Krysschill
Uczestnik-
Zawartość
21 -
Dołączył
-
Ostatnio
Informacje osobiste
-
Lokalizacja
Leszno
Ostatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Witam,tak zrobię i zacznę od tego testu z kablami przez środek pokoju:) chociaż mam obawy czy znowu się coś nie stanie...mam już tego tak serdecznie dosyć że najchętniej to bym to naprawił i sprzedał:/ gdybym miał pewność że ten amplituner z jakiegoś powodu "nie lubi się" z moimi głośnikami:p jedynie powstrzymuje mnie to że niechcialbym żeby mi potem klient wracał po miesiacu i żądał zwrotu pieniędzy:p gdybym miał pewność że to moje kable/głośniki to powodują tak jak upiera się serwis to bym po prostu rozdzielił ten zestaw i sprzedał osobno...i kupił soundbara bo już się naprawdę zaczynam poddawać,całe życie nigdy nic na gwarancję nie musiałem oddawać a teraz z tą Yamaha w pół roku zepsuła się 4 razy...pozdrawiam
-
Hmm,gdy już wróci z naprawy to na pewno kupię też nowe kable dla pewności i puszczę sygnał na surroundy tak jak pisałem przez środek pokoju:) ale sprawdzę najpierw czy faktycznie nie jest coś z izolacją...chociaż wątpię,montowałem kable w listwach bardzo ostrożnie,i chyba jeśli miało by coś zwierać to działo by się to pewnie od razu po włączeniu. Co do tego po jakim czasie użytkowania dochodziło do awarii,było to mniej więcej tak: Pierwszy raz sprzęt działał przez około 3 miesiące,potem po naprawie wytrzymał już tylko 4 tygodnie,kolejnym razem niecałe 5 tygodni,aż teraz ostatnio chyba jakoś ciut powyżej 3 tygodni wytrzymał... Byłem jeszcze wczoraj po pracy u pewnego fachowca co naprawia sprzęty RTV,przedstawiłem całą sytuację i pytałem czy jest to możliwe że ten kabel prądowy(siłowy-4 żyłowy,który w zasadzie zasila tylko płytę indukcyjna...na ogół włączam tylko jedno pole grzewcze,pewnie pobór w okolicach max 1500 W) powoduje te awarie. Stwierdził że jest to jak najbardziej możliwe,bo prąd może się "indukować" na te zbyt blisko położone kable głośnikowe,zwłaszcza gdy jest to duży pobór prądu... Wertowałem wczoraj w tym kierunku jeszcze zagraniczne fora i coś chyba na ten temat znalazłem,i choć niemam pewności czy to napewno piszą o podobnych sytuacjach to wydaje mi się że tak-mój angielski nie jest perfekt:/ Dla ciekawych i znających język angielski wstawię jednego posta z tamtego forum: "Be sure to keep the high voltage (110V) electrical wires at least 16 inches away from all the other wires (video wires, speaker wires, CAT-5, infrared control cable, etc.). If you must cross a 110V line with something like a speaker wire, do it at a 90-degree angle. Never run a speaker or video cable parallel to high-voltage lines unless they're at least 16 inches away from each other." Pozdrawiam
-
Witam,niestety moje obawy się potwierdziły,każą sobie zapłacić za naprawę 360zl...twierdzą że znowu się zepsuło z mojej winy,minęły już prawie 2 miesiące i sprzętu nadal niemam(czeka w sklepie,bo sklep w moim imieniu kontaktował się z autoryzowanym serwisem,ponoć jak dojechało do serwisu to odpisali do sklepu że towar był źle zabezpieczony i w transporcie uszkodziły się gniazda anten wifi...nie było takiej możliwości bo styropian był włożony prawidłowo) tak długo trwało wyjaśnianie tej sytuacji kto zawinił,aż tu nagle zmienili zdanie w serwisie i o antenach już nic nie pisali,napisali że uszkodzona jest znowu końcówka mocy centralnego kanału...wołają sobie za naprawę tego 360zł. Moje pytanie brzmi,czy mi się tylko wydaje czy ona nie miała prawa się zepsuć skoro centralny głośnik był całkowicie odłączony przez cały ten czas? Czy istnieje fizyczna możliwość żeby inna kolumna spowodowała spalenie końcówki mocy centralnego kanału? Albo mi się wydaje,albo oni chcą mnie po prostu wykończyć cena i kombinują żebym już im przestał przysyłać ten amplituner....co dalej robić? Kolejne pytanie,czy istnieje możliwość ze moje problemy powoduje to że kable głośnikowe(do głośników tylnych surround) idą razem w jednej listwie przypodłogowej z grubym kablem prądowym(siłowym) będącym zasilaniem płyty indukcyjnej w kuchni?niestety nie mam możliwości puszczenia tych kabli inaczej...ewentualnie po naprawie na czas testu mógłbym dać nowe kable i puścić je środkiem pokoju na jakiś czas żeby to wykluczyć. Pytanie czy to może być przyczyną i kabel prądowy nie powinien iść tak blisko kabli glosnikowych? Szukam już od dawna odpowiedzi na to pytanie również na zagranicznych stronach internetowych i nie mogę nic mądrego znaleźć,mógłby mi ktoś w tej kwestii pomoc? Pozdrawiam i z góry przepraszam za błędy i interpunkcję...pisze z pracy w czasie przerwy śniadaniowej:)
