Powiedzmy, że wybrałem już kolumny które powinny dobrze spisać się w takim pokoju jaki posiadam. Czy to podłogi czy podstawki. Dużo poczytałem także na temat ustawienia kolumn stereo w pomieszczeniach i powiem wam że po tym co wyczytałem to kolumny powinny mieć odstęp od ścian bocznych i tylnych o kilkadziesiąt cm. U mnie problem polega na tym, że od strony ściany zewnętrznej(beton) mam miejsca powiedzmy na styk aby włożyć głośnik do rogu (po pare cm luzu ale nie wiele), ponieważ mam półkę RTV, nad nią TV i idąc w prawo zaraz mam drzwi a obok nich jeszcze z 30 cm ścianki do rogu przeciwnego. Tam chcę ustawić drugą kolumnę i miałbym trochę większe pole do oddalenia jej od rogu ale też szału nie ma i nie w normach wypisanych w artykule. Nie mam pustego pokoju, można powiedzieć nawet, że przestrzeń jest dobrze wykorzystana, co będzie sprawiać, że dźwięk będzie tłumiony? pochłaniany?. Pokój na piętrze, ze ściętym sufitem względem dachu (ścięcie jest na przeciwko miejsca w którym miałbym zamiar ustawić kolumny. Dwie ścianki zewnętrzne , sufit i dwie wewnętrzne z regipsu. Jako że posiadam to ścięcie w pokoju to nie ma opcji przemeblowania za bardzo. A chodzi mi po prostu o to czy jak dam te kolumny na styk do rogów, nie słuchając muzyki na pałę i przy odpowiedniej regulacji i głośności to nie będzie kompletnej klapy? Nawet jeżeli bym trafił na dobry sprzęt?? Co o tym sądzicie?? Pozdrawiam