Witam, Niedawno postanowiłem zmienić stary plastikowy sprzęt audio na " cos lepszego" Z racji tego iż jestem kompletnym laikiem, i jest to mój pierwszy sprzęt tego typu głównym kryterium zakupu była cena.  Zakupiłem więc amplituner Pioneer VSX-421, plus okazjonalnie zestaw kolumn: fronty Grand High TS 3080 + centralny CS3500 + efektywne CS3500.  Wiem, że opinie o tych kolumnach, są przeróżne, ale nikt nie zarzuca im braku basu, czy też mocy - przynajmniej  opinii, które znalazłem.  Mam zwyczajnie wrażenie, że gra to za cicho. Dopiero rozkręcenie amplitunera powyżej wartosci 50 na potencjometrze (max to 80) powoduje, że czuć że mamy do czynienia z "nie plastikowym" sprzętem. Wydaje mi się, że takie kolosy powinny grać dużo bardziej "odczuwalnie" - a może to tylko moje odczucie.  Czy może jest włączona jakas funkcja w ampli, która powoduje taką sytuację?  I tu moje pytanie, co mogłem zrobić źle, lub jaki może być tego powód ?  Czy może posiada ktos polską instrukcję i może ją udostępnić? Polski serwis chce za nią 50 PLN + koszty wysyłki.  Dla ułatwienia dodam:  1.) Amplituner Nominalna moc wyjściowa 130W na kanał , pobór mocy 415 W  2.) Moc potrzebna do zasilenia kolumn 30-150 W Handling Power - dane z frontów.  3.) Stoją w pomieszczeniu 4,5 metra x 4,5 metra, przewody do frontów 2 x 2,5 mm, reszta 2 x 1,5 mm Podłączone + - są dobrze sprawdzałem kilkukrotnie.  4.) Amplituner -  Impedancja przy mocy wyjściowej 6Ω, Kolumny Fronty - 4Ω, Reszta - 6Ω - czy te 2 Ω mogą powodować taki stan rzeczy?  5.) Do TV, laptopa, dekodera UPC podłączone za pomocą HDMI, każdy kabel taki sam.  6.) W ustawieniach kolumny ustawione na "large", włączona funkcja "loudnes", testowane również na różnych trybach odtwarzania.  7.) Kolumny ustawione bezposrednio na podłodze na kolcach ( takich z okrągłą główką).   Zwracam się z prosbą o pomoc.  Pozdrawiam