-
Witam...a więc znowu się "zgibało":/ Minęło dokładnie 1 miesiąc i 2 dni... Nie podłączyłem nawet tej kolumny centralnej,działało to całkiem dobrze i bez niej więc tragedii w odsłuchu nie było i postanowiłem narazie tak używać...no i cóż,przed chwilka znowu to znane mi aż za bardzo "pyk" i amplituner zgasł:/ I jak zwykle przy próbie włączenia szybko miga czerwona dioda i nie daje się włączyć. Tak że teraz to ja już naprawdę się poddaje...wszystko na wtykach bananowych,sub podłączony przez RCA-RCA,centralną kolumna odłączona i znowu to samo... Dodam tylko że gdy to się dziś stało to miałem prawie całkowicie wyciszony sprzęt...tak że nie ma opcji żeby sprzęt się przegrzał czy coś:/ Naprawdę niemam już na to siły,będę musiał znowu odesłać,a po ostatnim razie serwisant napisał że do zabezpieczenia dochodzi z mojej winy i że następna tego typu naprawa(reset) będzie odpłatna:/ niemam pojęcia jakiej kwoty mogę się spodziewać...ktoś się orientuje? Już sam niewiem jak to będzie teraz wyglądać? Będę co miesiąc im odsyłać i płacić dodatkowa kasę za to żeby móc sobie posłuchać? Może ma ktoś jakiś pomysł,co mogę zrobić żeby musieli mi ten sprzęt wymienić na inny lub oddać pieniądze?próbowałem już 2 razy zrobić z tytułu rękojmi...bez skutku:/ Niewiem czy to mam teraz iść do rzecznika praw konsumenta jeśli będą mi kazali za to płacić? Z góry dziękuję za jakieś porady/pomysły...na temat tego jak to "naprawic" lub co zrobić żeby oddali pieniądze lub wymienili sprzęt. Pozdrawiam
-
Witam,amplituner odebrany z gwarancji...tym razem znów reset do fabrycznych a dokładnie taką odpowiedź: "Reset,przywrócenie ustawień fabrycznych,do zabezpieczenia dochodzi w skutek zwarcia z kolumny.Kolejna tego typu wizyta w serwisie będzie odpłatna" Tak że,wszystko podłączyłem,i zmiany jakie zrobiłem to podłączenie subwoofera tak jak powinno być od początku(pojedynczym kablem RCA-RCA firmy klotz który dokupiłem) Pozostałe kolumny(poza centralną) podłączone przez wtyki bananowe o których pisałem wcześniej(zakończenia kabli potraktowane odrobiną cyny żeby się druciki nie rozdwajały). Tak że centralną kolumnę odłączyłem na jakiś czas,a w ustawieniach amplitunera szukałem ustawień takich jak radził Piotrekb27 czyli extended stereo. Dokładnie czegoś takiego nie znalazłem,ale za to znalazłem coś takiego jak "all channel stereo" I to włączyłem...było jakieś info że będzie to ustawienie działać pod warunkiem że źródło będzie podawać taki sygnał czy coś takiego... Tak że pozostaje czekać i mieć nadzieję że tym razem będzie już dobrze:) Będę testował tak przez jakieś dwa tygodnie,a potem podłącze centralny i zobaczymy co dalej. Pozdrawiam
-
Tak te wtyki bananowe są skręcane na jedną śrubkę,i na ten wtyk jest jakby nakręcana taka aluminiowa(chyba) osłonka:) Myślałem o tym żeby "oblać" te zakończenia kabli cyną,co by to było takie pewniejsze że żaden drucik nigdzie nie powędruje:p Ale ok,zrobię narazie bez skoro nie musi to jednak być zrobione:) Gdy już wróci do mnie sprzęt to postaram się poszukać gdzieś w ustawieniach jak zmienić na to extend stereo. Przyznam się bez bicia że przez cały ten czas miałem obydwa chinche podłączone pod te dwa gniazda subwoofera w amplitunerze:D Myślałem że tak ma być,skoro takie coś dali razem z subem do kompletu i w sumie wydawałoby się że sub prz z cały ten czas działał prawidłowo:p chociaż ja się nie znam bo to moje pierwsze KD...może jednak nie działał w takim podłączeniu tak jak powinien?:p Czy to że miałem cały ten czas tak podłączone mogło spowodować te moje problemy z amplitunerem? P.s. wczoraj ściągnęłem też maskownice z centralnego głośnika i wciskałem delikatnie z czuciem membranę żeby sprawdzić czy czasem cewka się nie ociera,ale nic takiego nie wyłapałem,wydaje się że jest ok.
