam następcy ma gold 300 5g bo na mój metraż okazały się nieco za duże (ze względu na sąsiadów), a 200 nieco za małe i chcę spróbować coś nowego. A mimo wszystko chciałbym dalej mieć dość solidną podstawę basową. A bowersy grają na basie delikatniej niż monitor audio.  Oczywiście wzmacniacz/e Roksany Caspiany M2. Jestem ciekaw tego połączenia, bo kiedyś podłączyłem Caspiana M2 do 707 S2 i kompletnie góra mnie nie gryzła. Nawet mi się podobało.    Pozdrawiam 
    • Przyszedł czas na spokojne delektowanie się dźwiękiem germanowca Telefunken V201 ( nie mylić z wersją V201a bo to już krzem).  Model trudny do zdobycia, szczególnie w stanie w miarę ok wizualnym.  Wzmacniacz stereo z końca lat 60 tych z stopniem mocy zbudowanym na tranzystorach germanowych. W tym modelu zastosowano top tranzystory RCA z pasmem aż 2Mhz 2n2148 ( choć dzisiaj 2Mhz to wynik na który nikt nie zwróci uwagi) W tamtym czasie nie było lepszych komponentów. Stopnie wejściowe i drivery są zbudowane na tranzystorach krzemowych co zapewnia niski poziom szumów.  Moc 25W na kanał choć w tym wzmacniaczu im ciszej słuchamy tym jest lepiej.  Świetne wykonanie wzmacniacza, piękny design, elektrolity Rifa i Philips, odłączana sekcja kontur potencjometru, dwa wejścia o czułości 320mV oraz wejście phono. Jest to taki rodzynek, gdyż w tym czasie królowały amplitunery a wzmacniaczy za dużo nie było choć Grundig miał konkurenta SV40 (mam i gra jednak gorzej). Wzmacniacz został doprowadzony do stanu top top. Poświecono sporo czasu i pieniążków aby doprowadzić go do perfekcji. W lewym kanale ktoś namieszał i narobił cudów łącznie z wstawieniem innych tranów z kiepskim pasmem 0,3 MHz. To zostało wymienione, elektrolity wstawione w większości z epoki Rifa i Siemens. Jeden z elektrolitów filtrujących - wersja z mocowaniem gwintowym przyjechał do mnie z Szwecji. Tranzystory zamówione z UK (trudne do zdobycia) kupione z zapasem w razie w. No cóż oryginalnych części trzeba szukać gdzie się da. Punkty pracy ustawione katalogowo.  Sam się trochę dziwię iż jeszcze mi się chciało bo na brak zajęć nie narzekam:) Dzwięk? Choć mam awersję do tranzystorów to ten wzmacniacz zostawiam. Jest dużo racji w tym że german to ani tranzystor ani lampa - jest gdzieś po środku. Całościowo dźwięk jest wysokich lotów - wysokie i średnie są referencyjne wręcz genialne. Instrumenty brzmią naturalnie i wciągające. Bas jest jakby z lampy- miękki i zaokrąglony. Całość można słuchać przez długie godziny bez analizy i zmęczenia.  Technologia sprzed 60 lat a jak gra!  Aha ten model sporo namieszał na ostatnim AVS i zawstydził sporo klocków za grubą kasę.        
    • To jest Fosi audio box 4 z tym że z wymienionymi lampami na GE. No i za cenę za jaką go kupiłem (270pln) to gra całkiem nieźle tylko wzmocnienie ma ciut słabe i tylko mm.  Myślałem że w porównaniu z tym Pro-Ject będzie przepaść ale jednak nie. Może to kwestia lamp (w Pro-Ject są psvane).
  • Ostatnio poruszane tematy

×
×
  • Utwórz nowe...