Skocz do zawartości

absinth3

Uczestnik
  • Zawartość

    37
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez absinth3

  1. Istotnie- wyglądają nietuzinkowo i choć są mniej "kosmicznie" wykończone niż produkcja masowa, to przecież mają charakter niepowtarzalny. Troszkę o dźwięku: co napiszę- bierz to pod uwagę proszę- jest po graniu na Phast Triode z Dynaudio 1.3 - mało szczęśliwe zestawienie... Ale po dzisiejszym popołudniu już nie wiem czy Phast czasem nie dochodzi do swoich docelowych parametrów- bo słychać go coraz lepiej i lepiej(wcześniej grał około 30h). Druga sprawa: słucham prawie wyłącznie klasyki (no malutkie wyjątki istnieją - vide niżej) Lektor IV- gra wyżej i bardziej otwartym dźwiękiem, ma też chyba większa dynamikę. Bas obecny i nie rzucający się w oczy, ale o jakiejkolwiek ciągliwości, zmuleniu, rozciągnięciu nie ma mowy (to samo o L V). Wrzuciłem na Lektora ...Rammstein i tu rozległo się BASISKO a nie basik z klasyki(no może raczej szło o dolną średnicę). Wciąż żadnego dudnienia, brumienia, mazgajenia- ot sporo teutońskiej buty ale pod dobrą i skuteczną kontrolą....wysokie-cofnięte: dokładnie odwrotnie niż na klasyce. Transparentność zestawienia? Dygresja: na Ikemi góra Rammstein była zaskakująco barwna i kolorowa- pełne zaskoczenie Lektor V- więcej średnicy i mniej ekspresyjny sopran (ale lepiej powściągany), mniej przestrzenny albo raczej- scena bardziej wgłąb niż w szerz (L IV odwrotnie). Pierwsze wrażenie LV lepszy. Drugie wrażenie: upgradu IV do V nie będzie , bo bardziej lubię IV - jak dla mnie lepszy. Pomijam drobiazg, że upgrade kosztuje ok 3kz. Uważam że obydwa modele są bardzo dobre. Ja preferuję wcześniejsza wersję( w V jest lepszy krążek dociskowy-tu sprawa jest ewidentna hihihihi) Nie mam sumienia dręczyć Jaromira odsłuchami u niego w domu, bo człowiek szykuje się do Audio Show i sprzęt do recenzji w Szwajcarii i co chwila zmienia lampki w monoblokach żeby wypaść jak najlepiej, zresztą nie chcę się uzależniać od tego dźwięku, który istotnie jest wyborny i bardzo wciągający. Prezentacje z Audio Show to ułamek tego co słychać u niego w spokojnych warunkach. Pozdrawiam
  2. BERT: Sire! Ikemi: piękne całe pasmo ale dźwięk - jednak dla mnie zbyt jasny ale dynamika porażająca, analityczność świetna i to w dobry tego słowa znaczeniu. Lektor IV spokojniejszy i wg mnie znacznie bardziej uniwersalny. Biorąc Ikemi musiałbym wymieniać wszystko od razu. Kable- to dopiero było szczęście- niewiele brakowało, żebym nie spalił ECI-2 zaraz po podłączeniu Goertz-ów; ani Ecletrocompaniet (mający szczególną budowe) ani Goetrtz (the same) nie ostrzegają przed niezgodnością fizyczną takich zestawień. Skończyło się na wpięciu oporników pomiędzy odczepy kabli- i grało bezpiecznie. L IV - zawiozłem go wczoraj do JW żeby sprawdził co się dzieje- to sprawdził i naprawił a przy okazji wypożyczył mi L V do odsłuchów, a więc mam 2 CD-ki na stoliku Muszę kończyć bo pracka czeka Pozdrawiam
  3. PROBLEM : Phast Triode plus Lektor (J.Waszczyszyn)...Już chciałem orzec, że góra jest nachalna i zbytnio się narzuca co momentami graniczy z przesterowaniem. Właściwie tak jest , ale ku mojemu utrapieniu Jaro wypożyczył mi Lektora V - więc obok L IV stanął także L V. I z oceny Phasat-a zrobiła się ocena Lektora- bo ja większej różnicy między odtwarzaczami- zwłaszcza tego samego producenta nie słyszałem. Lektor IV to przestrzeń, detal, scena, wrzenie wymagające ogładzenia na drodze do słuchacza- tutaj Phast gra zbyt ofensywnie. Lektor V- całkowite zaskoczenie: soprany skupione lecz nie ograniczone, swobodne, gorące ale zdyscyplinowane- żadnej tendencji do przerysowania. Wokal męski- toż to znakomitość!!! Instrumenty- barwna (barwowa) bajka- ALE scena zwężona i skupiona pośrodku kolumnami: głosy na środku, instrumenty bokami. Dla jednego i drugiego CD-ka Phast nie jest dobrym partnerem: przerysowuje górę Lektora IV i nie daje przestrzeni Lektorowi V. Pewnie będę miał wzmaka Jaromira- to napiszę. Acha: Alpha Core Goertz poszedł wisieć - na jego miejsce miałem M.Cable (któryś tam) i listwę i kable sieciowe desygnowane do audio a nie akary komputerowe jak wcześniej Pozdrawiam wszystkich audioholików ))