-
No dokładnie tak,też mi się wydaje że dostęp do powietrza ma całkiem spoko,widać ze amplituner ma wentylację z lewej/prawej i od góry,tak że starałem się dać mu trochę miejsca na oddech:) od góry ma tego miejsca praktycznie aż do sufitu. Na ten moment pozostaje mi czekać aż wróci z serwisu i potem faktycznie będzie trzeba może spróbować z wszystkimi głośnikami poza centralnym przez kilka dni(pan z serwisu mówił żeby podłączać po jednym głośniku i testować na różnych glosnosciach przez kilka dni...tylko jak to wtedy będzie działać jeśli będę używać po jednym głośniku?:D będzie leciał tylko ten dźwięk który akurat podczas oglądania filmu w 5.1 odtwarzał by ten głośnik?) Mam jeszcze dwa inne pytania a mianowicie: A czy może być powodem tych problemów sub?wszystko z jego dzialaniem w porządku,tylko że powi m wam szczerze że nie miałem pewności co do jego podłączenia...od początku w zestawie był do magnata kabel oehlbach (z jednej strony pojedynczy Chinch a z drugiej podwójny) o tyle o ile przy subie wiadomo że nie było problemu bo wychodzi jeden Chinch o tyle przy amplitunerze było już gorzej bo są dwa wyjścia pod subwoofer jeden pod drugim,i w sumie nie są jakoś opisane więc zgaduje że niema znaczenia który z tych dwóch chinchy podłącze pod które gniazdo?byle by obydwa były podłączone tak?wątpię żeby to sub był problemem bo jednak wszystko w takim podłączeniu działało przez cały czas...ale wolałem się upewnić:> Drugie pytanie jest odnośnie wtyków bananowych...wczoraj dojechały wtyki Nakamachi i w wolnej chwili przysiąde do okablowania i pozakładam je...tylko teraz pytanie,czy można zakończenia kabli potraktować cyną?czy raczej połączenie miedź+cyną w audio to nie jest dobry pomysl?nie znam się na tym,ale gdy się kupuje takie kable naprzyklad to piszą że do głośników to miedź beztlenowa ofc itp,że powinny takie kable mieć jakieś tam swoje parametry a nie że da się byle jaki kabel na przykład prądowy itp:p kable które kupiłem to też nie był jakiś najtańszy badziew więc myślę że są ok...ale nie chciałbym teraz zepsuć tego połączenia ze sprzętem gdyby się okazało że jednak lepiej nic nie lutować bo miedź się z cyną w audio nie lubi:) Pozdrawiam
-
Znalazłem takie już dosyć stare zdjęcie z grudnia,od czasu pierwszej awarii zmieniło się tyle że zamiast PS4 jest PS5,po tej awarii porozsuwałem też sprzęty(amplituner i PS5 maxymalnie do krawędzi szafki,tak że obudowa amplitunera wystaje nawet z 2 cm poza obrys blatu) udało się przez to uzyskać szparę myślę że takie 5 cm może między amplitunerem a głośnikiem centralnym... Oprócz tego nie wiem czy dobrze to na zdjęciu widać bo jest zrobione Z dosyć daleka i jest słabej jakości,ale w miejscu gdzie kończy się tył amplitunera(patrząc z góry) od razu za nim jest prawie na styk wpasowany tv,tak że nie widać żadnych kabli z niego wystających,ale to nie jest tak że on się tam z tyłu "dusi" bo śmiało ma tam z 10 a nawet może i 15 cm między ścianą a amplitunerem... I dokładnie tak samo ja to rozumiem jak pan s4home napisał,że skoro coś działało 2 tygodnie to nie powinien być to głośnik,bo raczej dużo szybciej by nam to zabezpieczenie zadziałało... Ale pan z serwisu stwierdził że to nie jest tak że musi od razu,bo może być tak że głośnik jest uszkodzony i zabezpieczenie zadziała w odpowiednich warunkach(jak naprzyklad zmiana głośności lub ustawień basu/treble-dodam że nie słucham głośniej niż połowa możliwości sprzętu i nie dłubałem kompletnie nic z equalizerem) Twierdził on że w momencie jakieś zmiany głośności itp "cewka się bardziej wychyla i jeśli jest zepsuta to wtedy wywala zabezpieczenie" jakoś tak mi to tłumaczył... Do "Piotrekb27": W momencie awarii zdaj się że wyglądało to zawsze tak: Głośne pyk,na chwilkę jakby ktoś wyłączył całkiem z kontaktu(gaśnie czerwona dioda standby) po chwili się zapala i gdy próbuje włączyć z pilota,to po prostu zaczyna bardzo szybko równomiernie migać,myślę że jest to około 5 lub 6 mignięć...
