Witam. Laser doszedł, wymieniłem go, ale za każdym razem gdy wlączałem płytę, to pokręcił ją parę razy i nieruchomiał ( na niektórych płytach w ogóle nie kręcil tacką ) i wyświetlały się na wyświetlaczu same 000000000. Zauważyłem jednak, że gdy laser ręcznie się przesunie w połowie jego drogi ( zdjęcie nr 1 ), to zaczynał czytac płytę i wtedy mogłem przelączać między utworami, jednak gdy naciskałem stop, to laser jechał na samą górę i znowu nic nie czytał ( zdjęci NR 2 i Nr 3 ) oraz nic nie pomagało. Zauważyłem wtedy, że niekiedy muszę naprawdę użyc siły ( obracając okrągłe kółko pod spodem z ząbkami ), by ten laser w ogóle ruszyć w dół ( pewne dlatego nie czyta płyt ) i, że problemem mogą być ząbki mechanizmu, który przesuwa laser w górę i w dól. Próbowałem z różnymi podkładkami, by laser nie mógł podjechać do samej góry ( na tym metalowym 'pręciku' ) , ale niestety nie dawało to zadnych rezultatów. Wpadłem jednak na pomysł, by zastosować zwykłą spreżynkę z długopisu. Założyłem ją na ten 'pręcik' i to okazało się strzałem w 10 XD. Po dobraniu odpowiedniej sprężynki, by czytał płyty powyżej 74 minut ( wczesniej załozyłem mocniejszą i laser czytał tylko do 65 minuty ) skręciłem go i działa już bezproblemowo 2 dni ( zdjęcie NR 4 ). Na zdjeciu Nr 5 ukazany jest miejsce do którego teraz dojeżdża laser. Terz pytanie: Wiem, ze dalej jest coś nie tak, ponieważ pewnie nie może być w tamtym miejscu sprężynki, ale na razie działa i pewnie jeżeli straci ona juz swoją sprężystość, to będę musiał wymienić ją na nowo. Czy ktoś wie co tu może być problemem? Pozdrawiam