Witam wszystkich! Jest to mój pierwszy post na forum, i jednocześnie od razu prośba do Was o radę. Starałem się samodzielnie sporo poczytać na temat wyboru sprzętu, ale jest to tak głęboka dziedzina, że już zupełnie zwątpiłem i stąd piszę tutaj. Szukam odpowiedniego rozwiązania dla nagłośnienia pokoju około 15m2. Źródłem dźwięku w 90% byłby komputer, a co do muzyki to słucham dużo rocka oraz utworów z lat 80-tych. Na podstawie forum znalazłem trzy rozwiązania, każde z zupełnie innej bajki: - zakup głośników Microlab Solo 7c (650 zł) - zakup Pioneer A-10-K + TAGA Harmony TAV-606F v.3 (1400 zł) - zakup miniwieży Denon RCD-M39 (1400 zł) Które rozwiązanie najlepiej spełni moje wymagania i będzie jednocześnie jakimś wstępem do świata Hi-Fi, byłby najbardziej przyszłościowy? (wiem, że za takie pieniądze nie mogę oczekiwać cudów). Czy przy komputerze używanym jako źródło jest sens dopłacać do Denona lub pełnego zestawu, czy lepiej brać zwykłe Microlaby (lub jeszcze coś innego?) ? Byłbym wdzięczny za pomoc