-
Hmm,jak narazie tylko raz napisali że wymiana wzmacniacza centralnego kanału,za drugim razem już napisali tylko że reset i że przyczyna to kable lub jeden z głośników. Niestety niewiem czy są oni w stanie sprecyzować który to głośnik...zobaczymy co będzie tym razem gdy wróci z serwisu. Kolejny raz zrobiłem na rękojmię, jeśli w końcu ja uznają i oddadzą kasę to chyba wezmę pod te głośniki coś innego np. Denona,bo nie ukrywam że zraziłem się już trochę do Yamahy...a miał być to przyzwoity sprzęt:/ A jeśli nie uznają to cóż,chyba dobrze by było żeby się okazało że znowu padł wzmacniacz centralnego kanału i wtedy już bym miał pewność że to wina tego głośnika lub tego bardzo krótkiego odcinka kabla do niego:p Niemam za bardzo pomysłu jaki by podłączyć zamiast niego inny głośnik na ten czas...bo by musiała być odpowiednia impedancja. A czy istnieje możliwość że ten centralny głośnik ma inną impedancję niż reszta zestawu i to to powoduje ze amplituner się przegrzewa? I jeszcze takie pytanko,czy jeśli odłączyłbym całkowicie głośnik centralny na jakiś czas i tak testował to podczas oglądania filmów nie będę słyszał wcale dialogów? Czy wtedy kolumny frontowe przejmą że tak powiem to co powinno lecieć z centralnego? Zamówiłem jeszcze wczoraj wtyki bananowe takie chyba w miarę dobre...jakieś Nakamachi. Może to coś da,bo już naprawdę niemam siły na to:( Pozdrawiam i dzięki za zainteresowanie:)
-
Witam,a więc sytuacja wygląda tak,na początku grudnia sugerując się opiniami na forum zakupiłem Yamahę rx-v4a,zestaw 5.0 heco victa prime I suba magnat 302a. Po jakichś 3 miesiącach podczas oglądania filmu zrobiło nagle głośne "pyk" sprzęt się wyłączył i przy próbie włączenia miga szybko czerwona dioda. Oczywiście doczytałem w necie że z jakiegoś powodu zadziałało zabezpieczenie,mimo że można znaleźć w necie sposoby na wyłączenie zabezpieczenia,nie kombinowałem i wysłałem amplituner na gwarancję,po jakichś 3 tygodniach odesłali i napisali że "naprawa wzmacniacza centralnego kanału". Podłączyłem wszystko od nowa,skalibrowałem,poustawiałem no i po niecałych 3 tygodniach ta sama sytuacja..."pyk" sprzęt się nie włącza i miga czerwona dioda. Kolejna wysyłka tym razem z tytułu rękojmi z prośbą o wymianę na nowy egzemplarz lub zwrot gotówki...trwało to prawie miesiąc,oczywiście rękojmi nie uznali i pojechało znowu do autoryzowanego serwisu. Wróciło,tym razem bez naprawy a jedynie "reset do fabrycznych ustawień,prawdopodobna przyczyna zadziałania zabezpieczenia problem z kablami lub którym z głośników". Znowu wszystko podłączyłem,skalibrowałem, poustawiałem...minęły niecałe 2 tygodnie i ta sama sytuacja. Tym razem przed wysłaniem na gwarancję zadzwoniłem bezpośrednio do owego serwisu i opowiedziałem całą historię. Serwisant stwierdził że ewidentnie przyczyną jest któryś z kabli lub głośnik i że z amplitunerem na pewno jest wszystko w porządku. Dodam tylko że za każdym razem dokładnie sprawdzałem połączenia przewodów przy głośnikach jak i przy amplitunerze żeby mieć pewność że z którejś żyły nie wystaje gdzieś jakiś pojedynczy