Jak wrócę do domu to włączę wzmacniacz , może zdarzy się cud i odpali . Jeśli nie to będę próbował go naprawić , mam nadzieję , że głośniki nie dostały . Niby wzmacniacz nie drogi , ale jestem tak zły jak kosztowałby 5000zł , nieraz wydawałem 5 razy tyle niż ten wzmacniacz na naprawę np auta i nigdy nie byłem tak zły.