  4. BERT: mam problem z Lektorem: przestała działać regulacja głośności. Kupowałem (second hand) wybierając między Linn Ikemi vs L IV (pomine Arcamy, Cam Audio i NAD plus Quad- wszystko to u mnie grało). Padło na waszczyszynową produkcję, bo jest nie tyle lepsza, co bardziej uniwersalna. Teraz pada regulacja głośności i Jaro będzie musiał to naprawić. CD-ek dźwiękowo może nie superB, ale super na stówę. Jak dojdę z nim do ładu- zaraz napiszę. Muszę jednak uwzględnić fakt, że Phast musi się męczyć z Dynaudio, ale spróbujemy jutro A w ogóle to też wszystkich pozdrawiam (audiastycznie i rubensowo/lampowo)
  5. półroczny okres oczekiwania- to nie tak źle= gdyby wyprodukował kilka wzmaków i wysłał do dobrych sklepów w Polsce. Jestem pewny,że to byłby najlepszy marketing. Trioda Phasta ma interesującą przestrzeń. Co dalej? Zobaczymy.... Z korespondencji z Phastem dostałem info, że produkują nowy wzmacniacz "RTetro" którego fotkę zamieszczam, ale żadnych dokładniejszych danych mi nie przysłali
  6. BERT faktycznie można podobno stracić ucho po absyncie ale czy słuch? A produkowane w EU tzw absynty maja sztucznie zaniżoną ilość substancji działającej czyli thujonu do mniej niż 10% oryginalnego produktu. I gdzież tu wierność przekazu??? W audio mamy lepiej- chyba jednak więcej niż 10%. Poza tym kompozytorzy i wykonawcy "przed-elektroniczni" pisali tylko dla żywych ludzi- a nie dla płyt mniej lub bardziej kompaktowych. I to jest nasz ostatnia nadzieja- instrumenty akustyczne i głosy ludzkie- tylko to pozwala ocenić jakość sprzętu. A więc klasyka. Grzeję teraz Phasta- co było napiszę rano. Lorelei- Marków prawdopodobnie mógłby zarobić gdyby pożyczał.... AAAAA kwestia marketingu
  7. BERT: barwę Phasty mają fajna- gubią się na górze w wokalach damskich. Grały na Dynaudio Audiece 1.3mkII(skuteczność 87; 8 Om), które z kolei dobrze pasują do Electrocompaniet eci 2. Zestawienie to (ECI2+DA) cierpi na ograniczenia dynamiczne. Używam Lektora IV- końcówki Phasat podłączyłem bezpośrednio do CD-eka- powinno było być extra- wyszło źle. Nie przeczę że to kwestja zestawienia(kable Goertze mają 4 Om)- proszę o wszelkie możliwe sugestie. A co Panowie myślą o Lorelei Markówa? Słuchałem tego parę dni temu u P. Andrzeja w domu - brak możliwości wypożyczenia wzmacniacza na odsłuch. Cóż - w życiu ni ma letko- więc pozdrawiam ciepło i czekam na odpowiedź. PS dziś prawdziwych absyntów już nie ma heh
  8. Dziś pożyczyłem Phast Triody do odsłuchu- ładnie to wygląda, ale dźwięk to nie porażka- to KLęSKA. Niezrównoważenie tonalne zrozumiem- rzecz gustu... Ale przesterów już nie. Jutro zmienię kable z Alpha Core Goertz na coś bardziej mięsistego i zobaczymy
  9. Hejka! mieszkam w Krakowie, więc to całkiem blisko, pech chce, że pracuje przez weekend i bede wolny dopiero w poniedziałek. Chętnie posłuchałbym tego urządzonka- z fotki na allegro- całkiem to zachęcająco wygląda Pozdrawiam
  10. Dzięki Belfer 54 za odpowiedź. Napiszę do Lwowa, bo nie wiem jakie mają ceny, no poza tym z Krakówka do Lwowa blisko. A nie wiesz czegoś o OMAK-ach ale z pierwszej ręki? Pozdrawiam
  11. Dzięki AUDIONET za odpowiedź, ale czy kto słuchał PhaSt triode SE(nie Phase)? I po ile to chodzi?
  12. Czołem wszystkim lampofilom Impresyjne wpisy- to poważnie. A teraz : czy ktoś może powiedzieć jak nabyć rzeczone OMAK-i??? Bilet do Doniecka (powrotny) z Wiednia kosztuje 1500 EU- są wolne miejsca na 07.10 (kurcze, zdaje się że już odleciał)... Serio: gdzie to można kupić? I czy kto słuchał PhaSt triode SE (http://www.phast.com.ua/enproduct_st.phtml)- tu już sytuacja znacznie lepsza bo do Lwowa niedaleko Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...