drucik i nie robi jakiegoś zwarcia... Było by to w sumie trochę dziwne bo gdyby coś było z kablem to chyba raczej dużo szybciej by zadziałało zabezpieczenie niż po na przykład 2 tygodniach,dobrze rozumuje? Cały zestaw był kupiony nowy ze sklepu,kable też nie były jakieś badziewne bo takie białe oehlbach 2x2.5 mam,dodam tylko że dwa kable idą na surroundy w listwie przypodłogowej(długość 5 i 7 metrów) kolejne dwa na fronty(1 metrowy a drugi 1.5 metra) jedynie na głośnik centralny jest bardzo krótki kabel długości około 40 cm(centralny stoi obok amblitunera). Niewiem czy coś się w tym zestawie ze sobą "gryzie" nie ta impedancja? Albo może kabel do głośnika musi mieć jakąś swoją minimalna długość? Niemam pojęcia i niemam już sił:( Używam tego zestawu max po 2-3 h dziennie i wcale nie jakoś głośno,amplituner ma też dostęp do powietrza z każdej strony bo stoi na górnym blacie szafki RTV. Jakieś pomysły co może być przyczyną?ratujcie panowie bo brak już mi na to słów:( Pozdrawiam Krystian
-
Z tego co się orientuję to na pewno nie będzie lepiej...może być nawet gorzej,ale niech mnie inni poprawia jeśli się myle:p
-
Hmm jeśli chodzi o kolor,to widziałem czarna Yamahę rx-a680 za 3400 zł,tylko dwa sklepy to mają... Hmm a ten nowy 6A to ma pan na myśli Yamaha RX-v6a tak? Jeśli tak to z tego co wyczytałem to chyba też jest problem je kupić,bo ponoć odsyłają je do producenta do czasu wyjasnienia sprawy z tymi problemami z HDMI 2.1? Z drugiej strony nie wiadomo czy warto brać w pewnym sensie wadliwy produkt? A jeśli żadna z tych dwóch yamah ani też nie rx-a680 skoro jest kiepska,to może lepiej odżałować i dołożyć do tej rx-a880? Może przynajmniej to da się kupić za miesiąc jeszcze:p no chyba że celować w inną markę do tych kolumn Heco aurora?
-
Jaki zestaw głośników do YAMAHA RX-V685 do 7 tys ??
topic odpisał Krysschill na drspike86 w Kino Domowe
Podpinam się pod to samo pytanie co kolega wyżej zadał:) dokładnie nad takim samym zestawem myślę,ze względu że będę kupował za miesiąc i rx-v685 już pewnie nie dostanę...jedynie może sub wziąłbym do kompletu od Heco? Czy jednak klipsch lepszy? Pozdrawiam -
A więc tak,dzień zakupu zbliża się coraz większymi krokami...chociaż wciąż pozostał równo miesiąc,już zaczynam się obawiać że to na co się zdecydowałem przynajmniej w połowie nie będzie do kupienia:/ Jestem zdecydowany na yamahe rx-v685 + Heco aurora set,ale wszystko wskazuje na to z za miesiąc raczej niema szans że uda się jeszcze kupić tą yamahe. Tak więc moje pytanie jest następujące: Jeśli nie rx-v685 to co zamiast tego do kolumn Heco? Domyślam się że żeby mieć jak najbardziej zbliżony efekt do rx-v685 to wypadało by pójść już w aventage? Chociaż czytałem że nie opłaca się dokładać do Yamahy rx-a880,ale może gdyby się udało kupić yamahe rx-a680? Było by to pewnie na równi z rx-v685? Oczywiście zdaje sobie sprawę że będzie wtedy drożej o jakieś 500 zl... No chyba że jakiś inny amplituner od Denona/Pioneera/Onkyo do 3000 zł możecie polecić żeby był prawie tak dobry z Heco jak ta Yamaha RX-v685? Pozdrawiam Krystian:)