Witam! U mnie sytuacja wygląda następująco , od ładnych kilku lat kupuję płyty (CD) i to z nich głównie słucham muzyki. Dodam, że jeżeli chodzi o samą muzykę jest to głównie szeroki zakres rocka (od spokojnego i melodycznego, po ostry HardRock, hardcore) oraz metal (tu podobnie – trash, death, black) z lekką domieszką jazzu. Lubię posłuchać np. Pink Floyd, Queen, Cohena, AC/DC, Slayera, Behemoth czy B.B.Kinga… Problem polega na tym, że nie mam „normalnego”sprzętu do słuchania płyt. Póki co nie mam zamiaru kupować, czegoś rzeczywiście porządnego, ale z drugiej strony chciałbym mieć już coś na poziomie. Wiem,że to brzmi bardzo ogólnie, postaram się ciut konkretniej… Pokój ma wielkość ok. 20m2 i jest w kształcie prostokąta. Nie jestem specjalistą (inaczej bym nie pytał) ale troche poczytałem... Z selekcji jaką przeprowadziłem i budżetu jakim dysponuję (interesuje mnie nowy sprzęt) wyróżniłem 2 zestawy i 2 pary kolumn, mianowicie: Harman Kardon HD 980 + HK 980 Vs. Marantz CD 5003 + PM 5003 głośniki: Roth Oli 40 (ewentualnie „50” jakby udało się znaleźć w promocji, mają sens??) Vs. KEF C5 Pytanie czy Waszym zdaniem zestawy maja sens? Czy głośniki do nich pasują? Które do których, co byście polecili, czy może jeszcze coś innego?? Ja się zastanawiam nad HK + Roth Z góry WIELKIE dzięki za wszelkie Wasze opinie i uwagi!!!
